-
1. Data: 2006-12-08 19:52:05
Temat: O jakie ryzyko w stopach procentowych i w kursach walut Komisji Nadzoru Bankowego (KNB) chodzi ?
Od: "Michał Asman" <b...@a...com.pl>
Środki do obsługi kredytu dewizowego banki pozyskują z depozytów
dewizowych, a do obsługi kredytu złotowego z depozytów złotowych.
Dlatego może właśnie wprowadzono Rekomendacja S, żeby zwiększyć
udział kredytów w PLN, do których wykorzystywane są właśnie
depozyty złotowe.
Komentarz
Dlaczego KNB straszy ryzykiem zaciągania zobowiązań na długi okres,
jeśli chodzi o oprocentowanie
Pieniądze na te kredyty banki pozyskują z naszych depozytów
krótkoterminowych, może być to pewien kłopot? Wynika on z tego, że
kredyty zaciągane są na wiele lat, a depozyty składamy w bankach na
bardzo krótkie okresy.
W uproszczeniu ryzyko to można opisać następująco: do banku
przychodzi deponent, aby ulokować 100 tys. zł na jeden rok. Bank te
pieniądze przyjmuje. Chwilę potem przychodzi do banku kredytobiorca,
który chce pożyczyć również 100 tys. zł, ale nie na rok, a na 30
lat. Bank - upraszczając - wypłaca mu, więc te same, przyjęte
niedawno 100 tys. Po upływie roku do banku zgłasza się deponent po
swoje pieniądze wraz z należnymi mu odsetkami, a więc po 105 tys.
zł. Tymczasem kredytobiorca przez ten rok spłacił bankowi z owych
100 tys. dopiero kilka tysięcy złotych. Bank ma, więc - teoretycznie
- dziurę na ok. 100 tys. zł. Oczywiście odpowiedzialny bank umie
kontrolować takie ryzyka i wypłaci deponentowi należną mu kwotę
(weźmie ją przede wszystkim z pieniędzy innych deponentów), ale owo
niedopasowanie aktywów i pasywów przecież pozostaje. I stale
rośnie. Nasze lokaty w bankach od kilku lat prawie się nie zmieniają
(coraz chętniej zanosimy pieniądze do funduszy inwestycyjnych),
podczas gdy długoterminowych kredytów jest coraz więcej. Niektórzy
eksperci przewidują, że - jeśli nic się nie zmieni - już za dwa
lata banki musiałyby ograniczać kredyty.
Do stawek WIBOR/LIBOR/EURIBOR, które oznaczają stopę procentową
będącą średnią arytmetyczną stóp procentowych oferowanych przez
wybrane główne banki dla zwykłych lokat bankowych,
Banki doliczają swoją marżę stałą, która jest uzależniona od
relacji kwoty kredytu (pożyczki) do wartości nieruchomości, którą
będzie stanowić.
Jak w innym banku w Polsce oprocentowanie tego kredytu będzie niższe
lub wyższe, to tylko jest uzależnione, jaką bank naliczył marżę,
która jest jego zarobkiem?
Tak, więc skoro koszt kredytu uzależniony jest od zwykłej lokaty
Bankowej, nie ponosimy żadnego ryzyka z jego zaciągnięciem. Owszem,
ponosilibyśmy ryzyko, gdyby marża banku była zmienna w całym
okresie kredytowania.
Jaki ma wpływ kurs walut na stopy procentowe w naszym kraju??
Analiza jaki ma wpływ kursu franka do stóp procentowych w Polsce
W 2006r.-
Za ciągając taki kredyt np. na 20 lat mając do wyboru kredyt w PLN
5,72% a 3,06% w CHF od kursu uruchomienia 2,45 zł za 1 CHF (kurs z
1998 roku)kurs musiałby wzrosnąć, o 0,6272 czyli 1 CHF musiałby
kosztować 3,0772 zł.( 1 Euro kosztowałoby 4,6158)
Wniosek
Po analizach kursów można wnioskować, że różnica między kursem
kupna, a kursem sprzedaży patrząc na powyższą analizę, nie jest
strata dla klienta jak to sugeruje Komisja Nadzoru Bankowego, bo kurs z
dnia na dzień musiał by wzrosnąć o ponad 0,6272 zł za 1 CHF
Przez wysokie kursy wzrósłby deficyt budżetowy i zadłużenie
państwa( wzrasta koszty spłaty długu i odsetek rosną, gdy osłabia
się złoty. Osłabienie złotego o 1 grosz powoduje, że dług
zagraniczny rośnie o około 230 mln zł. Z tego powodu zobowiązania
zagraniczne zwiększyła się w przeliczeniu na złote, co najmniej o
2,3 mld.)
Żeby polska spełniła wymogi wejścia do strefy EURO potrzebne są
kursy sprzed 2000 roku, czyli kursy maja się spadać w dół, a nie
rosnąć. W tej chwili średnio miesięczne kursy Euro i Franka mamy z
1997 roku. Gdyby nie mocny złoty to RPP już dawno podniosła stopy
procentowe w naszym kraju.
Można to kredyty w złotówkach narażone są na ryzyko kursowe, bo
przy długotrwałym osłabieniu naszej waluty do Euro i Franka
Szwajcarskiego grożą nam wyższe stopy procentowe oferowane w PLN.
I wówczas pojawia się poważniejszy problem spowodowany przez wyższy
koszt finansowania rozwoju i tworzenia miejsc pracy. Kiedy waluta
zostaje zdeprecjonowana, pojawia się ryzyko inflacyjne, na które
większość banków centralnych zareagowałaby podniesieniem stóp
procentowych, by utrzymać niską inflację? ??
Tak, więć kurs przy wymianie może się kształtować maksymalnie w
granicach 3 zł za 1 Euro, czyli za 1 Frank Szwajcarskiego będziemy
płacić 2 zł.
Biorąc pod uwagę kursy Euro z 2001 to kurs powinien się
kształtować w tych granicach.
Sugerowanie nagłego spadku wartości złotego jest można powiedzieć
że jest sprzeczne z wymogami, jakie musimy spełnić przed wymiana
naszej waluty na EURO
Michał Asman