eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiO przyjmowani płatności kartą - druga strona medaluO przyjmowani płatności kartą - druga strona medalu
  • Data: 2004-08-28 18:47:12
    Temat: O przyjmowani płatności kartą - druga strona medalu
    Od: "Vizvary II Istvan" <v...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Witam!
    Historia z drugiej strony "lady".

    Dystrybuuję oprogramowanie i klienci (głównie z USA) się upierają, że chcą
    płacic kartą. Przelewem nie chą płacić (może dlatego , że to 50$, może nie
    umieją, może dlaczego innego. Mało wazne). Zreszta zakup licencji na
    oprogramowanie przez Internet i płatnośc za niego właśnie kartą to dziś
    standard.
    Pierwsza myśl to Polcard, druga myśl to eCard. Druga odpada, pozostanie
    pierwsza.
    Prowizja korzystna, kosztów na początek - brak.
    Po niecałym tygodniu udało się nawet dozwonic do odpowiedniej osoby (telefon
    wiecznie-zajęty).
    Wymagają
    1. Papiery o rejestracji firmy
    2. Dowod nadania NIP
    3. Dowod nadania REGON
    3. Zaświadczenie o niezaleganiu w US
    4. Zaświadczenie o niezaleganiu w ZUS
    5. (najlepsze!) Historia klienta ze wszystkich banków, gdzie ja i moja żona
    mieliśmy konta w ciągu ostatnich 5 lat .
    Zaświadczenie o niekaralnosci, pisemna zgoda rodziców nie jest wymagane.
    Po weryfikacji dokumentów mozna podpisać umowę i przystapić do wdrożenia
    wirtualnego terminala. Trwa to jakieś 2 tygodnie do miesiąca.
    Niestety nie przymuja płatności AE, co gorsze w momencie płacenia klientowi
    prezentowana może byc suma do zapłacenia tylko w złotówkach. Z opisu
    (oprogramowania!) wyglądało na to , że mozna w Euro (jeszcze jakos bym
    przezył) ale ostatecznie okazało się, że nie.
    Jako że problemem nie było : jak zdobyć wirtualny terminal tylko jak
    umożliwić klientom zapłacić kartą za licencje - ostatecznie zrezygnowałem z
    usług Polcardu.

    Okazało się, że problem mozna rozwiązać korzystając z usług firm, które
    służą do tego samego celu (przyjmowanie płatności kartą za róznego rodzaju
    towary), ale w mniejszym stopniu udają bank.
    Więc załatwienie tego samego problemu za pomocą pośrednika w USA trwało 10
    minut ( to znaczy 10 minut po wysłaniu ankiety mozna było przystapić do
    sprzedaży !) Przyjmuje karty VISA, AE i wszelkie inne, czeki, gotówkę w
    kopercie lub dziurawe kamyczki.
    Gorzej, że kilka miesięcy upierali się, że będą nam tu czeki wysyłać raz w
    miesiącu. Dla naszego dobra oczywiście. Bo przelew to 50$. Ale obiecują, że
    powyżej 5.000$ może być list polecony :-)
    Gdy się zdzwilismy (po doświadczeniach z Polcard-em) czy nie będą nas jakos
    sprawdzać, odpisali : "to rynek Was sprawdzi". Co się okazało zreszta
    nieprawdą, bo sprawdzali. Może nie tyle nas, tylko naszych klientów.
    Co kraj to obyczaj.



    --
    Vizvary Istvan
    http://www.ppuvas.com


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1