Piotr_Kraków <p...@t...pl> napisał(a):

>
> Pozdrawiam Inżyniera (zapewne kupionego).
>
>

A wiec jednak kompleks.
Mierzysz innych swoja miara, co jest i niesluszne metodologicznie
(zasadniczo) i (w tym przypadku) ahistoryczne, bo przed ćwierćwieczem się
nie kupowało.
Dodatkowo dajesz wyraz swojej ignorancji netykietowej (bo czepianie się
nicków jest średnio eleganckie - choć czasem chciałoby się coś napisać o
lejkonikach) i ogólnej - bo myślisz, że się w nicku chwalę tytułem (pewnie
sam bardzo jesteś dumny ze swojego tytułu).
Myślę, że gdybyś znalazl kogoś, kto uważnie czytal w późnych latach
siedemdziesiątych "Przekrój" (wydawany naonczas w Krakowie), to ten ktoś
mógłby Ci wytłumaczyć, kim był inżynier Nowak. Ostatecznie możesz zapytać
Andrzeja Mleczki, też masz niedaleko...
Ale dlaczego ja tłumaczę to komuś, kogo nie stać nawet podanie prawdziwego
adresu pocztowego...
O tempora, o mores...



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/