-
11. Data: 2004-01-28 08:41:40
Temat: Re: Odmowa przyjęcia zapłaty kartą
Od: "evelyna" <e...@r...fm>
Użytkownik <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:56d1.00001989.401763cf@newsgate.onet.pl...
[ciach]
> Zadzwoniłem później do kartolinii PKO BP z
> zapytaniem dlaczego takie szykany stosują wobec mnie i w odpowiedzi
usłyszałem,
> że to jest standardowa procedura stosowana losowo dla wszystkich kart.
Ciekawe,
> że nigdy wcześniej nie miałem takich jaj gdy używałem przez kilka lat
innych
> kart i ciekawe co by było gdybym był np. w Chinach i chiński sprzedawca
> rozmawiając oczywiście po chińsku chciałby uzyskać od centrum autoryzacji
kod
> autoryzacji. Z pewnością by go zrozumieli bo to dla nich standardowa
> procedura ...
To faktycznie nie sa szykany skierowane wobec Ciebie, tylko standardowa
procedura. Mnie cos takiego jeszcze nie spotkalo, natomiast moj maz, w ciagu
tych ladnych paru lat uzywania karty, mial szczescie byc juz kontrolowany
chyba dwa razy (raz w IKEA...a za nami do kasy byla spooora kolejka :-))
Tak wiec daj na luz i nie czuj sie pokrzywdzony, poniewaz kazdy uzytkownik
karty moze dostapic tego zaszczytu ;-)
ewelina
-
12. Data: 2004-01-28 09:38:26
Temat: Re: Odmowa przyjęcia zapłaty kartą
Od: "Grzexs" <g...@u...to.go2.pl>
"Beer" <d...@p...onet.pl> wrote in message
news:bv7m1n$gcn$1@news.onet.pl...
> "Andrzej" <f...@p...onet.pl> napisał:
>
> > niż 50 zł. Jakie są Wasze doświadczenia w podobnych sprawach?
> >
>
>
> Z graniczną wartością 50 zł NIGDY się nie spotkałem.
> Przegięcie wg mnie.
> wg niej minimum, to mi powiedziała, że około 5 zł :)
> Więc dorzuciłem jeszcze Winterfresh i browarka i było OK ;)
>
> Ale minimum w wysokości 50 zł !!?? Nieźle sobie wydumali....
Ja się spotkałem już z minimum 20 i minimum 40 zł. Wydaje mi się, że
może wreszcie przestaniemy chować głowę w piasek. W obecnej sytuacji
gospodarczej, kiedy marże są minimalne i gnębione podatkami / opłatami
/ zusami / zezwoleniami / koncesjami punkty sprzedaży ledwie zipią -
postawmy sprawę jasno - na naklejkach z logami kart może się znajdzie
miejsce na wpisanie minimalnej kwoty, od której wykonywane są
transakcje. I jeśli wszyscy nie będą zadowoleni, to przynajmniej
poinformowani. Wchodzisz do sklepu, napisane jest "płatności kartą od
35 zł" i nie masz pretensji... To trochę jak wprowadzanie kartek -
chore i nienormalne, ale nasze państwo też takie jest...
Grzexs
-
13. Data: 2004-01-28 10:00:26
Temat: Re: Odmowa przyjęcia zapłaty kartą
Od: "Tomasz Waszczynski" <w...@w...org>
Użytkownik "Paweł Mik" <m...@N...op.pl> napisał w wiadomości
news:bv7r20$rrn$1@news.onet.pl...
> > Co za czasy. Ja to ogórki / śledzia zawsze kupuję. :-)
>
> e tam - w autokarze chipsy lepiej zdają egzamin,
Chipsy do wódki? A fe!
Pozdrawiam,
Washko
-
14. Data: 2004-01-28 10:02:42
Temat: Re: Odmowa przyjęcia zapłaty kartą
Od: "Tomasz Waszczynski" <w...@w...org>
Użytkownik <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:56d1.00001989.401763cf@newsgate.onet.pl...
> kart i ciekawe co by było gdybym był np. w Chinach i chiński sprzedawca
> rozmawiając oczywiście po chińsku chciałby uzyskać od centrum autoryzacji
kod
> autoryzacji. Z pewnością by go zrozumieli bo to dla nich standardowa
> procedura ...
A po jaką cholere Chińczyk miałby dzwonić do polskiego centrum
autryzacyjnego?
Pozdrawiam,
Washko
-
15. Data: 2004-01-28 11:11:26
Temat: Re: Odmowa przyjęcia zapłaty kartą
Od: "Leon" <b...@b...pl>
Użytkownik "Andrzej" <f...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bv7iln$7af$1@news.onet.pl...
> Witam
> Miałem wczoraj dosyć nieprzyjemną sytuację. Otóż sklep odmówił mi
przyjęcia
> zapłaty kartą za towar w kwocie ok. 30 zł. Jakie są Wasze doświadczenia w
podobnych sprawach?
Kilkakrotnie chcialem zakupic towar w sklepie placac karta kredytowa.
Jakiez bylo moje zaskoczenie kiedy dowiedzialem sie, ze bede musial
zaplacic 3% wiecej tylko dlatego, ze nie zamierzam placic gotowka.
Sytuacja wyglada nastepujaco: cena dla klienta placacego gotowka jest
o 3% mniejsza od ceny dla klienta placacego karta platnicza. Obydwie
ceny sa widoczne na etykietach zamieszczonych przy towarach w tych sklepach.
Z informacji uzyskanych od pracownika w sklepie dowiedzialem sie, ze
ww sklep rozlicza Polcard.
Nijak ma sie to do umowy o rownym traktowaniu klientow placacych karta jak i
gotowka. Umowe musza podpisywac wszystkie centra autoryzacyjne.
Sprawe skierowalem do prasy (niebawem artykul w SE).
To moze troche inna sytuacja jak Twoja, ale mysle ze naklejanie karteczek
przez sklepy typu od 20PLN czy 30PLN to rowniez nierowne traktowanie
klientow (karta/gotowka).
Pozdr,
Leon
-
16. Data: 2004-01-28 19:01:37
Temat: Re: Odmowa przyjęcia zapłaty kartą
Od: Jarosław Lech <j...@k...ODSPAMIACZ.pl>
Użytkownik "Inwestor" <i...@N...pl> napisał w wiadomości
news:bv7o2t$egm$1@news.onet.pl...
>
> Mnie to spotkało na jakieść stacji benzynowej pod Krakowem
> ale nie chcieli przyjąć transakcji poniżej 5zł
Może terminal CK BZ WBK? Ten typ tak ma.
--
Lejak
j...@k...ODSPAMIACZ.pl
-
17. Data: 2004-01-28 21:03:09
Temat: Re: Odmowa przyjęcia zapłaty kartą
Od: Marcin Szczygieł <m...@k...to.usun.szczygiel.info>
Dnia 28-01-2004 12:11:26, Leon napisal:
> Kilkakrotnie chcialem zakupic towar w sklepie placac karta kredytowa.
> Jakiez bylo moje zaskoczenie kiedy dowiedzialem sie, ze bede musial
> zaplacic 3% wiecej tylko dlatego, ze nie zamierzam placic gotowka.
[...]
> Nijak ma sie to do umowy o rownym traktowaniu klientow placacych karta jak i
> gotowka. Umowe musza podpisywac wszystkie centra autoryzacyjne.
>
[...]
> To moze troche inna sytuacja jak Twoja, ale mysle ze naklejanie karteczek
> przez sklepy typu od 20PLN czy 30PLN to rowniez nierowne traktowanie
> klientow (karta/gotowka).
Witam wszystkich.
Odmowa przyjmowania płatności kartą przy niewielkich kwotach, lub też
podnoszenie ceny, np. o wspomniane 3%, to sposób na uniknięcie kosztów
autoryzacji karty. A przecież przyjmowanie gotówki również kosztuje!
Wyobraźmy sobie sytuację, w której sklep przyjmuje płatności wyłącznie
kartą. Ile na tym zaoszczędzi?
1. Nie ma błędów przy wydawaniu reszty
2. Nie ma potrzeby prowadzenia kasy gotówkowej
3. Co za tym idzie, nie ma rozliczania kasjerów z utargu gotówkowego
4. Zaoszczędza się na zakupie szuflad na pieniądze do kas fiskalnych
5. Niepotrzebne są tez inne urządzenia (kasetki, sejfy, kasy
pancerne), chyba że do przechowywania dokumentów.
6. Odpada problem przekazywania utargu konwojentowi i nie ma opłat
związanych z konwojowaniem gotówki.
7. Większe bezpieczeństwo - w razie napadu czy tez włamania, po prostu
nie ma co ukraść z kasy.
Każdy z powyższych punktów to koszt sklepu (realny lub potencjalny,
ale wymagający uwzględnienia). Oczywiście na drugim biegunie są opłaty
związane z obsługa terminala kart.
To takie moje przemyślenia 'na gorąco'. Zastanawiam się jeszcze, jak
wyżej wymienione oszczędności miałyby się do kosztów obsługi płatności
wyłącznie kartowych. Czy ktoś ma jakieś doświadczenia w tym zakresie?
--
pozdrawiam
Marcin Szczygieł GG:2632057 marcin (SHIFT+2) szczygiel.info
http://szczygiel.info
-
18. Data: 2004-01-28 22:37:20
Temat: Re: Odmowa przyjęcia zapłaty kartą
Od: Piotr Grzegorz Skowroński <s...@S...PRECZpoczta.fm>
Marcin Szczygieł <m...@k...to.usun.szczygiel.info> wrote:
> Wyobraźmy sobie sytuację, w której sklep przyjmuje płatności wyłącznie
> kartą. Ile na tym zaoszczędzi?
No właśnie to jest nierealne.
Sklep nie może przestać obsługiwać gotówki, bo nie zarobi :)
[...]
> Każdy z powyższych punktów to koszt sklepu (realny lub potencjalny,
> ale wymagający uwzględnienia). Oczywiście na drugim biegunie są opłaty
> związane z obsługa terminala kart.
...a jeśli sklep i tak musi gotówkę przyjmować i nią zarządzać, to IMHO
koszty o których wspomniałeś nie mogą się znacząco zmienić w zależności od
tego, jaka część płatności będzie regulowana bezgotówkowo.
> To takie moje przemyślenia 'na gorąco'. Zastanawiam się jeszcze, jak
> wyżej wymienione oszczędności miałyby się do kosztów obsługi płatności
> wyłącznie kartowych. Czy ktoś ma jakieś doświadczenia w tym zakresie?
No właśnie - też jestem ciekawy, jakie koszty generuje obsługa gotówkowa
dużego sklepu...?
--
ukłony - skowi
skowi at poczta fm
http://pomoz-bajce.0-700.pl
-
19. Data: 2004-01-29 00:00:08
Temat: Re: Odmowa przyjęcia zapłaty kartą
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"Grzexs" <g...@u...to.go2.pl> writes:
> Ja się spotkałem już z minimum 20 i minimum 40 zł. Wydaje mi się, że
> może wreszcie przestaniemy chować głowę w piasek. W obecnej sytuacji
> gospodarczej, kiedy marże są minimalne i gnębione podatkami / opłatami
> / zusami / zezwoleniami / koncesjami punkty sprzedaży ledwie zipią -
To na ksiezycu sa takie warunki, jak rozumiem?
Moze supermarkety maja niskie marze, ale one karty akceptuja bez
szemrania. Natomiast im mniejszy sklep tym ma wieksze marze (nawet
ponad 100%), i tym mniejsze placi podatki. Male sklepy unikaja placenia
VATu po prostu ukrywajac czesc sprzedazy, np. "zapominajac" o potrzebie
wydania paragonu. Podatku dochodowego to chyba prawie nikt nie placi
- male sklepy na tej samej zasadzie co VATu, a duze albo sa zwolnione,
albo rzeczywiscie nie maja zysku ksiegowego, albo wola zaplacic podatek
np. w innym kraju.
> postawmy sprawę jasno - na naklejkach z logami kart może się znajdzie
> miejsce na wpisanie minimalnej kwoty, od której wykonywane są
> transakcje. I jeśli wszyscy nie będą zadowoleni, to przynajmniej
> poinformowani. Wchodzisz do sklepu, napisane jest "płatności kartą od
> 35 zł"
Bledne zalozenie. Raczej "widzisz 35 zl, _nie_ wchodzisz do sklepu
przez najblizsze 5 lat".
To nie czasy PZPR, teraz to sklepowi zalezy by klient cos w nim
kupil. Klient ma wiele sklepow do wyboru.
Przynajmniej ja nie mam najmniejszego zamiaru ryzykowac jazdy do
sklepu i wybierania towaru, by przy kasie okazalo sie ze mam do
zaplacenia tylko 34,99 zl, i ze albo towaru nie kupie (bo nie nosze
tyle drobnych), albo mam wyrzucic pare zlotych na zbedna rzecz.
Zgadzam sie, dla sprzedawcy to bedzie niewielka strata :-)
- z tych 34,99 zl to on mialby moze 15 zl na czysto, a moze mniej.
--
Krzysztof Halasa, B*FH
-
20. Data: 2004-01-29 08:06:16
Temat: Re: Odmowa przyjęcia zapłaty kartą
Od: Marcin Szczygieł <m...@k...to.usun.szczygiel.info>
Dnia 28-01-2004 23:37:20, Piotr Grzegorz Skowroński napisal:
> No właśnie to jest nierealne.
> Sklep nie może przestać obsługiwać gotówki, bo nie zarobi :)
[...]
> ...a jeśli sklep i tak musi gotówkę przyjmować i nią zarządzać, to IMHO
> koszty o których wspomniałeś nie mogą się znacząco zmienić w zależności od
> tego, jaka część płatności będzie regulowana bezgotówkowo.
Pisząc poprzedniego posta wyobraziłem sobie sytuację, w której
dominującym i wyłącznym sposobem płacenia jest "plastik". I nagle
pojawia się rewolucyjne rozwiązanie: gotówka! Nie musisz już pamiętać
PIN-u! Nie musisz uważać jak się podpisujesz! Wyciągasz banknot i parę
monet i gotowe! Jaka to wygoda dla klienta!
Zauważ, że jest to sytuacja dokładnie odwrotna do obecnej - wszak
karty wymyślono żeby ułatwiać życie klientom. Jak w takiej, IMO trochę
utopijnej sytuacji zachowaliby się srzedawcy, mając w perspektywie
poniesienie tych wszystkich kosztów, o których pisałem w poprzednim
poście? Aha, doszedłby jeszcze jeden koszt:
8. Przeszkolenie obsługi pod kątem rozpoznawania fałszywych pieniędzy
oraz straty wynikające z przyjmowania "fałszywek".
--
pozdrawiam
Marcin Szczygieł GG:2632057 marcin (SHIFT+2) szczygiel.info
http://szczygiel.info