ale zaraz, zaraz

e-PKO BP, czyli Oddzial Internetowy w Bydgoszczy ma cos poand 20000
uzytkownikow...to przeciez male miasto...
i kazdy ma pare zloty i przynosi jakis tam dochod w postaci oplat....(banki
nie sa fundacjami)
i albo czegos nie rozumie albo ktos z ePKOBP nie potrafi sobie policzyc ...
z tej krotkiej obserwacji na grupie wynika , ze nie ma szans, ze wiekszosc z
nas przejdzie do Inteligo...
czy nie lepiej zostawic w spokoju e-PKOBP, jedynie nie zakladac nowych kont,
nie trzeba dodatkowych linii telefonicznych (po co teraz uruchomili kolejne
? moze dyzuruja tam psycholodzy aby nas pocieszyc po stracie e-PKOBP)

jezeli system dziala i nie ma problemow (przez ponad 2 lata mojego
uzytkowania- made by softbank a nie pro..m) to dlaczego go usmiercac...?

moze jakis bank chcialby przejac nasze konta na podobnych zasadach? w koncu
jest nas pewne grono, tak sie nie postepuje