-
1. Data: 2006-02-26 22:10:36
Temat: Oplata za wczesniejsza splate kredytu mieszkaniowego - gwarancja stalosci
Od: Rafal Krypa <m...@i...pl>
Witam.
Chciałbym podzielić się z grupowiczami swoją wątpliwością na temat konstrukcji
jaką jest "opłata za wcześniejszą spłatę kredytu".
Poniekąd wiem, że brak zapisu w umowie, iż bank nie pobiera takiej opłaty przez
cały okres kredytowania nie stoi na przeszkodzie, aby opłata była naliczana,
nawet jeśli w momencie podpisywania umowy nie było takiej opłaty w tabeli opłat
i prowizji, a umowa o opłacie owej nie wspominała.
Teraz moja wątpliwość odnośnie banków, które tą opłatę stosują, lub w trakcie
umowy będą mogły zastosować: czy jest jakaś ustawa gwarantująca górną granicę
tych opłat? Czy, czysto teoretycznie, gdy za 5 lat drastycznie zmaleje popyt na
kredyty mieszkaniowe i banki będą chciały zatrzymać klientów, mogą sobie one
ustawić tą opłatę na 95% wpłacanej przedwcześnie kwoty? Jaką mogę mieć pewność,
że opłata będąca dziś na przyzwoitym poziomie nie wzrośnie kiedyś ponad ten
poziom? W takiej sytuacji nawet uciec od banku nie sposób...
Pozdrawiam,
--
/"\ Rafał Krypa
\ / ===========
X ASCII Ribbon Campaign
/ \ against HTML mail
-
2. Data: 2006-02-26 23:32:11
Temat: Re: Oplata za wczesniejsza splate kredytu mieszkaniowego - gwarancja stalosci
Od: "XYZ" <x...@x...wp.pl>
Użytkownik "Rafal Krypa" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
news:slrne049qa.b8t.mail@localhost.localdomain...
> Witam.
> Chciałbym podzielić się z grupowiczami swoją wątpliwością na temat
> konstrukcji
> jaką jest "opłata za wcześniejszą spłatę kredytu".
> Poniekąd wiem, że brak zapisu w umowie, iż bank nie pobiera takiej opłaty
> przez
> cały okres kredytowania nie stoi na przeszkodzie, aby opłata była
> naliczana,
> nawet jeśli w momencie podpisywania umowy nie było takiej opłaty w tabeli
> opłat
> i prowizji, a umowa o opłacie owej nie wspominała.
> Teraz moja wątpliwość odnośnie banków, które tą opłatę stosują, lub w
> trakcie
> umowy będą mogły zastosować: czy jest jakaś ustawa gwarantująca górną
> granicę
> tych opłat? Czy, czysto teoretycznie, gdy za 5 lat drastycznie zmaleje
> popyt na
> kredyty mieszkaniowe i banki będą chciały zatrzymać klientów, mogą sobie
> one
> ustawić tą opłatę na 95% wpłacanej przedwcześnie kwoty? Jaką mogę mieć
> pewność,
> że opłata będąca dziś na przyzwoitym poziomie nie wzrośnie kiedyś ponad
> ten
> poziom? W takiej sytuacji nawet uciec od banku nie sposób...
>
Nie sadze aby bank robil cos takiego bez zapisow w umowie. Jezeli moze
regulowac jakis wskaznik , masz to napewnoe w umowie. Umawiasz sie z nimi ze
daja Ci takie a nie inne warunki a ty obligujesz sie placic co miesiac.
Sadze ze jezeli banki robily by cos takiego zaraz odchodzili by od nich
ludzie.
Slyszalem ze w Anglii kredyty mieszkaniowe przenosi sie zazwyczaj 3-5 razy w
ciagu calego okresu kredytowego tak wiec banki wiedza ze jak zaczna skakac
to konkurencja zaraz Cie wyciagnie :)