Co byście zrobili w takiej sytuacji :

człowiek ogłasza sie na Allegro, oferuje notebooka w cenie w okolicach 30% -
to jeszcze nic, jednak proponuje on wszystkim wyjątkowe warunki kupna :
wpłata tylko 30% z góry na swoje konto, reszta w nieoprocentowanych ratach,
daje na niego fakturę VAT, gwarancję itd. Ponieważ miejscowośc to Ruciane
Nida a ja jestem z Krakowa to nie chce mi się tam jeździc

Jedyne informacje jakie mi przysłał to swój adres i numer konta, żebym
koniecznie przesłał mu pieniądze. Ustaliłem w tpsie jego numer telefonu,
zadzwoniłem pod ten adres, odebrała matka twierdząca że od dawna nie mieksza
pod tym adresem. On sam uporczywie unika podania numeru telefonu, danych
swojej firmy (ma niby wystawić fakturę VAT), za każdym razem jednak nalega
bym wpłacił pieniądze wtedy wyśle mi notebooka. Przy okazji spuszcza z tonu,
najpierw chciał całą wpłatę, ostatnio juz tylko 500 zł. Dodatkowo jest
całkiem nowym użytkownikiem Allegro, nie ma żadnych opinii.

W sumie mógłbym dać sobie z tym spokój, tylko żal mi naiwnych, którzy może
dadzą się nabrać na ten prosty numer i przeleją mu "wsparcie" materialne.

I tu pytanie związane choć trochę z grupą : osobnik ten ma konto w mBanku,
czy myślicie że warto ich tym zainteresować ? Sprawa wygląda podejrzanie, z
drugiej strony nie zostałem oszukany więc nie mam na to dowodów.

--------------------------
ps. abyście mogli sobie o tym wyrobić opinie, poniżej dla wytrwałych
fragment korespondencji

Szanowny Panie.

Ta Pani do kturej się Pan dodzwonił to moja Matka. A co do naszej transakcji
to niechce się więcej rozpisywać na temat sprzedaży. Jeżeli do jutra nie
otrzymam zaliczki w wysokości 500 zł to nasza tranzakcja nie dojdzie do
skutku a naprawdę ominie pana za takie pieniądze tak dobry laptop.
Wiem jaka jest sytuacja w Polsce ale jezeli daję Panu szansę na kupno to
powinien Pan zaryzykować- przecież w adnotacji wyrażnie Pan napisze że jest
to zaliczka za laptopa marki takiej i takiej.

z powarzaniem: xxxxx


-----------------------------
moja odpowiedz : (pozostała bez odpowiedzi)

Szanowny Panie

Transakcje to nie jest coś co powinno być rozpatrywane w kategorii ryzyka,
to nie jest hazard czy ruletka. Wydając sporo pieniędzy mam prawo sprawdzić
czy to co kupuję to np. nie 2 cegły w paczce. Koniec kropka nie ma
dyskusji., Jeżeli nie chce Pan podać telefonu, nie mieszka Pan pod adresem
który Pan podaje, uporczywie nie chce Pan nawet podać numeru telefonu, ma
Pan zero gwiazdek na allegro to Pańska wiarygodność raczej nie jest duża.
Dodatkowo uporczywie domaga się Pan wpłacenia zaliczki.

Tak jak pisałem kilka razy, właśnie po to wymyślono system Escrow, jestem
gotów opłacić wszelkie koszty z nim związane.

Jestem gotów na transakcję w której ja płacę pieniądze a otrzymuję w zamian
komputer, natomiast nie interesuje mnie pomoc charytatywna dla nieznanej mi
osoby.

Po raz kolejny prosze o numer telefonu do kontaktu - ten pod adresem który
Pan podał jako swój zamieszkania odbiera Pańska Matka twierdząca że Pan tam
nie mieszka.

Prosze również o podanie mi nazwy, adresu oraz numeru NIP pańskiej firmy w
imieniu której chce Pan wytawić fakturę (ps, konto w mBanku to tylko konto
osobiste, mBank nie prowadzi rachunków działalności gospodarczej, jego
używanie do działalności gospodarczej jest zabronione przez regulamin banku)

Na tym jednak nie koniec, jeżeli nie otrzymam dzisiaj tych danych
poinformuję o całej tej sprawie zarówno mBank, jak i allegro.

----------------------------------------------------
--

Na koniec :
1) czy poinformować o tym rzeczywiście Allegro i mBank ( w sumie nie
zostałem oszukany, ale jeśli inni będą mniej czujni) ?
2) czy to cokolwiek da ? Jeśli on nie dokonał jeszcze przestępstwa i nie ma
na to dowodów tylko moje dziwne przeczucie ?