-
11. Data: 2014-01-22 09:16:43
Temat: Re: Parabanki
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu wtorek, 21 stycznia 2014 20:50:54 UTC+1 użytkownik RobertS napisał:
> CZYTAďż˝, CZYTAďż˝ i jeszcze raz CZYTAďż˝ co siďż˝ podpisuje!!!
> a jak nie ma czasu to papiery do domu i um�wi� si� na nast�pny dzie�
Z mojej już kilkunastoletniej praktyki: dokładnie nie czyta praktycznie nikt, "po
łepkach" może 10% podpisujacych. Reszta pyta tylko o wysokość raty, bardziej
dociekliwi o wysokość i ilość rat.
Jak w 2007 brałem kredyt hipoteczny w Polbanku i poprosiłem przed podpisaniem aby mi
wydali do domu na jeden dzień wzór umowy bo chcę sie z tym zapoznać to wywołałem
zamieszanie w oddziale i dzwonili do centrali z pytaniem czy mogą. Mogli;) i wydali;)
-
12. Data: 2014-01-22 09:43:17
Temat: Re: Parabanki
Od: z <...@...pl>
W dniu 2014-01-22 09:12, Kris pisze:
> Ja myślę że jesli już to niekorzystnie rozporządza swym mieniem ten co podpisuje
taką umowe. AQle na niekorzystne rozporządzanie SWOIM mieniem chyba nie ma paragrafu.
> Co najdziwniejsze ta osoba ma czystą historie kredytową, stałe dochody itp i bez
problemu uzyskała duuuuzo tańszą pożyczkę w normalnej instytucji finasowej.
"Art. 286. § 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza
inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem
za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności
do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze
pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8."
Wiem... Kwestia interpretacji, praktyki sadowej...
A może by tak przeczytać ze zrozumieniem i pomyśleć :-)
z
-
13. Data: 2014-01-22 09:51:33
Temat: Re: Parabanki
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu środa, 22 stycznia 2014 09:43:17 UTC+1 użytkownik z napisał:
> Wiem... Kwestia interpretacji, praktyki sadowej...
> A może by tak przeczytać ze zrozumieniem i pomyśleć :-)
Flaszkę pewnie w sklepie kupowałes.
Ani smaczne, ani zdrowe, kosztuje kilkanascie razy więcej jak koszt wyprodukowania.
Znaczy sklepy monopolowe nakłaniają mnie do niekorzystnego rozporządzania moim
mieniem;)
-
14. Data: 2014-01-23 12:27:43
Temat: Re: Parabanki
Od: Zibo <z...@g...com>
W dniu środa, 22 stycznia 2014 09:16:43 UTC+1 użytkownik Kris napisał:
> W dniu wtorek, 21 stycznia 2014 20:50:54 UTC+1 użytkownik RobertS napisał:
>
> > CZYTAďż˝, CZYTAďż˝ i jeszcze raz CZYTAďż˝ co siďż˝ podpisuje!!!
>
> > a jak nie ma czasu to papiery do domu i um�wi� si� na nast�pny dzie�
>
> Z mojej już kilkunastoletniej praktyki: dokładnie nie czyta praktycznie nikt, "po
łepkach" może 10% podpisujacych. Reszta pyta tylko o wysokość raty, bardziej
dociekliwi o wysokość i ilość rat.
>
> Jak w 2007 brałem kredyt hipoteczny w Polbanku i poprosiłem przed podpisaniem aby
mi wydali do domu na jeden dzień wzór umowy bo chcę sie z tym zapoznać to wywołałem
zamieszanie w oddziale i dzwonili do centrali z pytaniem czy mogą. Mogli;) i wydali;)
A tak z ciekawości jaka była odpowiedź na pytanie o wysokość raty?
Jeśli np. 500 zł przez 24 miesiące to chyba klient wiedział ile go to kosztuje.
-
15. Data: 2014-01-23 13:02:53
Temat: Re: Parabanki
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu czwartek, 23 stycznia 2014 12:27:43 UTC+1 użytkownik Zibo napisał:
> A tak z ciekawości jaka była odpowiedź na pytanie o wysokość raty?
> Jeśli np. 500 zł przez 24 miesiące to chyba klient wiedział ile go to kosztuje.
W tym przypadku nie wiem bo nie pracuję w Proficredit.
Ale większość klientów do tematu podchodzi tak że chcą np 5000zł gotówki i pytają
jaka będzie rata. I tyle.
Dla uzytkowników pl.biznes.banki to może zabrzmi niewiarygodnie ale tak jest. Ludzie
nie liczą całkowitych kosztów, nie czytaja umów itp
To samo z kartami kredytowymi- jakiś znikomy procent spłaca je w całości w terminie
aby uniknąc odsetek- pozostali spłacają kwote minimalną i tak przez lata.
-
16. Data: 2014-01-23 13:20:01
Temat: Re: Parabanki
Od: Zibo <z...@g...com>
W dniu czwartek, 23 stycznia 2014 13:02:53 UTC+1 użytkownik Kris napisał:
> W dniu czwartek, 23 stycznia 2014 12:27:43 UTC+1 użytkownik Zibo napisał:
>
> > A tak z ciekawości jaka była odpowiedź na pytanie o wysokość raty?
>
> > Jeśli np. 500 zł przez 24 miesiące to chyba klient wiedział ile go to kosztuje.
>
> W tym przypadku nie wiem bo nie pracuję w Proficredit.
>
> Ale większość klientów do tematu podchodzi tak że chcą np 5000zł gotówki i pytają
jaka będzie rata. I tyle.
>
> Dla uzytkowników pl.biznes.banki to może zabrzmi niewiarygodnie ale tak jest.
Ludzie nie liczą całkowitych kosztów, nie czytaja umów itp
>
> To samo z kartami kredytowymi- jakiś znikomy procent spłaca je w całości w terminie
aby uniknąc odsetek- pozostali spłacają kwote minimalną i tak przez lata.
Klient chciałby uzyskać informację na temat tego ile "będzie go to kosztowało"
Zadając pytanie tak naprawdę oczekuje odpowiedzi o całkowity koszt kredytu.
Możliwe, że używa sformułowania "rata" - posumuje sobie te raty i ma całkowity koszt.
Ten co go obsługuje ma przewagę wiedzy na na temat pojęć, definicji itp..
Zatem odpowiadając mu na temat raty - odpowiada zgodnie z prawdą, ale jednocześnie
wie, że klientowi nie o to do końca chodzi.
Innymi słowy klient oczekuje, że dostanie informację skróconą na temat tego co jest w
umowie.
Gdybym miał szukać jakichś nieprawidłowości o których pisze z to wskazałbym je w tym
miejscu.
-
17. Data: 2014-01-23 13:35:23
Temat: Re: Parabanki
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu czwartek, 23 stycznia 2014 13:20:01 UTC+1 użytkownik Zibo napisał:
> Gdybym miał szukać jakichś nieprawidłowości o których pisze z to wskazałbym je >w
tym miejscu.
Nie bardzo, bo krok dalej jest podpisanie umowy gdzie wszystko jest rozpisane i
klient może się z tym zapoznać
Jak mu pasuje to podpisuje jak nie pasuje to pa pa.
-
18. Data: 2014-01-24 09:39:02
Temat: Re: Parabanki
Od: z <...@...pl>
W dniu 2014-01-23 13:35, Kris pisze:
> Nie bardzo, bo krok dalej jest podpisanie umowy gdzie wszystko jest rozpisane i
klient może się z tym zapoznać
> Jak mu pasuje to podpisuje jak nie pasuje to pa pa.
Jak może zrobić to papa w którą to niemożność już go wcześniej podobna
instytucja wpakowała ...
Ja bym nakazał w umowie na tym końcu (nie takie rzeczy już się nakazuje)
podać konkretną kwotę jaką trzeba będzie w całości oddać wraz ze
wszystkimi kosztami i srogo tego przestrzegać.
RSO nie przemawia do wyobraźni.
Lament że nowe kajdany na niewinnych "cfaniaczków"?
Inni mają sanepidy, kontrole, normy unijne i mnóstwo rygorów.
Jak opiekuńcze państwo ma się nami opiekować to niech nas też chroni
przed złodziejami.
Albo przestanie chronić do jasnej... :-)
z
-
19. Data: 2014-01-24 10:22:58
Temat: Re: Parabanki
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu piątek, 24 stycznia 2014 09:39:02 UTC+1 użytkownik z napisał:
> Ja bym nakazał w umowie na tym końcu (nie takie rzeczy już się nakazuje)
> podać konkretną kwotę jaką trzeba będzie w całości oddać wraz ze
> wszystkimi kosztami i srogo tego przestrzegać.
Ale te wszystkie dane od dawna instytucje finasowe sa obowiązane podawać w umowach i
je podaja.
> RSO nie przemawia do wyobraźni.
To fakt. Tym bardziej jak popatrzeć na wzór jak to jest obliczane:
http://www.pocztowy.pl/blog/2012/08/21/rrso-co-to-je
st-i-czemu-sluzy/
> Lament że nowe kajdany na niewinnych "cfaniaczków"?
>Inni mają sanepidy, kontrole, normy unijne i mnóstwo rygorów.
> Jak opiekuńcze państwo ma się nami opiekować to niech nas też chroni
> przed złodziejami.
> Albo przestanie chronić do jasnej... :-)
Ale to własnie wszelkie regulacje, rekomendacje i inne ograniczenia nakładane na
banki i SKOKi spowodowały rozkwit instytucji parabankowych które pożyczaja 5tys a po
miesiącu masz do oddania 12tys.
-
20. Data: 2014-01-24 11:41:55
Temat: Re: Parabanki
Od: k...@p...onet.pl (Kamil Jońca)
z <...@...pl> writes:
> W dniu 2014-01-23 13:35, Kris pisze:
[...]
> Ja bym nakazał w umowie na tym końcu (nie takie rzeczy już się
> nakazuje) podać konkretną kwotę jaką trzeba będzie w całości oddać
> wraz ze wszystkimi kosztami i srogo tego przestrzegać.
Erm. Zdaje się, że takie coś (całkowita kwota kosztów) też trzeba
podawać?
KJ
--
http://wolnelektury.pl/wesprzyj/teraz/