Przeczytałem ten artykuł i wciąż nie mogę się uspokoić:
http://www.kamilcebulski.pl/biznes-po-polsku-histori
a-malmy/

--
Pozdrowienia,
Krzysztof
(dawniej używający nicka 'Chris')

do góry

On Tue, 30 Jul 2013 13:21:13 +0200, Chris94
<chris94@WYTNIJ_TO.poczta.fm> wrote:

>Przeczytałem ten artykuł i wciąż nie mogę się uspokoić:
>http://www.kamilcebulski.pl/biznes-po-polsku-histor
ia-malmy/

Jaka takie historie czytam, to zawsze mnie interesuje jak historia
wyglada z punktu widzenia drugiej strony. Po poskrobaniu okazujesie na
ogol, ze nicc nie jest czarno-biale

A.L.

do góry

W dniu wtorek, 30 lipca 2013 15:43:09 UTC+2 użytkownik A. L. napisał:
> Jaka takie historie czytam, to zawsze mnie interesuje jak historia
> wyglada z punktu widzenia drugiej strony. Po poskrobaniu okazujesie na
> ogol, ze nicc nie jest czarno-biale

Dokłdnie tak
Pewnie większośc pamięta sprawe piekarza który we wszystkich mediach się żalił jaki
to Us zły i musi on płacić VAT za chleb który rozdawał biednym.
A z tego co pamiętam, podarował biednym kilkaset tys bochenków, w ewidencji sprzedazy
wykazaywał sprzedaz kilku bochenków dziennie(by płacić mini podatki).
US musiałby byc bardzo naiwnym by uwierzyć w to, że 80-90% swojej produkcji dawał
biednym a utrzymywał się z 10-20% sprzedaży.

do góry

Dnia Tue, 30 Jul 2013 06:55:58 -0700 (PDT), Kris napisał(a):

> Pewnie większośc pamięta sprawe piekarza który we wszystkich mediach się żalił jaki
to Us zły i musi on płacić VAT za chleb który rozdawał biednym.
> A z tego co pamiętam, podarował biednym kilkaset tys bochenków, w ewidencji
sprzedazy wykazaywał sprzedaz kilku bochenków dziennie(by płacić mini podatki).
> US musiałby byc bardzo naiwnym by uwierzyć w to, że 80-90% swojej produkcji dawał
biednym a utrzymywał się z 10-20% sprzedaży.

Tamta bajeczka pana piekarza była tak grubymi nićmi szyta, że tylko ktoś
wyjątkowo naiwny mógł się na nią nabrać.
W przypadku Malmy już tak nie jest. Jeśli prezes sądu, który w sporze
Malmy z bankiem Pekao wydaje niekorzystną dla Malmy decyzję, w pół roku
później staje się prawnikiem banku Pekao w sporze z właścicielem Malmy,
a jeszcze później staje się doradcą premiera przy opracowywaniu zmiany
ustawy, która umożliwi bankowi przejęcie Malmy, to sprawa śmierdzi już
na kilometr.
A takich wydarzeń w tej całej historii jest wiele!

--
Pozdrowienia,
Krzysztof
(dawniej używający nicka 'Chris')

do góry

W dniu 2013-07-31 00:22, Chris94 pisze:

> W przypadku Malmy już tak nie jest. Jeśli prezes sądu, który w sporze
> Malmy z bankiem Pekao wydaje niekorzystną dla Malmy decyzję, w pół roku
> później staje się prawnikiem banku Pekao w sporze z właścicielem Malmy,
> a jeszcze później staje się doradcą premiera przy opracowywaniu zmiany
> ustawy, która umożliwi bankowi przejęcie Malmy, to sprawa śmierdzi już
> na kilometr.
> A takich wydarzeń w tej całej historii jest wiele!
>
A takich historyj - jeszcze więcej.
Ot - Bolandia. (Ubekistan)
(A cudowny awans z szoferaka na premiera też wart byłby wzięcia pod lupę)

--

Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel.

do góry

Chris94 wrote:
> Przeczytałem ten artykuł i wciąż nie mogę się uspokoić:
> http://www.kamilcebulski.pl/biznes-po-polsku-histori
a-malmy/
>

Z bąkami trzeba uważać, jak się robi interesy na milionową skalę.
Podobny przypadek to Wydawnictwo Prasowe Twoj STYL i BRE Bank. Też
historia prawie jak z Harlana Cobana.

do góry