Maestro z BZWBK okazalo sie bezuzytecznym kawalkiem plastiku w przypadku
wszystkich probowanych sklepow (Mainz, Wiesbaden, Frankfurt nad Menem). Nie
ma znaczka EC i do widzenia (tylko cyrrus). Karta w ogole nie przechodzila.
Inna sprawa, ze plaska VISA electron chociaz byla, to nie zawsze akceptowana
(tylko wypukle w sklepie - i to np w H&M we Frankf., czy ESPRIT).
Reasumujac - do Niemiec najlepiej z VC lub MC, a z elektronami na wlasne
ryzyko.
Wydaje mi sie, ze Maestro z Pekao SA - dziala (tam gdzie jest akceptowane).
(kolezanka korzysta i jest OK).

Jednym slowem z wlasnego doswiadczenia bez wypuklej karty ani rusz (i dziwi
fakt, ze tak malo bankow wydaje debetowe lub kredytowe EC rozliczna w Euro
:(((((

13go na granicy Euro mozna bylo kupic po 4,094

Delfinek mBanku

operacja 10go rozliczana 14 go Euro = 4,272

Visa Electron Fortis Banku - wyplata 5 Euro (specjalnie dla Was sprawdzalem
;)

9tego sierpnia, rozliczona 13tego
1 Euro = 4,32

Mam jeszcze jedna blokade - wyplata 11go - wychodzi niby 1 Euro = 4,205(3)

Multibank VC

Kwota Oryginalna 29,80 Euro, rozliczana 30,07USD = 127,27 zl = 4,2708 za
Euro transakcja 10go rozliczna 14 go.

Inne z innych dni 4,2572 8mego 13 go

Tego samego dnia, znacznie mnejsza kwota inny sklep

4,2550 za Euro

10ty 13 ty - za Euro 4,2569

Reasumujac nie oplaca sie do Niemiec brac kart ;) Visa czy moze raczej w
ogole kart???

Ciekaw tez jestem dlaczego w Polsce dziala tylko Visa w taki sposob (brak
szerszej oferty MC, a Maestro np z BZWBK jak widac mozna sobie bylo uzyc
jako podkladki do piwa (aaa dzialalo w bankomacie ale testow nie
robilem:))). Moze znowu jakis spisek polskich bankow - wiadomo - ze w
wiekszosci i tak jezdzinmy do Eurpy - wiec... wiec jeszcze kolejna ukryta
prowizja (przewalutowanie).

Inna sprawa, ze mialem wiekszosc kasy w BZWBK - maestro nie dziala w
sklepach, VE zapomnialem, a VC... he hehe - stracila waznosc wlasnie z
koncem lipca - poczta nie dostalem nic... Taaak - trzeba pilnowac swoich
spraw, ale jednak wole jak przychodzi w liscie wlasnie zdalem sobie sprawe
;)

Gdyby nie debcik na koncie w Multi - mialbym lekkie problemy z powrotem ;)
Benzyny mialem na styk, a tu 130 km przed Dreznem zamknieta autostrada....
Niemcy oczywiscie nic nie wiedzieli i czekalem w kaoreczku 2 godziny na
jakiejs glebokiej niemieckiej wsi, zeby sie dowiedziec - woooda, panie
wooooda. Dzis i jutro nie da rady na Drezno...

No i na Berlin, zamkniete atrostrady (jak sie zgubilem i godzine pozniej nia
wracalem to juz otwarta byla ;)

Ale suma sumarum w koncu w domu.

--

----
Amra the Freelancer
www.prnews.pl - swiat e-bankow