-
11. Data: 2019-11-14 08:45:30
Temat: Re: Pko bp i konto zmarłego
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu środa, 13 listopada 2019 21:25:27 UTC+1 użytkownik Dawid Rutkowski napisał:
> U notariusza i szybciej i taniej - ale to dziala tylko przy zgodzie wszystkich
spadkobierców.
> Poczytaj, ile kosztuje sądowy dział spadku.
W sądzie dział spadku to 300 lub 500zł u notariusza maks 3tys.
Trzeba to robić sądownie czy notarialnie tylko wtedy jeśli w skład spadku wchodzi
nieruchomość
Jeśli nieruchomości nie ma to mogę się podzielić jak tam chcą sami
>
> Jak spadkobiercy sobie ufają, to można jeszcze uprościć pozostawiając >jednego
spadkobiercę - pozostali odrzucają spadek
I spadek "przechodzi" na na ich dzieci;)
> (o ile nie minęlo już pół roku od śmierci). Wtedy odchodzi dział spadku - >bo nawet
notarialny trochę dodatkowo kosztuje.
Ale przecież to nie sa jakieś zawrotne kwoty.
-
12. Data: 2019-11-14 08:49:37
Temat: Re: Pko bp i konto zmarłego
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Zacząłbym od tego, czy mąż składał bankową dyspozycję na wypadek śmierci?
-----
> Zmarło mu się.
-
13. Data: 2019-11-14 08:50:14
Temat: Re: Pko bp i konto zmarłego
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu środa, 13 listopada 2019 21:30:12 UTC+1 użytkownik Dawid Rutkowski napisał:
> Jak nie ma nieruchomości to jedyny problem z wyciagnięciem kasy z banku.
Dokładnie tak.
W podobnej sytuacji(ojciec miał lokate w banku) poszliśmy z poświadczeniem
dziedziczenia do banku i wypłacili nam(mama, ja i siostra) po 1/3 kasy z lokaty
Jako ze z siostra stwierdziliśmy ze tej kasy nie chcemy to po wyjściu z banku daliśmy
nasze części mamie i tak zrobiliśmy ten etap działu spadku;)
W naszym przypadku były jeszcze nieruchomości ale tam jeszcze nie uregulowaliśmy
tego- najprościej chyba będzie darowizny notarialnie porobić.
-
14. Data: 2019-11-14 08:52:43
Temat: Re: Pko bp i konto zmarłego
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Lub przez pełnomocnika.
-----
> nieoficjalnie, można się zastanowić nad dostępem do tych pieniędzy przez internet.
-
15. Data: 2019-11-14 08:53:02
Temat: Re: Pko bp i konto zmarłego
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu środa, 13 listopada 2019 21:53:16 UTC+1 użytkownik Michal Jankowski napisał:
> Nie doradzaj dłuższej i droższej drogi. W razie zgodnych spadkobierców
> nie jest potrzebny dział spadku (ani sądowy ani notarialny), wystarczy
> zgodne oświadczenie w banku. Been there done that. Czytaj np. tu:
> http://www.sejm.gov.pl/sejm7.nsf/InterpelacjaTresc.x
sp?key=61431E5C
Dokładnie to w banku wszyscy wymienieni w akcie dziedziczenia musza się stawić i bank
wypłaci stosowne części środków kazdemu z nich
Niewielki kłopot jest taki że musza się stawić wszyscy razem.
> Nic nie uprościsz, a możesz sobie narobić kłopotu, jeśli odrzucający ma
> małoletnie dzieci.
Dokładnie tak
-
16. Data: 2019-11-14 08:53:50
Temat: Re: Pko bp i konto zmarłego
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu czwartek, 14 listopada 2019 08:52:45 UTC+1 użytkownik ąćęłńóśźż napisał:
> Lub przez pełnomocnika.
>
Po śmierci właściciela rachunku pełnomocnictwo wygasa.
-
17. Data: 2019-11-14 09:06:13
Temat: Re: Pko bp i konto zmarłego
Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>
Jeśli bank powziął wiadomość.
-----
> Po śmierci właściciela rachunku pełnomocnictwo wygasa.
-
18. Data: 2019-11-14 09:21:28
Temat: Re: Pko bp i konto zmarłego
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu czwartek, 14 listopada 2019 09:06:46 UTC+1 użytkownik ąćęłńóśźż napisał:
> Jeśli bank powziął wiadomość.
Albo kłopot dla pełnomocnika jak wypłaci po śmierci właściciela rachunku
Jeśli jest zgoda wśród spadkobierców to się nie wyda zapewne, jeśli jakiś kwas wśród
spadkobierców wyjdzie i któryś z nich zacznie temat drążyć to może się wizyta u
prokuratora zakończyć
-
19. Data: 2019-11-14 10:16:40
Temat: Re: Pko bp i konto zmarłego
Od: 'TomN' <n...@i...dyndns.org.invalid>
Michal Jankowski w
<news:5dcc56d3$0$17354$65785112@news.neostrada.pl>:
> W dniu 13.11.2019 o 19:29, Adam pisze:
>> Witajcie.
>> Taki dostałem temat:
>> Mąż miał konto w PKO BP. Zmarło mu się.
>> Żyje żona (nieco schorowana, wiek już podeszły) i zyje dwójka ich dzieci.
>> Na koncie była jakaś lokata - nie wiem, czy to ma znaczenie.
>> W jaki sposób i przez kogo uzyskać (odzyskać?) te pieniądze?
> 1. Któreś z nich zanosi do banku akt zgonu.
> 2. Jeśli mają rachunki za pogrzeb, to bank zwraca.
Do tego można dołożyć koszty (udokumentowane) pomnika (ca 10kPLN)
--
'Tom N'
-
20. Data: 2019-11-14 12:13:25
Temat: Re: Pko bp i konto zmarłego
Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl>
W dniu środa, 13 listopada 2019 21:53:16 UTC+1 użytkownik Michal Jankowski napisał:
> W dniu 13.11.2019 o 21:25, Dawid Rutkowski pisze:
> > W dniu środa, 13 listopada 2019 20:17:41 UTC+1 użytkownik Michal Jankowski
napisał:
> >
> >> 2. Jeśli mają rachunki za pogrzeb, to bank zwraca.
> >> 3. Jeśli zostały jakieś pieniądze, a zmarły pozostawił dyspozycję na
> >> wypadek śmierci, to bank zawiadamia wskazane w dyspozycji osoby i
> >> wypłaca pieniądze w odpowiedniej kwocie.
> >
> > Hmm, a dyspozycja na wypadek śmierci nie jest przed kosztami pogrzebu?
> > Pogrzeb urzadza się z masy spadkowej (do której wchodzi też zasiłek pogrzebowy,
jeśli zmarły był ubezpieczony w ZUS) - ale dyspozycja na wypadek śmierci to chyba
jest tak, jakby zrobić ten przelew za życia.
>
> Nie. W pierwszej kolejności idzie wypłata kosztów pogrzebu, w drugiej -
> dyspozycje na wypadek śmierci.
Hmmm, to kiedy bank realizuje dyspozycję na wypadek śmierci?
Bo żeby odebrać koszty pogrzebu, trzeba najpierw pogrzeb urządzić i mieć faktury.
Oczywiście nie trwa to miesiącami, ale z tydzień jednak bywa.
Z drugiej strony bank, aby zrealizować dyspozycję na wypadek śmierci, musi powziąć
pewną informację o śmierci - czyli zapewne trzeba mu dostarczyć akt zgonu i jeszcze
gdzieś w odpowiednie miejsce w banku ten akt musi trafić.
Mimo wszystko jest to jednak pewien wyścig - bo przecież też nie jest powiedziane, że
z fakturami ktoś poleci do banku zaraz po stypie.
Oczywiście jak pieniędzy starczy i na to i na to, to problemu nie ma (zresztą
dyspozycje na wypadek śmierci zbyt popularne nie są - ale z drugiej strony latania do
banku z fakturami też nie jest aż tak opłacalne, bo ZTCP to potem do ZUS trzeba
składać kopie notarialnie poświadczone) - ale co, jak nie starczy?
> Ani jedno, ani drugie NIE WCHODZI DO SPADKU (Prawo bankowe art. 55 i 56).
> Do spadku wchodzi tylko to, co zostanie.
To też pisałem, że pogrzeb organizuje się z masy spadkowej, z czego wynika, że koszty
pogrzebu zmniejszają tą masę.
Zaś dyspozycja na wypadek śmierci jest traktowana jak zrobiona za życia, więc również
masę spadkową uszczupla - i nikt nie może powiedzieć, że jak ktoś dostał z tej
dyspozycji N zł, to jego udział w podziale spadku będzie o te N zł mniejszy.
> >> 4. Jeśli zostały jakieś pieniądze, to należy przeprowadzić postępowanie
> >> spadkowe. U notariusza szybciej, w sądzie taniej.
> >
> > U notariusza i szybciej i taniej - ale to dziala tylko przy zgodzie wszystkich
spadkobierców.
> > Poczytaj, ile kosztuje sądowy dział spadku.
>
> Nie doradzaj dłuższej i droższej drogi. W razie zgodnych spadkobierców
> nie jest potrzebny dział spadku (ani sądowy ani notarialny), wystarczy
> zgodne oświadczenie w banku. Been there done that. Czytaj np. tu:
> http://www.sejm.gov.pl/sejm7.nsf/InterpelacjaTresc.x
sp?key=61431E5C
A, to to jest fajna rzecz o której nie wiedziałem - ale załatwia tylko jedną sprawę,
czyli przyśpiesza wyciągnięcie kasy z banku.
Ew. też eliminuje konieczność przeprowadzenia działu spadku (i zapłacenia za ten
dział - czy to notariuszowi, czy sądowi) - oczywiście tylko wtedy, gdy w spadku nie
ma żadnych nieruchomości.
Bo po dziale tak samo można kasę z banku wyciągać - a łatwiej jest o tyle, że każdy
spadkobierca może iść do banku samemu - nie ma potrzeby zebrania wszystkich razem w
celu złożenia tego "zgodnego oświadczenia".
A nawet z tym "oświadczeniem" to też nie jest tak, że ta kasa z banku ze spadku znika
- jeśli potem następuje dział spadku, to ta kasa jest również dzielona, a
spadkobiercy później ew. muszą się z tej kasy rozliczyć - np. jak w banku dostali po
połowie, a potem podzielili spadek tak, że jeden wziął chałupę a drugi kasę.
> > Jak spadkobiercy sobie ufają, to można jeszcze uprościć pozostawiając jednego
spadkobiercę - pozostali odrzucają spadek (o ile nie minęlo już pół roku od śmierci).
Wtedy odchodzi dział spadku - bo nawet notarialny trochę dodatkowo kosztuje.
>
> Nic nie uprościsz, a możesz sobie narobić kłopotu, jeśli odrzucający ma
> małoletnie dzieci.
Echh, czy trzeba każdą opcję osobno rozpisywać?
Czy zapis "pozostawiając jednego spadkobiercę" nie zawiera w sobie informacji, że
zadziała to tylko wtedy, gdy rzeczywiście da się w taki sposób odrzucić?
I że należy przyjąć założenie, że sądy raczej nie godzą się na odrzucanie spadku
przez małoletnie dzieci?
Wbrew pozorom taka sytuacja wcale nie musi być aż tak rzadka - a będzie jeszcze
częstsza, teraz ludzie mają dzieci coraz później - i mają ich też mniej - i całkiem
często może być tak, że pozostały małżonek już raczej małoletnich dzieci mieć nie
będzie - a jedno z dwojga dzieci jeszcze małoletnich dzieci mieć nie będzie - więc
odrzucają i małżonek i bezdzietne dziecko i mamy już jednego spadkobiercę.
Hmmm, choć może o jednej rzeczy zapomniałem, czyli o ew. taksie notarialnej, jeśli
przy takiej kombinacji będzie potrzebna darowizna nieruchomości - w sumie to nie
wiem, czy od darowizn nieruchomości są takie same taksy jak od sprzedaży?
Ale dogadać można się i bez przekazywania nieruchomości - nie jest to sposób dla
każdego, ale komuś może pomóc.