eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.wgpwPod krzyżem smoleńskimPod krzyżem smoleńskim
  • Data: 2010-08-08 21:04:51
    Temat: Pod krzyżem smoleńskim
    Od: Charlie delta <c...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Paladyn
    * CommentTime9 minut temu

    Wróciłem niedawno do Łodzi i chciałbym wystosować apel do
    wysportowanych mężczyzn.

    Chciałem go zacząć od słów "słuchaj mnie bando internetowych
    napinaczy...", ale złość mi szybko mija, więc sformułuję go
    dyplomatycznie i grzecznie.

    Zacznijmy od początku. Moim zdaniem to, że trzeciego sierpnia nie
    pozwolono księżom zabrać krzyża, było błędem, lecz teraz władza
    zarówno świecka jak i kościelna toleruje przynajmniej oficjalnie jego
    obecność. Te sprawy są teraz nieistotne. Pod krzyżem kręcą się różni
    ludzie. Owszem, można tam znaleźć oszołomów. Jednak to też jest
    nieistotne. Może PiS coś zyskuje na takim przebiegu wydarzeń, lecz to
    również nie ma znaczenia.

    Istotna jest ta horda antyklerykałów, lewaków i anarchistów wspierana
    przez podpitych gości pobliskiego baru zagrażająca pobożnym katolikom.
    Ich agresja wobec szczerze modlących się przybiera różne formy:
    psychiczną, słowną i fizyczną.

    Pojechałem tam wczoraj i spędziłem 10 nocnych godzin przy krzyżu. Źle
    oceniłem sytuację. Tam i trzydziestu facetów nie byłoby zbyt wielu.
    Wokół półkola modlących się było nas sześciu konkretniejszych facetów
    i mieliśmy mnóstwo roboty. Przy płocie stało jeszcze z 5 innych.
    Miałem tej nocy dwie szarpaniny, które mogły przerodzić się w spore
    bijatyki i żałowałem, iż wziąłem okulary a nie soczewki kontaktowe. Na
    szczęście straciłem tylko butelkę wody i plan Warszawy. Trudno zliczyć
    nieprzyjemne rozmowy i oznaki chamstwa, które trzeba było znieść w
    jedną noc.

    Wśród tej garstki pilnujących znajdował się bodajże Adam
    Czeczetkowicz. I zgadnijcie co? Tam na miejscu zamieniłbym dziesięciu
    mędrków z przeintelektualizowanymi wywodami, którzy znajdą 100
    powodów, by zracjonalizować swoje tchórzostwo, na jednego
    Czeczetkowicza. On przynajmniej nadstawiał z nami karku, a netowe
    mądrale potrafią tylko gadać, jak to będziemy pięknie umierać za
    ojczyznę, gdy przyjdzie czas. Nie łudźcie się. Skoro teraz, gdy trzeba
    zaryzykować najwyżej lekkie obrażenia, aby antyklerykalna banda nie
    zmasakrowała garstki katolików, nie znajdujecie w sobie motywacji do
    działania, to życzę powodzenia, jeśli myślicie, że w czasie wojny
    cudownie na was spłyną odwaga i chęci.

    Było mi wstyd przed tymi dzielnymi katolickimi kobietami, seniorami i
    przed księdzem Małkowskim, który przyszedł poprowadzić wieczorne
    modlitwy, że wszystko, na co stać katolickich mężczyzn, to ta nasza
    garstka.

    Jeśli czujecie aż taką pogardę i odrazę do tych ludzi modlących się
    pod krzyżem i w ogóle jesteście ponad to, stańcie obok. Przypatrzcie
    się, co się tam naprawdę dzieje między 21 a 3 rano. Obowiązkiem
    mężczyzny jest stanąć w obronie każdego niewinnego!

    Może jestem niesprawiedliwy w swoich osądach, ale tak to czuję po tej
    pełnej wrażeń nocy, która przypomniała mi pracę w ochronie na
    stadionach i przy dyskotekach."

    http://rebelya.pl/discussion/4993/prosimy-o-wsparcie
    -pod-krzyzem/#Item_0

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1