-
1. Data: 2002-07-22 23:31:53
Temat: Podatnik zapłaci...
Od: d...@o...net (Piotr J. Ochwal)
Kataster pochłonie co najmniej 1,6 mld zł
23.07, Puls Biznesu
Minimum 1,6 mld zł będzie kosztować centralna ewidencja gruntów i nieruchomości.
Firmy informatyczne już walczą o kontrakty. Jest duża szansa, że połowę niezbędnych
wydatków sfinansuje UE.
Prace nad przygotowaniem projektu systemu katastralnego wkraczają w decydującą fazę.
System, który ma umożliwić dostęp do podstawowych informacji o gruntach i
nieruchomościach, będzie kosztował znacznie więcej niż 855 mln zł, jak oceniało w
2001 r. dawne Ministerstwo Rozwoju Regionalnego i Budownictwa. W kwocie tej nie
ujęto wszystkich elementów budowy systemu, np. powszechnej wyceny nieruchomości.
Według specjalistów, koszt wprowadzenia komputerowej ewidencji gruntów i
nieruchomości to, lekko licząc, 1,6 mld zł.
- W dużej mierze taka ewidencja już jest zrobiona, jednak trzeba ją zintegrować,
uzupełnić i przygotować do udostępniania w formie elektronicznej. Zbudowanie systemu
katastralnego to olbrzymi projekt, który będzie trwał kilka lat. Koszty trzeba
niestety liczyć w miliardach złotych - mówi Jerzy Albin, prezes Głównego Urzędu
Geodezji i Kartografii (GUGiK).
Jerzy Albin twierdzi, że w kwestii zebranych danych nie ustępujemy wiele takim
państwom europejskim, jak Niemcy czy Holandia.
- Dane opisowe są wprowadzone do komputerów, mapy w formie cyfrowej obejmują około 30
proc. kraju. Dużo lepiej wygląda to w miastach, gdzie 70 proc. gruntów i
nieruchomości jest opisanych cyfrowo - mówi główny geodeta kraju.
Poza uzupełnieniem danych katastralnych, pozostało jeszcze zintegrowanie ich z
informacjami z ksiąg wieczystych oraz z systemem podatkowym. Stąd budową katastru
zajmują się trzy resorty: Ministerstwo Infrastruktury (ewidencja opisowa i
kartograficzna), Ministerstwo Sprawiedliwości (informacje z ksiąg wieczystych, czyli
dane o własności) oraz Ministerstwo Finansów (opodatkowanie nieruchomości). Po
zbudowaniu katastru będzie możliwe wprowadzenie podatku płaconego od wartości
nieruchomości, a nie - tak jak teraz - od powierzchni lokalu lub gruntu.
- Taki system istnieje w całej Europie. Podatek może być pobierany od całkowitej
wartości nieruchomości, ale podstawą opodatkowania może być 50 proc. czy 30 proc.
Gorzej sytuowani dostaną ulgi - twierdzi Jerzy Albin.
Wcześniej oceniano, że po wprowadzeniu podatku obciążenia nieruchomości w miastach
mogą wzrosnąć o 400 mln zł rocznie.
Zanim jednak podatek zostanie wprowadzony, musi powstać rejestr danych o
nieruchomościach. Według rozporządzenia z 2001 r., kataster miał zacząć działać do
2010 r. Zdaniem Jerzego Albina, jeżeli nie zabraknie środków na realizację, możliwe
będzie skrócenie tego czasu nawet o połowę.
- 70 proc. wydatków na budowę rejestrów w powiatach pochodzi z budżetu państwa i
Państwowego Funduszu Gospodarki Zasobem Geodezyjnym i Kartograficznym, a jedynie 30
proc. ze środków pomocowych z UE. Ideałem byłoby, gdyby udział środków polskich
zmniejszyć do 20-30 proc. Myślę jednak, że jest duża szansa na to, by z UE pozyskać
połowę środków na budowę katastru - ocenia Jerzy Albin.
Dane o gruntach rolnych i ich użytkowaniu są już zewidencjonowane. Jak najszybciej
powinny otrzymać formę elektroniczną. Jest to konieczne do uruchomienia innego
dużego projektu - systemu informacji rolnej IACS - i realizacji dopłat dla rolników
ze środków UE. IACS ma ruszyć w 2004 r.
- Do tego czasu rejestry gruntów będą gotowe - mówi Jerzy Albin.
Ocenia, że realizacja prac przygotowawczych do katastru zakończy się w tym roku. Do
tego czasu powinny zostać upublicznione wymagania, jakie GUGiK postawi oferentom
systemów. Wielką niewiadomą jest wciąż to, czy obsługiwać ewidencję będzie jeden
system czy też kilka programów komputerowych.
- Nawet jeśli obecne programy nie zostaną zastąpione jednym, to na pewno będzie ich
mniej niż teraz. Poza tym systemy muszą wymieniać się danymi automatycznie, w
związku z czym będą pracować w jednym standardzie. Do końca 2002 r. dane opisowe
zostaną opracowane w obowiązującym w Polsce standardzie Systemu Wymiany Danych
Ewidencyjnych, a dane graficzne do końca 2003 r. - zapowiada główny geodeta kraju.
Nie wiadomo też do końca, jak zostanie rozwiązana kwestia centralizacji danych. Bazy
źródłowe będą rozproszone, ale przetwarzaniem danych zajmie się duży centralny
serwer, który kupi GUGiK.
- Rozważamy różne opcje. Ważne jest to, aby zainteresowani mogli uzyskać dostęp do
danych z każdego miejsca w Polsce. Kwestia rozwiązań technicznych, prowadzących do
tego celu, jest drugorzędna - mówi Jerzy Albin.
Dane będzie można uzyskać za pomocą integracyjnej platformy elektronicznej. Za dostęp
do informacji trzeba będzie zapłacić. Urząd rozważa też skorzystanie z outsourcingu w
części dystrybucyjnej przedsięwzięcia.
- Bierzemy pod uwagę skorzystanie z takiej opcji. Oczywiście właścicielem systemu
będzie państwo, jednak przy dystrybucji danych rozważamy udział komercyjnych
podmiotów - mówi prezes GUGiK.
Outsourcing pozwoliłby na sfinansowanie części przedsięwzięcia przez firmy
technologiczne - tak jak ma to się stać w przypadku rejestru pojazdów i kierowców
(CEPiK). Możliwe też, że w sfinansowaniu przedsięwzięcia wezmą udział banki lub
firmy ubezpieczeniowe.
- Tym instytucjom zależy na uruchomieniu katastru i dostępie do danych - mówi Jerzy
Albin.
Mariusz Zielke
Š 1997 - 2001 Bonnier Business (Polska) Sp. z o.o. i Puls Biznesu Net S.A.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki
-
2. Data: 2002-07-23 09:22:52
Temat: Re: Podatnik zapłaci...
Od: Lukasz Komsta <l...@a...pl>
Piotr J. Ochwal wrote:
> Minimum 1,6 mld zł będzie kosztować centralna ewidencja gruntów i nieruchomości.
Firmy informatyczne już walczą o kontrakty. Jest duża szansa, że połowę niezbędnych
wydatków sfinansuje UE.
Może Prokom ;]
--
* Lukasz Komsta * LK4107-RIPE *
* http://www.komsta.net/ * ICQ 14892426 *
-
3. Data: 2002-07-23 16:45:43
Temat: Re: Podatnik zapłaci...
Od: Roman Kubik <r...@p...com.pl>
>> Minimum 1,6 mld zł będzie kosztować centralna ewidencja gruntów i nieruchomości.
Firmy informatyczne już walczą o kontrakty. Jest duża szansa, że połowę niezbędnych
wydatków sfinansuje UE.
> Może Prokom ;]
pewnie ze Prokom, bo jak nie Prokom to kto?
pozdrawiam
romekk
-
4. Data: 2002-07-23 17:40:56
Temat: Re: Podatnik zapłaci...
Od: "Mscislaw" <M...@n...com>
> pewnie ze Prokom, bo jak nie Prokom to kto?
w Polsce Prokom ma wtyczki u politykow to dostaje.
w krajach cywilizowanych firmy najlepsze wygrywaja, takie jak np.
http://www.infovide.pl/ ...
"Roman Kubik" <r...@p...com.pl> wrote in message
news:ahk17n$hpr$4@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
> >> Minimum 1,6 mld zł będzie kosztować centralna ewidencja gruntów i
nieruchomości. Firmy informatyczne już walczą o kontrakty. Jest duża szansa,
że połowę niezbędnych wydatków sfinansuje UE.
>
> > Może Prokom ;]
>
> pewnie ze Prokom, bo jak nie Prokom to kto?
>
> pozdrawiam
>
> romekk
-
5. Data: 2002-07-24 07:51:56
Temat: Re: Podatnik zapłaci...
Od: RobertS <r...@g...pl>
Lukasz Komsta napisał(a):
>
> Piotr J. Ochwal wrote:
>
> > Minimum 1,6 mld zł będzie kosztować centralna ewidencja gruntów i nieruchomości.
Firmy informatyczne już walczą o kontrakty. Jest duża szansa, że połowę niezbędnych
wydatków sfinansuje UE.
>
> Może Prokom ;]
prokom bedzie placil??? ;)
--
roberts
c:\Program Files\Netscape\sygnatura.txt