Miroo pisze:
> Date: Sun, 19 Aug 2007 21:53:35 +0200, name: Jarek Andrzejewski:
>
> Czyli jak im wyślę pusta kopertę to mają przechlapane,
> nawet nie będą wiedzieli z kim zadarli i dlaczego :P

Czy gdybyś dostał listem poleconym pustą kopertę zostawiłbyś to bez
reakcji? Wysoce ryzykowne.

> Powtarzam, jak udowodnię GIODO, że oni używali moich
> danych? Jak udowodnię, że wysłałem do nich prośbę/żądanie
> o podanie źródła tych danych?

Polecone zlikwidowali?

--
Pete

do góry

On Sun, 19 Aug 2007 18:55:11 +0200, Miroo wrote:

>> Można wysłać do nich pismo:
>> "Na podstawie art.32, ust. 1, pkt 1-5 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku o
>> [...]
>
> Można. Ale komu się chce? Dzwonią do mnie zawsze kilka dni
> po założeniu konta/lokaty w innym banku i tylko wtedy.
> Czyli średnio raz na rok.
> Poza tym, kto im zabroni wyrzucić mój list do kosza?

Ja akurat wysyłałem takie pismo do Reader's Digest i bardzo grzecznie i
wyczerpująco odpowiedzieli na moje pytania. Myślę, że w przypadku banku nie
będzie inaczej. Problem ewentualnie może się pojawić, gdy okaże się, że to
nie sam bank wydzwania, tylko jakaś wynajęta firma zewnętrzna korzystająca
ze swojej własnej bazy.

--
Marcin Mokrzycki
gg:659336 o2:mmokrzycki
http://amnezja.org.pl/

do góry

Date: Mon, 20 Aug 2007 08:16:05 +0200, name: Pete:

>> Powtarzam, jak udowodnię GIODO, że oni używali moich
>> danych? Jak udowodnię, że wysłałem do nich prośbę/żądanie
>> o podanie źródła tych danych?
>
> Polecone zlikwidowali?

Kwit wysłania listu poleconego _nie_informuje_ w żaden
sposób o zawartości listu. Mogłem im wysłać życzenia
a potem powiedzieć, że to było "bógwico".
Nie mówię, że bank oleje twoją prośbę o wyjasnienia,
mówię tylko, że jak nie będzie chciał wyjaśniać to
tego nie zrobi, a ewentualne skargi do GIODO to będzie
zazwyczaj większy kłopot dla ciebie niż dla banku.
Miałem już okazję dochodzić się z pewną instytucją
i to nawet przed sądem. Kłamali i składali sfałszowane
dokumenty, a ja mogłem tylko zgrzytać zębami. Ja wiem
jaka była prawda, a oni mieli podpisy 5 dyrektorów, że
prawda była inna. I tyle w tym temacie.
Proponuję EOT.

Pozdrawiam
Miroo

do góry

Miroo pisze:
> Date: Mon, 20 Aug 2007 08:16:05 +0200, name: Pete:
>
>>> Powtarzam, jak udowodnię GIODO, że oni używali moich
>>> danych? Jak udowodnię, że wysłałem do nich prośbę/żądanie
>>> o podanie źródła tych danych?
>> Polecone zlikwidowali?
>
> Kwit wysłania listu poleconego _nie_informuje_ w żaden
> sposób o zawartości listu. Mogłem im wysłać życzenia
> a potem powiedzieć, że to było "bógwico".
> Nie mówię, że bank oleje twoją prośbę o wyjasnienia,
> mówię tylko, że jak nie będzie chciał wyjaśniać to
> tego nie zrobi, a ewentualne skargi do GIODO to będzie
> zazwyczaj większy kłopot dla ciebie niż dla banku.
> Miałem już okazję dochodzić się z pewną instytucją
> i to nawet przed sądem. Kłamali i składali sfałszowane
> dokumenty, a ja mogłem tylko zgrzytać zębami. Ja wiem
> jaka była prawda, a oni mieli podpisy 5 dyrektorów, że
> prawda była inna. I tyle w tym temacie.

Zawsze możesz wysłać polecony z DW: GIODO. Gwarantuję, że nie oleją.
Jeśli zaś nie ufasz poleconym (dziwne, sądy ufają) to pozostaje złożenie
pisma na dziennik.

> Proponuję EOT.

Proszę bardzo

--
Pete

do góry

Date: Mon, 20 Aug 2007 21:21:06 +0200, name: Pete:

> Zawsze możesz wysłać polecony z DW: GIODO. Gwarantuję, że nie oleją.
> Jeśli zaś nie ufasz poleconym (dziwne, sądy ufają) to pozostaje złożenie
> pisma na dziennik.

Mogę się mylić ale czy polecone z sądu nie są ustawowo
uznawane za doręczone po określonym czasie?

Pozdrawiam
Miroo

do góry

Miroo pisze:
> Date: Mon, 20 Aug 2007 21:21:06 +0200, name: Pete:
>
>> Zawsze możesz wysłać polecony z DW: GIODO. Gwarantuję, że nie oleją.
>> Jeśli zaś nie ufasz poleconym (dziwne, sądy ufają) to pozostaje złożenie
>> pisma na dziennik.
>
> Mogę się mylić ale czy polecone z sądu nie są ustawowo
> uznawane za doręczone po określonym czasie?

Chyba tylko banki mają takie zapisy.
Czy jest na sali prawnik?

--
Pete

do góry

On 23 Aug, 08:17, Pete <n...@n...com> wrote:
> Miroo pisze:
>
> > Date: Mon, 20 Aug 2007 21:21:06 +0200, name: Pete:
>
> >> Zawsze możesz wysłać polecony z DW: GIODO. Gwarantuję, że nie oleją.
> >> Jeśli zaś nie ufasz poleconym (dziwne, sądy ufają) to pozostaje złożenie
> >> pisma na dziennik.
>
> > Mogę się mylić ale czy polecone z sądu nie są ustawowo
> > uznawane za doręczone po określonym czasie?
>
> Chyba tylko banki mają takie zapisy.
> Czy jest na sali prawnik?
>
> --
> Pete

Z sadu tak, z bankow nie. UOKiK podwazyl takie klauzule (patrz lista
niedozwolonych klauzul, jak i przykladowo raport o kontroli umow
deweloperow strona 56 dokumentu PDF
http://www.uokik.gov.pl/download/Z2Z4L3Vva2lrL3BsL2R
lZmF1bHRfYWt0dWFsbm9zY2kudjAvMTIwLzM0OC8xL3JhcG9ydC5
wZGY
).

do góry