eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiPożyczka mieszkaniowa - co byście zrobili
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 2

  • 1. Data: 2002-04-16 07:32:08
    Temat: Pożyczka mieszkaniowa - co byście zrobili
    Od: "Rafal" <r...@w...pl>

    Witam,
    Mam w firmie w której pracuję pożyczkę na zakup mieszkania (zabezpieczoną
    hipoteką i cesją praw z polisy życiowej). Spłącam już ją 4 lata, pozostało
    jeszcze 6.
    Oprocentowanie tego jest stałe (14%), i przez cały czas spłacania jest
    jednakowa rata - ok 1500zł/miesiąc. Wtedy potrzebowałem kasy w ciągu
    tygodnia, firma mi to dała więc warunki były mniej istotne. A "sęk" jest
    taki że w razie odejścia z firmy z jakiegokolwiek powodu muszę spłacić
    pożyczkę. Na razie nigdzie sięnie wybieram, ale... po czasach recesji
    zazwyczaj przychodzi hossa, a wtedy może to być dobry okres do zmiany
    pracy.... A mając taki "ogon" - jest pewien kłopot

    Poza tym, patrząc na symulacje normalnych kredytów bankowych, wychodzi że
    przy kredycie denominowanym za kredyt na sumę i okres pozostające do spłaty
    płaciłbym ok 1100 - 1200 zł raty. Tyle że to jest kredyt
    denominowany...należy się modlić coby nie drgnęły za bardzo kursy walut - a
    modlitwa czasem może nie być wysłuchana...
    Co byście zrobili na moim miejscu - próbowali zamienić tą pożyczkę na
    "niezależny" kredyt bankowy (pewnie musiałbym znaleźć drugie zabezpieczenie
    ,bo zanim sięzdejmie hipotekę i założy nową, trochę się zejdzie..)?
    Jakieś banki dają kredyt "na spłatę" innego kredytu?
    A może lepiej pozostawić tak jak jest?

    Rafal



  • 2. Data: 2002-04-16 14:34:10
    Temat: Re: Pożyczka mieszkaniowa - co byście zrobili
    Od: "leniuch" <w...@s...dhs.org>


    Użytkownik "Rafal" <r...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:a9gk1p$28rp$1@news2.ipartners.pl...

    > A "sęk" jest taki że w razie odejścia z firmy z jakiegokolwiek powodu
    muszę spłacić
    > pożyczkę. Na razie nigdzie sięnie wybieram, ale... po czasach recesji
    > zazwyczaj przychodzi hossa, a wtedy może to być dobry okres do zmiany
    > pracy.... A mając taki "ogon" - jest pewien kłopot

    Dla mnie bylby to podstawowy powod do szybkiej zmiany kredytodawcy. Chyba,
    ze masz rezerwe gotowkowa ;) na wypadek wypowiedzenia umowy kr. razem z
    umową o pracę (odpukac w niemalowane).

    > Co byście zrobili na moim miejscu - próbowali zamienić tą pożyczkę na
    > "niezależny" kredyt bankowy (pewnie musiałbym znaleźć drugie
    zabezpieczenie
    > ,bo zanim sięzdejmie hipotekę i założy nową, trochę się zejdzie..)?
    > Jakieś banki dają kredyt "na spłatę" innego kredytu?

    Oczywiscie, ze kredyty mieszkaniowe w wiekszosci bankow moga byc
    przeznaczone na splate innych kredytow.
    Co wiecej - nie byloby potrzebne inne zabezpieczenie hipoteczne: nowy kredyt
    jestwyplacany na rachunek Twojego aktualnego zadluzenia, tak wiec bank
    bedzie mial pewnosc, ze otrzymasz zgode na wykreslenie hipoteki.

    > A może lepiej pozostawić tak jak jest?

    No cóż, decyzja należy do Ciebie...
    Kasia


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1