Witam
Czy mógłby mi ktos doradzić, co mogę zrobić gdy bank nie wywiazuje sie
z terminu który mi obiecywał???
Miesiąc temu złozyłem wniosek kredytowy do 9 odziału PKO BP w
Warszawie za posrednictwem Open Finance. Po dwóch tygodniach od tego
momentu i braku odpowiedzi ze strony banku postanowiłem sie dowiedziec
co dzieje się z moją sprawa. W Open nic nie wiedzieli (oni tylko
wysyłaja maile) więc udałem się bezpośrednio do banku. Okazało się, że
mój wniosek zaginął w oddziale PKO !!!! Więc złozyłem drugi wniosek.
Pojawił się u mnie "rzeczoznawca" spisał co tam powinien i czekam od
tamtej pory (miesiac czasu).
Zero kontaktu z tym Bankiem (telefonicznie, majlowo, osobiście też nie
mogę spotkać swojego "opiekuna") !!!

Do kogo moge się zgłosić, abym mógł przyspieszyć sprawe???
Co mam robić termin (zakupu nieruchomości) upływa mi 30lipca2007, a ja
nawet nie wiem czy dostanę kredyt???

Z ciekawosci postanowiłem zadzwonić na infolinię (PKO BP) i dowiedzieć
się jak długo trwa rozpatrzenie wniosku usłyszałem "do 10 dni" - co
jest totalnym kłamstwem, które ma tylko ściagnąć klientów.
Czy w kwesti produktów nie ma żadnego prawa, które chroni przed takimi
sytuacjami???


Naprawdę nie mam pojęcia co robić w takiej sytuacji.
Proszę o poradę !!!