Nigdy tego nie robilem i nie wiem czy to jest bezpieczne, a nie bardzo wiem
jak to policzyc. Prosze, wytlumaczcie mi.

Mam kk z limitem np. 10 000. Wyciagam 9700 i z wyciagu dowiaduje sie, ze
mam -9999, bo doliczyli odsetki, itd.

W porzadku. Mam minimalna kwote do splaty 499 zl.
Splacam ja i wowczas pojawiaja mi sie srodki dostepne tez cos kolo 499.
Pewnie 499-odsetki od zadluzenia z poprzedniego miesiacam czyli jakies 400,

I teraz co - moge sobie znowu wybrac te 400 zl w 2 dni po splaceniu i tak w
kolko?
Splacac kwote minimalna, a nastepnego dnia wyjmowac nieco mniej?
Czy takie postepowanie nie powoduje narastania dlugu ponad przyznany limit
kredytowy albo jakichs podwojnych odsetek?

Czy bank interesuje tylko to, zeby pobral sobie odsetki, a moja comiesieczna
splata jest tylko po to, zeby widzial, ze wciaz mam plynnosc?