CZeść wszystkim

Od pewnego czasu chodzi mi po głowie pewna myśl. Mianowicie większość
banków wprowadziła jako formę zabezpieczenia listy haseł
jednorazowych, oraz przelewy zdefiniowane gdzie takich haseł się nie
wymaga. Tyle, że mi brakuje czegoś pomiędzy, czegoś w rodzaju "książki
adresowej".

Dlaczego? Jeżeli często robię przelewy np. do TPSA to zapewne dodam
TPSA do listy przelewów zdefiniowanych. Zrobię tak dlatego, żeby nie
musieć wpisywać za każdym razem tych samych informacji.
Wtedy po przełamaniu pierwszej bariery (logowania do systemu) ktoś
może dla kawału przelać wszystkie moje pieniądze do tej instytucji, a
wtedy już są praktycznie nie do odzyskania.

"Książka adresowa" działała by jak przelew zdefiniowany, jednak do
zrobienia przelewu potrzebne byłoby hasło jednorazowe. Co sądzicie o
takim pomyśle?



--
Pozdrawiam RAdek

hasło na dziś:
Przysłowia polskie: Tym chata bogata, co ukradnie tata.