-
1. Data: 2009-03-25 22:03:26
Temat: Przygotujcie się na hiperinflację
Od: Jan Werbiński <j...@j...com>
http://inflation.us/
Be ready!
:-)
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
-
2. Data: 2009-03-25 22:32:18
Temat: Re: Przygotujcie się na hiperinflację
Od: k...@o...pl
On 25 Mar, 23:03, Jan Werbiński <j...@j...com>
wrote:
> http://inflation.us/
> Be ready!
> :-)
jest to odpowiedź na pytanie "jak sprzedać ludziom kryzys".(inaczej:
"jak sprzedać ludziom złoto")
dobre:
The only good thing that will come out of the upcoming inflationary
crisis for our country: students that were conned into investing
hundreds of thousands of Dollars for worthless college degrees will be
able to easily pay off their debts. Hopefully they will learn how to
become a Gold miner or a farmer, and produce real things for our
country, instead of destroying wealth like those on Wall Street and in
Congress have done.
-
3. Data: 2009-03-25 22:47:46
Temat: Re: Przygotujcie się na hiperinflację
Od: Jan Werbiński <j...@j...com>
Użytkownik <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:1424d1c0-8a65-4332-9c71-71e9cea48c0f@w35g2000yq
m.googlegroups.com...
On 25 Mar, 23:03, Jan Werbiński <j...@j...com>
wrote:
> http://inflation.us/
> Be ready!
> :-)
jest to odpowiedź na pytanie "jak sprzedać ludziom kryzys".(inaczej:
"jak sprzedać ludziom złoto")
----------
Niekoniecznie. Tzn raczej złoto jest przewartościowane i możliwe, że mamy
podwójny szczyt, ale z drugiej strony biliony pustych dolarów są drukowane.
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
-
4. Data: 2009-03-26 05:39:26
Temat: Re: Przygotujcie się na hiperinflację
Od: xbartx <b...@h...net>
On Wed, 25 Mar 2009 23:03:26 +0100
Jan Werbiński <j...@j...com> wrote:
> http://inflation.us/
> Be ready!
> :-)
IMO zaczynasz zwyczajnie trolować. Rzucisz na grupę linka, pod nim
jedno zadnie (kiedyś), teraz już starczają dwa słowa i emotka. I co
czekasz na lawinę postów?
--
xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough
Xenocide
-
5. Data: 2009-03-26 07:05:46
Temat: Re: Przygotujcie się na hiperinflację
Od: Jan Werbiński <j...@j...com>
Użytkownik "xbartx" <b...@h...net> napisał w wiadomości
news:20090326063926.4467fdf0@cartel...
On Wed, 25 Mar 2009 23:03:26 +0100
Jan Werbiński <j...@j...com> wrote:
> http://inflation.us/
> Be ready!
> :-)
IMO zaczynasz zwyczajnie trolować. Rzucisz na grupę linka, pod nim
jedno zadnie (kiedyś), teraz już starczają dwa słowa i emotka. I co
czekasz na lawinę postów?
--------
Gdybyś zauważył, to jest to kontynuacja wcześniejszych artykułów o
dodrukowaniu pieniądza przez USA i potencjalnej możliwości dużej inflacji.
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
-
6. Data: 2009-03-26 08:15:59
Temat: Re: Przygotujcie się na hiperinflację
Od: k...@o...pl
On 25 Mar, 23:47, Jan Werbiński <j...@j...com>
wrote:
>
> Niekoniecznie. Tzn raczej złoto jest przewartościowane i możliwe, że mamy
> podwójny szczyt, ale z drugiej strony biliony pustych dolarów są drukowane.
To całkiem możliwe, nagonić ludzi na złoto a za jakiś czas złoto na
dół.
-
7. Data: 2009-03-29 11:22:28
Temat: Re: Przygotujcie się na hiperinflację
Od: dżozef <dżo...@o...pl[[wytnij]>
Użytkownik "Jan Werbiński" <j...@j...com> napisał w
wiadomości news:gqfa1h$b8h$1@nemesis.news.neostrada.pl...
[...]
> IMO zaczynasz zwyczajnie trolować. Rzucisz na grupę linka, pod nim
> jedno zadnie (kiedyś), teraz już starczają dwa słowa i emotka. I co
> czekasz na lawinę postów?
> --------
>
>
> Gdybyś zauważył, to jest to kontynuacja wcześniejszych artykułów o
> dodrukowaniu pieniądza przez USA i potencjalnej możliwości dużej inflacji.
Trollujesz kolego.
Gdzie na tej stronie mam to przeczytać?
Mam przeszukac caly serwis zeby to znalezc???
dżozef
-
8. Data: 2009-04-02 00:12:10
Temat: Re: Przygotujcie się na hiperinflację
Od: J...@s...com
On Mar 26, 3:05 am, Jan Werbiński <j...@j...com>
wrote:
> Użytkownik "xbartx" <b...@h...net> napisał w
wiadomościnews:20090326063926.4467fdf0@cartel...
> On Wed, 25 Mar 2009 23:03:26 +0100
>
> Jan Werbiński <j...@j...com> wrote:
> >http://inflation.us/
> > Be ready!
> > :-)
>
> IMO zaczynasz zwyczajnie trolować. Rzucisz na grupę linka, pod nim
> jedno zadnie (kiedyś), teraz już starczają dwa słowa i emotka. I co
> czekasz na lawinę postów?
> --------
>
> Gdybyś zauważył, to jest to kontynuacja wcześniejszych artykułów o
> dodrukowaniu pieniądza przez USA i potencjalnej możliwości dużej inflacji.
Biorąc pod uwagę fakt że USA cierpi na potężną deflację (niespotykaną
od lat 30-tych zeszłego wieku) to być może przydałoby się jakieś
dodrukowanie pieniędzy. Domy tanieją z miesiąca na miesiąc od 2005
roku i tylko w ostatnim miesiącu z danych podanych wczoraj bodajże
wynika że ceny spadły o 19% w porównaniu z tym samym miesiacem rok
temu. Ropa kosztuje 1/3 ceny z zeszłego roku. Galon mleka kosztuje 1/2
ceny kilka lat wstecz i mniej więcej tyle ile kosztowało to w 1980
roku, a nawet ceny jajek na Wielkanoc spadły w dół - są one teraz o
połowę tańsze niż rok czy dwa lata temu.
Problem z tym jest taki że w USA nie ma łatwej możliwości
"dodrukowania" pieniędzy powiedzmy dekretem, tak jak to rutynowo robi
się w różnego rodzaju dyktaturach, i tak aby zadziałało to natychmiast
i dlatego, jak widzisz, na razie nadal pogłębia się deflacja - i to
pomimo wszystkiego co robi Fed i nowa administracja Obamy. W
rzeczywistości historycznie USA zawsze od lat 1930-tych uczulone były
na deflację z uwagi na jakie szkody wyrządziła ona wtedy w czasie
Wielkiej Depresji i zresztą w niedawnej historii to samo wydarzyło się
w Japonii gdzie ekonomia w praktyce znajduje się w deflacjonarnej
spirali od ponad 10 lat i niektórzy twierdzą że przez to ekonomia
Japoni jest nawet więcej niż dwa razy mniejsza niż jeżeli rozwijałaby
się w tempie tylko 1/3 tego z lat 70tych i 80-tych.
Przez ponad 70 lat raczej to się udawało ale wydaje mi się że tym
razem Fed zaspał i przegapiono pierwsze odznaki deflacji w latach 2005
do 2006. Tak naprawdę to Fed aktywnie zaczął się tym przejmować
dopiero pod sam koniec 2007 roku czyli o rok lub dwa za późno. Tak
naprawdę to ja nie przejmowałbym się żadną inflacją kilku procent i
jeżeli do tego dojdzie to mamy zapewne zbawienie, chyba że mówimy o
inflacji kikudziesięciu czy kikuset procent, czymś co popularne jest w
Republikach Bananowych takich jak Argentyna czy nawet Polska 20 lat
temu.
mwk
-
9. Data: 2009-04-02 01:09:35
Temat: Re: Przygotujcie się na hiperinflację
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
J...@s...com wrote:
>
> Biorąc pod uwagę fakt że USA cierpi na potężną deflację (niespotykaną
> od lat 30-tych zeszłego wieku) to być może przydałoby się jakieś
> dodrukowanie pieniędzy. Domy tanieją z miesiąca na miesiąc od 2005
> roku i tylko w ostatnim miesiącu z danych podanych wczoraj bodajże
> wynika że ceny spadły o 19% w porównaniu z tym samym miesiacem rok
> temu.
I ciągle ceny są co najmniej kilka razy większe nie ta kupa desek z
robalami jest warta.
> Ropa kosztuje 1/3 ceny z zeszłego roku.
I dwa razy więcej niż cała ta checa się zaczęła.
> Galon mleka kosztuje 1/2
> ceny kilka lat wstecz
gdzie ? bo jakoś nie zauważyłem. Płaciłem 2 teraz płacę 6.5.
I nie za galon, a za pół.
no chyba, że ty kupujesz to mleko z proszku robione.
> a nawet ceny jajek na Wielkanoc spadły w dół - są one teraz o
> połowę tańsze niż rok czy dwa lata temu.
wiesz, twoje gadanie przypomina mi promocję w polskich supermarketach.
Tuż przed promocją wiesza się cene 3 razy większą i ogłasza obniżkę o 50%.
Owszem spadły o połowę od ceny z ubiegłego roku.
Napisz tylko, że cena z ubiegłego roku jest parę razy większa od ceny
sprzed lat 3.
>
> Przez ponad 70 lat raczej to się udawało ale wydaje mi się że tym
> razem Fed zaspał i przegapiono pierwsze odznaki deflacji w latach 2005
> do 2006.
Jakoś cholera tego nie zauważam, bo wydatki codzienne w ciągu kilku lat
wzrosły mi czterokrotnie.
Weź sobie rachunki z okresu kilka lat to ci ta deflacja wyjdzie jak
cholera. W portfelu co najwyżej.
-
10. Data: 2009-04-02 01:32:35
Temat: Re: Przygotujcie się na hiperinflację
Od: J...@s...com
On Mar 26, 4:15 am, k...@o...pl wrote:
> On 25 Mar, 23:47, Jan Werbiński <j...@j...com>
> wrote:
>
>
>
> > Niekoniecznie. Tzn raczej złoto jest przewartościowane i możliwe, że mamy
> > podwójny szczyt, ale z drugiej strony biliony pustych dolarów są drukowane.
>
> To całkiem możliwe, nagonić ludzi na złoto a za jakiś czas złoto na
> dół.
Namawianie na kupno złota jest raczej idiotyczne teraz. Po pierwsze
ceny złota ostatni raz były tak wysokie jak dzisiaj ponad 30 lat temu,
czyli pod koniec lat 1970-tych kiedy istniały ku temu jakieś
fundamentalne przyczyny i wysoka inflacja. W tej chwili mamy deflację
i zero fundamentalnych przyczyn aby złoto było tak wysokie. Poza tym
ceny większość innych surowców poupadały już gwałtownie i prawie każdy
z dowolnych surowców ma znacznie większy potencjał upside niż złoto.
Jeżeli kupowałbym złoto to albo "short" sale albo tylko wyłącznie jako
daily "trade" i to najwyżej na kilka godzin i zawsze zamykałbym
pozycje tego samego dnia. Złoto jako długoterminowa inwestycja to była
dobra propozycja na początku lat 80tych zeszłego wieku kiedy po
poprzednich wzrostach do rekordowych poziomów ceny spadły do
rekordowych niżów.
Problem ze złotem jest ten że nie jest to material tak bardzo
konieczny do ekonomii jak powiedzmy stal, miedź, czy ropa naftowa i
nie ma tutaj normalnych praw podaży i popytu jakimi rządzą się inne
surowce. Jest raczej pewne że ropa po gwałtownych spadkach takich jak
w zeszłym roku ewentualnie podskoczy sporo w ciągu kilkunastu miesięcy
czy zaledwie kilku lat z uwagi na porawiającą się gospodarkę i
zapotrzebowanie. To samo dzieje się z każdym innym surowcem -
ewentualnie gospodarka się polepszy i zapotrzebowanie wzrośnie.
Ze złotem nic podobnego się nie dzieje - tutaj rządzą wyłącznie
emocje. Popyt na złoto jako surowiec (np. w przemyśle elektronicznym)
jest na tyle znikomy że nie odzwierciedla się to w żadnym cyklu
ekonomicznym i pozostaje wyłącznie emocja. I to jest zawsze to samo
czyli większośc złota kupowane jest w okresach wysokich cen (emocje) a
sprzedawane po cenach kilkakrotnie niższych 10, 20, 30, lub więcej lat
później kiedy okazuje się że brakuje czasu (życia ludzkiego) aby
kiedykolwiek doczekać się podobnie wysokich cen.
Poprzednia gorączka złota pod koniec lat 1970tych to było to samo i
ktokolwiek kupił złoto w tych latach do tej pory nie doczekał się
powrotu cen do tego samego poziomu nawet w nominalnych cenach nie
mówiąc po uwzględnieniu inflacji. Natomiast ktokolwiek kupił złoto bez
emocji rok czy dwa później w latach 1980-tych kiedy spadło ono
kilkakrotnie to co najmniej mógł je trzymać poprzez następne 20-30 lat
do teraz i dostał by zawsze swoje pieniądze z powrotem plus jakiś zysk
(niewiele ale znacznie lepiej niż murowane straty przez następne 30
lat jeżeli kupując u szczytu).
Jeżeli już chcesz inwestować w surowce to jest pełno innych które
możesz kupić za 1/3 ceny tej z roku czy dwóch temu. Jeżeli chcesz
złoto to też poczekaj aż cena spadnie podobnie do 1/3 dzisiejszej i
wtedy masz przynajmniej coś co przez nastepne 30-40 lat ochroni Ciebie
przed inflacją. Historycznie złoto nigdy nie przynośi wielkich zysków
tak jak inne inwestycje ale właśnie nadaje się na długą metę jako
ochrona przed inflacją jeżeli kupi się je we właściwym czasie.
Czas na kupno złota jest stosunkowo łatwy do przewidzenia ponieważ
zdarza się to tylko raz na 30-40 lat i jest to zawsze po gwałtownym
SPADKU ceny tego surowca i z reguły masz później kilka lat kiedy nikt
nikogo nie namawia do kupna złota. Wszystkie firmy telemarketingowe
które teraz w szybkim tempie produkują broszury przedstawiające Twoje
przyszle zyski na złocie i zachęcają Ciebie do kupna złota będą wtedy
zajmować się sprzedaża wszystkiego innego lecz nie złota - jak już
zauważysz że nie istnieją firmy zachęcające Ciebie do kupowania złota
to będzie oznaką że właśnie wtedy możesz śmiało zacząć kupować je.
Zresztą z inwestycjami jest tak zawsze i emocje rządzą nimi. Najwięcej
kupujących domy za zbyt wysokie ceny było w latach 2003 do 2005 i w
rzeczywistości KAZDY z tych kupujących wiedział że ceny są wygórowane.
Rzeczywiście NAJLEPSZY czas w ostatnich 30-40 latach na kupno domu
jest właśnie teraz, 5 czy 6 lat później kiedy nie ma już żadnej firmy
telemarketingowej sprzedającej domy i można kupić często te same domy
normalnie za 1/3 ceny lub tym bardziej za 1/10 lub mniej na rynku
"foreclosure" i to bez żadnego "hype" balonów i telemarketingowych
trików.
mwk