Witam!

Mam pytanie związane z oferowaną przez Lucas Bank niby-ofertą "Stabilna
Ochrona". Pewna bliska mi osoba założyła sobie tą 'lokatę', ale przez cały
czas myślała, że podpisuje umowę z bankiem. Tymczasem dopiero potem okazało
się, że w rzeczywistości bank jest tu tylko pośrednikiem. Umowa została w
zasadzie zawarta z firmą, która oferuje swój produkt, ubezpieczenie na życie i
dożycie, poprzez bank. "Miła Pani" o tym naturalnie nie wspomniała. Cała kasa
poszła na konto tej firmy (co jest napisane w dowodzie wpłaty). Ta firma to
TU "Europa" S.A. z Wrocławia. Coś tam poczytałem o tej firmie, wiem, że jest
częścią grupy Credit Agr. (Lukas przecież też). Więc w sumie niby to jedno.
Ale wiem też, że jest to młoda firma, działa od nieco więcej niż roku.

Mamy teraz trochę obawy, bo firma jest mało znana i nie jest to bank. Nie
bardzo wiem na czym polega "oszczędzanie przez ubezpieczenie", chociaż wiem,
że coś takiego istnieje, aczkolwiek w Polsce jest mało popularne. Jedyny plus
to to, że nie płaci się podatku. Ale, cholera, jak ktoś znowu nagle pojedzie
na długie wakacje...

Jakbyście mogli mi coś poradzić, byłbym wdzięczny. Jakby co, to poradzę tej
osobie, żeby jutro brała kasę z powrotem.

Dzięki za odpowiedzi.
Pozdrawiam,
MaciejK

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Spoko, firma stabilna obsluguje tylko klientow instytucjoalnych, glownie
banki ubezpiecza tez chyba kredyty mieszkaniowe Lukasa, takze ok. Produkt
maja od ponad roku i moj znajomy juz otrzymal kaske z tej polisy tak jak
bylo w umowie bez zadnych niespodzianek

pozdr
Marek

do góry

Dzięki,...

...trochę mnie uspokoiłeś bo już się bałem, że będę musiał przekazywać komuś
złe wiadomości - a tego nie lubię :)

W każdym razie im więcej Waszych opinii - tym lepiej. Za wszystkie dziękuję.

Pozdrawiam,
MaciejK

> Spoko, firma stabilna obsluguje tylko klientow instytucjoalnych, glownie
> banki ubezpiecza tez chyba  kredyty mieszkaniowe Lukasa, takze ok. Produkt
> maja od ponad roku i moj znajomy juz otrzymal kaske z tej polisy tak jak
> bylo w umowie bez zadnych niespodzianek
>
> pozdr
> Marek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik MaciejK <t...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:0...@n...onet.pl...
> Dzięki,...
>
> ...trochę mnie uspokoiłeś bo już się bałem, że będę musiał przekazywać
komuś
> złe wiadomości - a tego nie lubię :)
Sądze, że chyba bankom nie wolno prowadzic usług ubezpieczeniowych i na
odwrót. To tak jak z PZU i PZU ZYCIE - tez musieli ise podzielic. Zatemjeśli
jedna FIRMA chce prowadzić DWIE działalności, to musi powołać DWIE firmy.
Czy ktoś słyszał o JAKIMKOLWIEK banku, który prowadziłby ubezpieczenia
bezpośrednio?

do góry

> >
> > ...trochę mnie uspokoiłeś bo już się bałem, że będę musiał przekazywać
> komuś
> > złe wiadomości - a tego nie lubię :)
> Sądze, że chyba bankom nie wolno prowadzic usług ubezpieczeniowych i na
> odwrót. To tak jak z PZU i PZU ZYCIE - tez musieli ise podzielic.
Zatemjeśli
> jedna FIRMA chce prowadzić DWIE działalności, to musi powołać DWIE firmy.
> Czy ktoś słyszał o JAKIMKOLWIEK banku, który prowadziłby ubezpieczenia
> bezpośrednio?

Przecież tu właśnie jest taka sytuacja, że bank nie prowadzi usług
ubezpieczeniowych, tylko pośredniczy w ich sprzedaży.


--
Pozdrowienia,
Glenn

do góry

> Przecież tu właśnie jest taka sytuacja, że bank nie prowadzi usług
> ubezpieczeniowych, tylko pośredniczy w ich sprzedaży.

O to właśnie chodzi: nie prowadzi usług ubezpieczeniowych, tylko pośredniczy.
OK. Tylko teraz powiedzcie, czy taki klient powinien być informowany o tym, że
wcale nie podpisuje umowy z bankiem tylko z inną firmą? Myślę, że tak i brak
tej informacji jest trochę nie fair. Ja akurat czytam różne dokumenty, które
podpisuję, ale przecież wiele osób tak nie robi! Jasne - ich wina, ale
przecież bank powinien wychodzić do klienta. Powiecie: to nie jest instytucja
charytatywna. Jasne, ale w sytuacji, którą opisuję prawdopodobnie największe
zyski czerpie TU "Europa" - nie Lucas! Tak myślę.

Wiele osób w Polsce nie ma pojęcia o lokowaniu kasy w ubezpieczenia, a nawet
jeśli coś wie - to nie jest do tego przekonana. Tymczasem tutaj
zakładając "Stabilną Ochronę" wchodzą właśnie w coś, czego nie znają - to tak
jakby im zabrać wybór, bo niby go mają, ale nie do końca - bo nie są o
wszystkim informowani. Czyli co? Działa tu zasada, że lepiej nie wszystko
wiedzieć?

Zresztą ja też się na tym nie znam, więc nic więcej nie piszę.

W dalszym ciągu poproszę Was o opinie na temat tej "lokaty" lub podobnych.
Tudzież o TU "Europa". To co? Nie mówić jej żeby wycofywała kasę?

Pozdrawiam,
MaciejK

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry