On Fri, 16 Aug 2013 15:53:25 -0500, witek
<w...@g...pl.invalid> wrote:
> > to dopiero nowość...
> bardzo smieszne.

No błagam, byłem tam w 98, u nas GSM był wszędzie, były juz nawet
promocje z telefonami za kilkanascie PLN w abo. Tam wśród osób, z
ktorymi miałem kontakt na codzień tylko jedna miała komórkę i to
jakiś analog był.
Przyzwyczajony do powszechności tel. kom. w Polsce byłem
rozczarowany, że tam to była taka zadkosc. Zdaje się dopiero po
roku 2000 ichni regulator telekomunikacyjny dogadał sie z ichnimi
operatorami w kwestii rozwoju sieci, bo mierna powszechność tel. kom
w usa (wtedy) nie wynikała z braku dostępu do technologii tylko z
względow regulacyjno-prawnych.

--
Marek

do góry

W dniu 16.08.2013 23:15, Marek pisze:
> Tam wśród osób, z
> ktorymi miałem kontakt na codzień

Jackowo?

> analog

Aha.

> zadkosc

Aha.

> 2000 ichni regulator telekomunikacyjny dogadał sie z ichnimi operatorami
> w kwestii rozwoju sieci, bo mierna powszechność tel. kom w usa (wtedy)
> nie wynikała z braku dostępu do technologii tylko z względow
> regulacyjno-prawnych.
>

Brednie. Moze jeszcze powiesz, ze coca-cola najpierw w polsce byla a
dopiero pozniej w USA pozwolili, bo takie prawo?

do góry

Marek wrote:
> On Fri, 16 Aug 2013 15:53:25 -0500, witek <w...@g...pl.invalid>
> wrote:
>> > to dopiero nowość...
>> bardzo smieszne.
>
> No błagam, byłem tam w 98, u nas GSM był wszędzie, były juz nawet
> promocje z telefonami za kilkanascie PLN w abo. Tam wśród osób, z
> ktorymi miałem kontakt na codzień tylko jedna miała komórkę i to jakiś
> analog był. Przyzwyczajony do powszechności tel. kom. w Polsce byłem
> rozczarowany, że tam to była taka zadkosc. Zdaje się dopiero po roku
> 2000 ichni regulator telekomunikacyjny dogadał sie z ichnimi operatorami
> w kwestii rozwoju sieci, bo mierna powszechność tel. kom w usa (wtedy)
> nie wynikała z braku dostępu do technologii tylko z względow
> regulacyjno-prawnych.
>

to po co piszesz, o rzeczach o ktorych nie masz obecnie pojecia.

do góry

On Fri, 16 Aug 2013 23:55:55 +0200, neoniusz <n...@j...org>
wrote:
> Jackowo?

Nie miałem kontaktu z Polonia w ogóle a jeździłem po calym kraju.


> Brednie. Moze jeszcze powiesz, ze coca-cola najpierw w polsce byla
a
> dopiero pozniej w USA pozwolili, bo takie prawo?

Przecież ja tego nie wymyśliłem, jakiś czas temu był dokument na
Discovery dot. problemów regulacyjnych (np. takich, że operatorzy
chcieli podzielić kraj między siebie, co powodowało absurdy, że
komórka zarejestrowana w jednym stanie nie funkcjonowała w drugim
itp) jakie były w USA przy wdrazaniu komórek. Obejrzyj, poczytaj :).
Przecież oni do dziś płacą za przychodzące, a smsy nie można (było
całkiem niedawno?) wysyłać swobodnie między wszystkimi operatorami
jak u nas.

Jak myślisz dlaczego AL nie wpadł na banalne rozwiązanie swojego
prostego problemu czyli polski sim w roamingu u nich? Bo juz
przywykł, że u nich często "niedasię" tego czy tamtego zrobić w
prosty (dla nas) sposób.

--
Marek

do góry

Marek wrote:
> On Fri, 16 Aug 2013 23:55:55 +0200, neoniusz <n...@j...org> wrote:
>> Jackowo?
>
> Nie miałem kontaktu z Polonia w ogóle a jeździłem po calym kraju.
>
>> Brednie. Moze jeszcze powiesz, ze coca-cola najpierw w polsce byla
> a
>> dopiero pozniej w USA pozwolili, bo takie prawo?
>
> Przecież ja tego nie wymyśliłem, jakiś czas temu był dokument na
> Discovery dot. problemów regulacyjnych (np. takich, że operatorzy
> chcieli podzielić kraj między siebie, co powodowało absurdy, że komórka
> zarejestrowana w jednym stanie nie funkcjonowała w drugim itp) jakie
> były w USA przy wdrazaniu komórek. Obejrzyj, poczytaj :).

Przy tak olbrzymich obszarach to normalne.
Ale jak napisales. jakis czas temu bylo ....



> Przecież oni
> do dziś płacą za przychodzące,

zapomniales tylko dodac, ze a abonamencie masz zwykle tych minut 2000 i
wiecej i nikogo nie rusza, ze za przychodzące mu tych minut ubywa bo i
tak wystarczy na wszystko chocbys gadal do znudzenia.


a smsy nie można (było całkiem niedawno?)

calkiem niedawno to chyba byl program w telewizji.


> wysyłać swobodnie między wszystkimi operatorami jak u nas.
>

> Jak myślisz dlaczego AL nie wpadł na banalne rozwiązanie swojego
> prostego problemu czyli polski sim w roamingu u nich? Bo juz przywykł,
> że u nich często "niedasię" tego czy tamtego zrobić w prosty (dla nas)
> sposób.
>
Nie wiem dlaczego on nie wpadł.

do góry

Dnia Fri, 16 Aug 2013 23:15:00 +0200, Marek napisał(a):
> No błagam, byłem tam w 98, u nas GSM był wszędzie, były juz nawet
> promocje z telefonami za kilkanascie PLN w abo. Tam wśród osób, z

Troszeczke chyba przesadziles - nasze sieci ruszyly we wrzesniu 96,
po dwoch latach dzialalnosci pokrycie bylo jeszcze daleko od
"wszedzie".
Pierwszy milion klientow Era zdobyla w 99.
Ale prepaidy wprowadzono juz 98..

> ktorymi miałem kontakt na codzień tylko jedna miała komórkę i to
> jakiś analog był.

W kraju o duzej powierzchni analog lepiej sie sprawuje, tzn - taniej
:-)

> Przyzwyczajony do powszechności tel. kom. w Polsce byłem
> rozczarowany, że tam to była taka zadkosc.

Era niecaly milion, plus niecaly milion, idea ledwo wystartowala,
cegiel z Centertela nie liczymy, to raptem nawet nie co dziesiaty
dorosly Polak mial komorke w 98 :-)

Bo analogi to u nas Amerykanie wdrazali (Ameritech byl udzialowcem
Centertela).

J

do góry

On Fri, 16 Aug 2013 19:19:45 -0500, witek
<w...@g...pl.invalid> wrote:
> zapomniales tylko dodac, ze a abonamencie masz zwykle tych minut
2000 i
> wiecej i nikogo nie rusza, ze za przychodzące mu tych minut ubywa
bo i
> tak wystarczy na wszystko chocbys gadal do znudzenia.

To nie ma znaczenia że są w pakiecie, sugerowanie że trzeba tak czy
siak "płacić" za przychodzące (w jakiejkolwiek formie) jest
anachronizmem i świadczy o zacofaniu. Na dodatek przyzwyczaja do
przeświadczenia, że za wszystko trzeba płacić i nie ma prostych
rozwiązań na proste problemy.

--
Marek

do góry

W dniu 17.08.2013 16:18, Marek pisze:
>> zapomniales tylko dodac, ze a abonamencie masz zwykle tych minut
> 2000 i
>> wiecej i nikogo nie rusza, ze za przychodzące mu tych minut ubywa
> bo i
>> tak wystarczy na wszystko chocbys gadal do znudzenia.
>
> To nie ma znaczenia że są w pakiecie, sugerowanie że trzeba tak czy siak
> "płacić" za przychodzące (w jakiejkolwiek formie) jest anachronizmem i
> świadczy o zacofaniu. Na dodatek przyzwyczaja do przeświadczenia, że za
> wszystko trzeba płacić i nie ma prostych rozwiązań na proste problemy.

Ogarnij sie i poczytaj o stawkach MTR. A pozniej sobie dywaguj nad
anachronizmami i tym, komu zalezy na oplatach za przychodzace. Nie dalej
jak w 2008 roku byla dyskusja nad wprowadzeniem tych oplat w Europie. A
juz sie zaczelo skubanie w inny sposob - chociazby platne sprawdzanie
stanu konta w pre-paidach t-mobile.

do góry

W dniu 17.08.2013 17:54, neoniusz pisze:
>>> zapomniales tylko dodac, ze a abonamencie masz zwykle tych minut
>> 2000 i
>>> wiecej i nikogo nie rusza, ze za przychodzące mu tych minut ubywa
>> bo i
>>> tak wystarczy na wszystko chocbys gadal do znudzenia.
>>
>> To nie ma znaczenia że są w pakiecie, sugerowanie że trzeba tak czy siak
>> "płacić" za przychodzące (w jakiejkolwiek formie) jest anachronizmem i
>> świadczy o zacofaniu. Na dodatek przyzwyczaja do przeświadczenia, że za
>> wszystko trzeba płacić i nie ma prostych rozwiązań na proste problemy.
>
> Ogarnij sie i poczytaj o stawkach MTR.

A gdybys nie umial znalezc to rzuc okiem na to:

http://di.com.pl/news/21342,0,KE_zgadza_sie_na_oplat
y_za_polaczenie_przychodzace.html

do góry

Dnia Sat, 17 Aug 2013 17:54:51 +0200, neoniusz napisał(a):
> W dniu 17.08.2013 16:18, Marek pisze:
>> To nie ma znaczenia że są w pakiecie, sugerowanie że trzeba tak czy siak
>> "płacić" za przychodzące (w jakiejkolwiek formie) jest anachronizmem i
>> świadczy o zacofaniu. Na dodatek przyzwyczaja do przeświadczenia, że za
>> wszystko trzeba płacić i nie ma prostych rozwiązań na proste problemy.
>
> Ogarnij sie i poczytaj o stawkach MTR. A pozniej sobie dywaguj nad
> anachronizmami i tym, komu zalezy na oplatach za przychodzace. Nie dalej
> jak w 2008 roku byla dyskusja nad wprowadzeniem tych oplat w Europie.

Bo te oplaty maja wady i zalety.

Fakt ze byl taki czas w USA, gdy ludzie sie bali dawac swoj numer
komorkowy, bo jeszcze ktos nieproszony zadzwoni i przyjdzie za to
drogo zaplacic.

Ale ze spadkiem stawek zmienia sie i punkt widzenia :-)

> A
> juz sie zaczelo skubanie w inny sposob - chociazby platne sprawdzanie
> stanu konta w pre-paidach t-mobile.

Wszystko wskazuje na to ze prepaidy sa do odstrzalu :-)

J.

do góry