Ostatnio wpadlem do Raiffeisen Polbank ok. 17:30,
aby zamknac konta (tu i tu).

Pomijam wzdychanie/sapanie panienek,
ze "przyszedlem za pozno" i ze "dzisiaj sie juz nie da" :).
BTW:
Wczesniej bylem w DB -
- nie dosc, ze zamkneli mi wszystkie rachunki w 5 minut,
to jeszcze obsluga byla nadzwyczaj mila.

Konto w Polbanku zamkneli mi w 10-15 minut bez zgrzytow.
Zamykanie konta w Raiffeisenie nie bylo juz takie proste:
- Prosze podac nr rachunku, na ktore mamy przelac...
- Ale ja tam mam 0zl i nie chce ew. nadwyzki - wezcie ja sobie
- Tak sie nie da
No to podalem nr konta z Alior Sync:
- Nie ma takiego nr konta
- Nie ma? To konto z Aliora, dokladnie z Alior Sync
- Niestety nie mamy takiego banku w bazie
- A suma kontrolna zgadza sie?
- Slucham?
- No te dwie pierwsze cyfry
- ?
- Prosze wpiasc ten nr konta - nie mam przy sobie innego
Wpisala, ale nie wnioski nie wydrukowaly sie
na zadnym z 3 stanowisk i musialem pisac rezygnacje recznie.
Wyszedlem jakies 10-15 po 19...

A teraz najlepsze:
3 dni pozniej pomagalem dziewczynie zamknac konto w Raiffeisenie,
w tym samym miescie:
- Ma pani 0zl - rezygnuje pani z ew. nadwyzke na rzecz banku?
O ciekawe - zupelnie inne podejscie :),
moja juz sie zgadza, ale predko wtracam sie,
ze jednak chcemy podac nr konta - tak, z Alior Sync :).
- Podala mi pani zly nr konta
- Nr na pewno jest poprawny - to konto w Alior Syncu
- Nie mamy takiego banku w bazie, ale ok - jakos wpisze

Bedac w domu patrze na wydruk zamkniecia konta mojej kobiety
a tam jak byk - nr konta z Synca bez sumy kontrolnej (dwoch pierwszych cyfr)
a pod nim duzy napis:
"IBAN size mismatch (24 <> 26)"

Gdyby moja kobieta miala jednak jakies pieniadze na tym koncie,
to zostalyby one przelane na tego nieszczesnego Synca?
:)