Dnia Tue, 13 Jun 2017 13:35:08 +0200, z napisał(a):

>
> Jakby od mieszania herbata robiła się słodsza :-)

Bo oni naprawdę w to wierzą.
Widać ichnie statystyki pokazują że proces opłacalny.
Banki, telekomy, kablówki - wszyscy łapią nowych jednocześnie
niemiłosiernie strzygąc starych klientów.

Tyle dobrego że teraz (mimo wszystko) jest wybór (w bankach, rzekłabym,
nawet bardzo duży) i klient może się postawić/potargować. Często kończy
się 'ochłapem' dla klienta - koszt pomijalny, a klient zadowolony bo ma
to co chciał i zostaje.

Z tym że ilu klientów potrafi się postawić? Pięć procent?
A dziewięćdziesiąt pięć jest nadal strzyżonych.

Edukować rodzinę i znajomych :) Jestem dumna, bo po takiej mojej
"edukacji" znajoma seniorka zaczęła używać karty nie tylko do bankomatu
i nawet ostatnio zmieniła bank (bo sama uznała że jednak ją strzygą).

--
Imka