W dniu środa, 14 października 2020 16:23:09 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
> W dniu środa, 14 października 2020 15:32:45 UTC+2 użytkownik Dawid Rutkowski
napisał:
>
> > Ale ja nic nie mam w mBąku - więc czy to na pewno reklama Z mBąka, czy reklama
mBąka rozsyłana na oślep przez wynajętych spamerów, a Tobie się nudzi? ;P
>
> A wpisanie w google "mbank 100zł biedronka" przerasta Twoje możliwości?

Możliwości twórcze przerosło, odtwórczych na szczęście nie i już wiem, że jest to
promocja KK MC standard, oczywiście dla niemających mBąkowej KK.

Bardzo spodobał mi się tekst "Odbierz bon do Biedronki i szalej na zakupach".
Takie szaleństwo w biedronku miałem ostatnio w lato w tym na Długich Ogrodach w
Gdańsku, dwupiętrowy, a więc zgodnie z logiką wszystkie ciężkie rzeczy, np. zgrzewki
wody, są na górnym piętrze. Winda taka, ze strach wejść (nie tylko ze względu na
covid) oraz bardzo śmieszne ruchome schody.
Po wyjściu zaś, nieprzyzwyczajony do zabytkowych krawężników, zaraz na pierwszym
przejściu dla pieszych straciłem kółko od wózeczka - dobrze, że na drugim (kółeczku,
nie przejściu dla pieszych ;) jakoś udało się dojechać.
Ogólnie można oszaleć.
Na kolejne zakupy chodziłem już z wózeczkiem z ikei ubranym w torbę z tego wózeczka,
co stracił koło, wytrzymywał.

Dodatkowy zysk w tej promo to brak 30zł opłaty za wydanie karty - ale wciąż grozi
70zł za rok użytkowania, jeśli się nie wykręci 12k wydatków lub 240 pyknięć.
Pytanie, czy pobiorą jakąś opłatę, jak się kartę po 3 miesiącach zamknie?

Próbuję sobie przypomnieć jazdy z zamawianiem KK w mBąku - na pewno gdzieś na grupie
jest to zapisane, ale w mojej pamięci tylko jakieś strzępki...
A że niestety oferty na klik w mBąku nie mam - bo mam wyłączone wszystkie zgody
marketingowe, nawet tą mityczną "czwartą" (tydzień się wyłączała, ale wyłączyła - to
mogłoby być osiągnięcie w mGrze ;) - to musiałbym znów przechodzić "zwykłą"
procedurę. Raz ją przeszedłem, tak dla sportu, bo w końcu gotowej umowy nie
podpisałem - coś mi świta, że musiałem iść do oddziału pokazać pani na "żywym"
tablecie, jak ściągam z ST santandera potwierdzenie przelewów pensji...
A, i chyba robiłem test, bo chcieli PEŁNĄ historię konta z ostatnich 3 miesięcy - ale
jak dałem im "pełną" historię obejmującą tylko przelewy wynagrodzenia z ostatnich 6
miesięcy (a co, kto mi udowodni, że coś z tego konta wypłacam? - oczywiście
przyjrzałem się i na historii nie było ani sumy obrotów ani sald początkowego i
końcowego ;) to też łyknęli.