eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki200 tysięcy dofinansowania do kredytu mieszkaniowegoRe: 200 tysięcy dofinansowania do kredytu mieszkaniowego
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
    Newsgroups: pl.biznes.banki
    Subject: Re: 200 tysięcy dofinansowania do kredytu mieszkaniowego
    Date: Thu, 26 Feb 2009 15:45:17 +0100
    Organization: Aleuania-Pueruania-Azalandia :)
    Lines: 147
    Message-ID: <go6afe$12h$1@inews.gazeta.pl>
    References: <go4jqf$fe5$1@inews.gazeta.pl> <go6455$stq$1@news.onet.pl>
    <go658v$5gq$1@srv.cyf-kr.edu.pl> <go661l$3e7$1@news.onet.pl>
    <go65p1$640$1@srv.cyf-kr.edu.pl>
    Reply-To: "Eneuel Leszek Ciszewski" <e...@g...com>
    NNTP-Posting-Host: csknet-84-234-46-83.csk.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1235660093 1105 84.234.46.83 (26 Feb 2009 14:54:53 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 26 Feb 2009 14:54:53 +0000 (UTC)
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5579
    X-Priority: 3
    X-User: eneuell
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5512
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.biznes.banki:477134
    [ ukryj nagłówki ]


    "MarekZ" go65p1$640$...@s...cyf-kr.edu.pl

    >> Ale przeciez te kredytyz dopłata sa juz udzielanme i po ostatnich zmianach nawet
    spora gerupa osób sie na nie łapie
    >> Idea ogólnie super

    > To może nie zrozumiałem o czym mowa. Przypuszczałem, że o pomocy bezrobotnym,
    którym brakuje na spłaty rat.

    Też mi wydaje się, że o takie dofinansowywanie chodzi.
    I także uważam, że dofinansowani zostaną cwani, nie ,,naprawdę'' :) potrzebujący.
    I oczywiście twierdzę, że takie dofinansowanie osłabi i złotówkę, i gospodarkę polską
    jeszcze mocniej. :)

    -=-

    Żeby dać komuś ze wspólnej kasy, do której wpływają wspólne podatki, nie zyski z
    pracy
    czy jakieś zyski zewnętrzne, trzeba najpierw temu komuś zabrać. A że zabierający musi
    zarabiać i rozdający musi zarabiać, żeby dać komuś 100 złotych, trzeba mu najpierw
    zabrać ze 120, bo dajemy temu, od kogo zabieramy -- zabieramy społeczeństwu i dajemy
    temu społeczeństwu. (wiem -- nauczał o tym Mikke, ale mam nadzieję, że nie obrazi się
    na mnie, gdy się podeprę jego nauką)

    Zyskać mogą tylko cwani, zazwyczaj znajomi i rodziny zbierających i rozdających. :)
    Straci rzecz jasna reszta społeczeństwa.

    Perpetuum mobile -- nie istnieje. :)
    Zawsze są straty i takie mielenie nic nie da. :)
    Co innego, gdyby zabierać Rosjanom ;) i rozdawać Polakom. :)
    Ale podatki do kiesy polskiej wpływają od Polaków.

    -=-

    Nie o to chodzi, że cieszę się z cudzych tragedii, ale o to, że taka droga ratowania
    polski jest błędna. Nawet czasami myślę, że chodzi o tak zwane wyszarpniecie poduszki
    spod głowy dogorywającej osoby. :) (czyli konającej polskiej gospodarki)

    -=-

    IMO jedynym rozsądnym wyjściem jest zbudowanie gospodarki.
    (a wcześniej -- moralności innej, niż rodem z Rydzyka czy Kopanii)

    -=-

    Chcę kupić telewizor -- są polskie? Nie ma. Dlaczego Koreańczyk może budować
    najlepsze
    na świecie matryce, a Polak ma siedzieć (?przy pyfku i TV?) na bezrobociu lub (w
    najlepszym
    wypadku) sprzedawać te koreańskie telewizory? :) Nie może budować (w fabryce i na
    deskach
    kreślarskich) tych matryc? Jest jakiś świętszy od Koreańczyka, czy mniej
    wartościowszy? :)




    Chcę wydać te swoje 17 tałzenów złotych, bo i tak wszystko, co wydam, zostanie mi
    zwrócone w tak zwany dwójnasób -- życie jest brutalne. :) Ale co mam kupić i gdzie?
    Mebli nie mam, ale gdzie mam je kupić? :) Od chyba roku jeżdżę po okolicy (zaraz
    napiszę,
    dlaczego nie palcem po klawiaturze) i szukam bezskutecznie. Mebli (takich, jakie są
    mi potrzebne) brak. Co mi po meblach w necie, skoro zawierają smutne pułapki typu
    szuflada na połowę głębokości mebla czy ,,drewnem jest także płyta oklejona
    drewnem''? :)




    Pannę Mercedes żarła nie zazdrość o inne kobiety, ;) ale rdza. Sądziłbym się z
    cieciami,
    ale do tego potrzebuję prawników i prawa oraz państwa, a tego ostatniego chyba nie
    ma. :)
    Polityka polskiego państwa, wspierana postawą i dążeniami Kościoła wspiera cieci, bo
    rzekomo ciecie są jakąś przeciwwagą dla prezesów spółdzielni. Otóż mam dwa mieszkania
    -- jedno w spółdzielni i jedno we wspólnocie, więc wiem dobrze, jaka to przeciwwaga.
    :)
    (wiem -- sądziłem się z ww. spółdzielnią, ale nie o eksploatację, a o wykonanie i tak
    naprawdę sadziłem się z wykonawcą, który nie istniał i którego schedę wzięła
    spółdzielnia,
    z którą przyszło mi kruszyć kopie)

    Strach ściska gardła prawnikom, gdy myślą o wojnie (prawnej, przed sądem, wojnie na
    argumenty i dowody, nie na głowice termojądrowe) z cieciami? To słabi prawnicy i
    słabe
    prawo, i słabe państwo. Panna Mercedes (przeżyła dużo, o czym wiedzą z własnego
    doświadczenia także białostoccy prawnicy) pożarta przez rdzę (ciecie uważają, że
    wentylacja była także wtedy, gdy nie było w garażu komina; komin ,,otrzymałem''
    tuż po Wielkanocy 2007 roku, mieszkanie (i garaż) mam gdzieś od 1997 roku),
    kolana w ruinie, pleśń na suficie łazienki (już na całym suficie, nie tylko
    nad prysznicem) pralka uruchamiająca wyłącznik różnicowoprądowy, niemiecki :)
    miernik wilgotności (ponoć mierzy z dokładności do 3%) pokazujący swego czasu
    ponad 95% wilgotności względnej... Problem braku wentylacji można rozwiązać
    (być może nie do końca, ale w bardzo dużym stopniu) szybko, za sprawą nasad
    kominowych -- tak twierdzą ci, którzy ,,zjedli zęby'' na wentylacji...






    Ponieważ panna Mercedes ulega korozji, musiałem kupić inny samochód. Zacząłem
    kupowanie
    ze dwa lata temu, aż kupiłem Volvo S40 na początku tego roku. Jak to jest, że mam aż
    tak duże problemy z zakupem samochodu i jak to jest, że polskich samochodów raczej
    jest niewiele, i raczej ;) nie są najlepsze. :) Aby było jasne -- z nowego nabytku
    jestem zadowolony. :)

    Wiem -- zimą wyglądam jak obdartus, bo mam zniszczona kurtkę zimową.
    Ale czy to powód, dla którego sprzedawcy w Fordzie czy Volkswagenie mają mną
    pomiatać? :)
    W salonie Volvo nie pomiatali, więc tam kupiłem. :)




    Ale wróćmy do kurtki... Kupiłem ją w lipcu 1993 roku i (niepomny naukom, jakie
    uzyskałem w sklepie) oddałem ją w roku 2000 do pralni chemicznej, gdzie została
    ,,sfatygowana''. Kupiłbym nową, ale gdzie? W Białymstoku obszukałem wszystkie
    sklepy z czymś takim -- nie znalazłem niczego dobrego. Mogę pojechać po taką
    kurtkę pod Lublin, gdzie była produkowana, ale to trochę daleko. W ubroku
    zerwałem ścięgno, co przeszkodziło mi w wyjeździe. Galerii w Białymstoku
    tyle, że trudno je zliczyć, sklepów pełno, ale skórzanych kurtek
    z kapturami -- nie ma w tym mieście!!!

    Dlaczego ma być z kapturem i skórzana? Bo taka mi potrzebna. Nie taka, jakiej
    potrzebuje sprzedawca czy producent, ale taka mi potrzebna, która będzie służyła
    dla mnie. Głowę mam słabą (alkohol nie poprawi jej kondycji) więc muszę mieć
    kaptur. :) A dlaczego skórzana? A dlaczego krowa na pastwisku czy owca na łące
    ma na sobie skórę, nie drelichy? ;) Dlaczego Stwórca ubrał ją w skórę, nie
    w bawełnę? ;) Nawet pierwszych ludzi odział Bóg w skórę, nie w szmaty. :)

    Dlatego skóra, że nie przedmucha mnie wiatr, nie dopadnie pot lejący się po
    plecach, nie nazbieram smrodu i brudu w skórę tak łatwo jak w inne materiały
    i nie rozerwę jej po byle dotknięciu do jakiejś ostrej ściany... :) Nie przemoczy
    jej deszcz, nie zmarnuje jej śnieg czy mróz... Ja takiej kurtki potrzebuję. :)
    Przytulnej i trwałej zarazem. :) I taniej, nie za 200 tysięcy złych. ;)

    A jak ja należy czyścić, aby nie zmarnować? :) Lepiej nie pisać. :)
    Woda, Ludwik (ten od błękitnych butów --> google i moje posty na
    pl.rec.ascii-art) gąbka... Domowymi metodami. :) (wiem -- przeczę
    sam sobie, bo przeca takie czyszczenie skutkuje bezrobociem
    w pralniach chemicznych, a ja chcę pobudzić gospodarkę) ;)


    -=-

    IMO trzeba ludziom pomagać, ale w sposób opisany w Piśmie Świętym, nie w ,,dobrej''
    woli Pawlaka. :)
    Czyjeś dobra mają przyjść z pomocą innym ludziom tak, aby było po równo, :) nie zaś
    tak, aby jednych
    utrapić, a innym dać ulgę. :) Bezrobotnym należy dać pracę, z której spłacą kredyty a
    bezdomnym
    trzeba dać możliwość zaciągania tanich kredytów.


    Tymczasem posprzedawano co się dało (i nie dało) w tym kraju i rozdaje się pieniądze,
    dofinansowując nie biednych i potrzebujących, lecz banki, co IMO widać wyraźnie na
    wskazanym przeze mnie linku. :)

    --
    .`'.-. ._. .-.
    .'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
    `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
    o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1