K.K. pisze:

> Tylko blokada, bo te znikają po 7 dniach (zakupy z fizyczną obecnością
> karty) lub po 14 (np internetowe), o ile wcześniej nie przyjdzie do
> banku rozliczenie. Na rozliczenie mają sporo czasu. Nie chcę wprowadzać
> w błąd, skleroza, ale minimum kilka miesięcy. Teraz ty musisz się
> martwić by na rachunku było pokrycie (karty debetowe) lub by nie
> przekroczyć limitu kredytowego, gdyż na 99,99.... % przyjdzie taki
> dzień, w którym nastąpi rozliczenie bez względu na stan rachunku /
> limitu kredytowego.

Mi kiedyś rozliczyli transakcję po blisko 7 miesiącach. Szkopuł był
w tym, że za nic w świecie nie mogłem sobie przypomnieć czy tą
transakcję wykonywałem (hipermarket), a kwota była spora.
Więc złożyłem reklamację z prośbą o przedstawienie kopii
SLIPA, żebym mógł spać spokojnie. O dziwo po iluś tam tygodniach
reklamację .... uznali i kasa wróciła na konto :)
W sumie do dziś nie wiem i już się nie dowiem czy słusznie.

Zastanawiam się od tego momentu czy hipermarkety przechowują
druki slipów, gdyż podejrzewam, że bank zwrócił się do hipermarketu
o przedstawienie kopii, nie dostał, więc uznał reklamację.

W sumie nieprzechowywanie nie było by dziwne. Wydruki termiczne
trzeba by trzymać w chłodni, a taki market to ma ich w ciągu
roku pewnie z milion. Koszt takiej chłodni i pracowników wyszukujących
w razie co papierek jest nie mały. Może bardziej opłaca się
ponieść od czasu do czasu koszt reklamacji, a SLIPy przechowywać
np. powyżej jakiejś (dużej) kwoty?