eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiRe: 9hplnRe: 9hpln
  • Data: 2021-01-09 09:29:36
    Temat: Re: 9hpln
    Od: Eneuel <e...@g...cm> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Krzysztof Halasa pisze:

    > Nie był *za* krótki, ale to nie było ~ 3600 m, spotykane na dużych
    > lotniskach. Ani nawet 2800 m. Problem w tym że przy szybkości 280 km/h,
    > każda sekunda to jest ok. 80 metrów. Innymi słowy, na pasie o długości
    > 2500 m pilot ma kilka sekund na znalezienie początku pasa we mgle,
    > ustawienie samolotu w osi pasa, i przyziemienie. Tego się po prostu nie
    > robi.

    Tu masz propozycję:
    https://blogpress.pl/node/4479
    Dlaczego więc zeszli niżej? Bo samolot wykonał lot konturowy po
    opadającym zboczu wąwozu przed lotniskiem, który opadał z grubsza
    równolegle do ścieżki podejścia. Opadając do dna wąwozu (którego
    głębokość wynosi 60 metrów) samolot utrzymywał przy tym przez długie
    6-7 sekund wysokość 100 metrów, o czym świadczą te słowa nawigatora:

    .
    .

    Czyżby więc zanurkowali? Zrobili "klasycznego szczura"? Czy to byłoby
    możliwe bez jakiejkolwiek reakcji w kabinie czy w jej sąsiedztwie? To
    byłaby przecież ekspresowa winda w dół. Oczywiście, że nie. Bo to nie
    samolot przyspieszył zniżanie, lecz zaczął podchodzić do góry
    przeciwległy stok wąwozu. Autopilot podrywał już zresztą
    prawdopodobnie samolot do góry. Kapitan nie mógł racjonalnie
    zareagować ani na to co mówi drugi pilot ("odchodzimy" przy
    80 metrach), ani tym bardziej na komendę "gorizont" kontrolera.
    Bo musiałby prawdopodobnie przerwać.. wznoszenie (czy jego próbę),
    którą obserwował już pewnie na przyrządach. Szybko malejące odczyty
    wysokości musiały być dla kapitana zaskoczeniem, tym bardziej, że
    chwilę wcześniej lecieli przez dłuższy czas na 100 metrach, jakby
    wykonywali lot horyzontalny.

    Jak widać -- nie tylko ja uważam, że pobłądzili...
    Powyższą stronę czytam dopiero na potrzeby tego postu.
    Być może przed wielu laty widziałem (może nawet czytałem)
    te stronę, ale pisząc o błądzeniu, nie sugerowałem się
    treścią tu prezentowaną...

    -=-

    Jak 40 ma minimalną 45m/s i rzadszą mgłę, więc próg pasa widać
    z większej odległości niż przy lądowaniu Tupolewa -- może
    spokojnie lecieć 100 metrów nad pasem i zacząć lądowanie
    pół kilometra przed progiem, aby dotknąć kołami pas
    w połowie długości...

    Tupolew może co najwyżej przelecieć nad pasem na wysokości
    100 metrów -- więc wg mnie tylko tyle chciano uzyskać.

    - próg widać z mniejszej odległości
    - minimalna szybkość jest znacznie większa
    - minimalna długość pasa to chyba ze 2 kilometry

    Nie trzeba dokładnie celować w oś pasa -- 50 metrów obok, czy
    100 metrów obok to mały problem... Nie trzeba zbytnio uważać,
    można lecieć niemal na luzie -- nagłe przybliżanie się gruntu
    może zaskoczyć zupełnie... Jak poziomować rzekomo poziomy lot?!

    -=-

    Wystarczy tylko pomylić się o ~pół kilometra w liczeniu jarów,
    w odległości od progu pasa, w poziomie, w ~kierunku wschód-zachód...

    Poziomego błędu by nie było, gdyby oparto się o poprawne koordynaty.
    Pionowego błędu by nie było, gdyby oparto się o wskazania barycznego
    wysokościomierza.

    -=-

    Przydałyby się dokładne zdjęcia (RAWki) i dokładne szkice oraz
    rysunki techniczne. https://blogpress.pl/node/7115

    Przed laty, gdy zastawiano mi wjazd do garażu i powiedziałem policji,
    że mogę dać fotki, zostałem zapytany o to, czy wiem, czym są metadane
    i powiedziano mi, że bez tych danych raczej ;) nic po moich zdjęciach.
    Powiedziałem, że wiem, czym są metadane i mogę dać RAWki. Usłyszałem,
    że nie warto długo rozmawiać i tłumaczyć, skoro wiem, czym są metadane,
    lecz należy w razie czego pstryknąć i przekazać...

    Jak to jest, że w tym wypadku nie widzę takich danych?
    (choć sprawa o zastawianie wjazdu bez tych danych daleko nie zawędruje)

    Jak to jest, że teraz (gdy PiS rządzi) policja nie może interweniować
    w sprawie zastawek na drogach wewnętrznych/osiedlowych... [ale to już
    zupełnie inny problem]

    Szkice i rysunki techniczne uzupełnione dokumentacją fotograficzną
    mogłyby dać wiele do myślenia ludziom rozumnym (rozumiejącym fotki
    i szkice czy rysunki techniczne) ale jakoś ;) ciężko znaleźć takowe...

    -=-

    Rowerowy pozycjoner GPS pokazałby błąd dostatecznie wyraźnie...
    Sprzętem fotograficznym za kilka kpln można by wykonać dobre fotki...
    Niezbyt drogimi miarkami można pomierzyć to i owo, by rysować...

    --
    Ene

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1