-
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.pionier.net.pl!2.eu.feeder.erj
e.net!feeder.erje.net!ecngs!feeder2.ecngs.de!178.20.174.213.MISMATCH!feeder1.fe
ed.usenet.farm!feed.usenet.farm!aioe.org!TCdTvWFJz0/0uE3S3te53w.user.gioia.aioe
.org.POSTED!not-for-mail
From: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
Newsgroups: pl.biznes.banki,pl.misc.telefonia.gsm
Subject: Re: 9hpln
Date: Sun, 28 Feb 2021 04:11:51 +0100
Organization: Aleuania-Pueruania
Lines: 419
Message-ID: <s1f1lr$4d7$1@gioia.aioe.org>
References: <5fc10aa2$0$558$65785112@news.neostrada.pl>
<5feaac6b$0$512$65785112@news.neostrada.pl>
<rsf2q2$11mp$3@gioia.aioe.org> <rsj1cb$1duc$2@gioia.aioe.org>
<rsn03p$i34$1@gioia.aioe.org> <rsr8ac$1ke7$1@gioia.aioe.org>
<rss9bt$djd$1@gioia.aioe.org> <rstrph$7ce$1@gioia.aioe.org>
<rt7i90$r4r$1@gioia.aioe.org> <rt82vp$nud$1@gioia.aioe.org>
<rt9hkb$1ntp$1@gioia.aioe.org> <rtb90s$l2q$1@gioia.aioe.org>
<rtek41$ikh$1@gioia.aioe.org> <m...@p...waw.pl>
<rthafj$ouq$1@gioia.aioe.org> <m...@p...waw.pl>
<rtpuo4$1m38$1@gioia.aioe.org> <runm40$g6g$2@gioia.aioe.org>
<rvgjer$44e$1@gioia.aioe.org> <rvsq78$1qm5$1@gioia.aioe.org>
<s05q5j$1ffq$1@gioia.aioe.org> <m...@p...waw.pl>
<s0dndu$1mn8$2@gioia.aioe.org> <s0mcr1$abi$1@gioia.aioe.org>
Reply-To: "Eneuel Leszek Ciszewski" <e...@g...com>
NNTP-Posting-Host: TCdTvWFJz0/0uE3S3te53w.user.gioia.aioe.org
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Complaints-To: a...@a...org
X-Notice: Filtered by postfilter v. 0.9.2
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.6157
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5931
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.biznes.banki:655723 pl.misc.telefonia.gsm:1095819
[ ukryj nagłówki ]
"Eneuel Leszek Ciszewski" s0mcr1$abi$...@g...aioe.org
> Naprawdę nie wiesz, że geostacjonarne są geostacjonarnymi? ;)
> Jak sędzia SA w Białymstoku -- naprawdę ;) nie wie, że:
> +2 dioptrie
> to nie
> -2 dioptrie,
Dokładniej:
+2.0 dioptrie
to nie
-2.0 dioptrie,
> gdy oficjalna i realna dokładność pomiarowa schodzi do 0.25 dioptrii...
Wszystkie (moje; biegłej sądowej; okulistki opisującej mnie w tamtym
czasie; okulistów opisujących mnie od 1978 roku -- wcześniejsza
oficjalna dokumentacja medyczna leczenia mego wzroku zaginęła
w przepastnych archiwach białostockiego Urzędu Miejskiego)
zapisy wartości cylindrów w pismach sądowych tej sprawy są
podawane wraz ze znakiem ('+' albo '-') poprzedzającym liczbę
a te liczby są podawane z jednym miejscem po dziesiętnym przecinku
(bywa, że miast '+2.0' jest '+1.5') czyli:
- ważne są znaki ('+' albo '-') stojące przed liczbami
i
- nijak nie można uznać, że wartości '+2.0' oraz '-2.0'
różnią się tylko błędem pomiarowym...
Nadto pokazuję, iż biegła okulistka nie ma pojęcia, czym jest astygmatyzm,
gdyż przekształcając zapisy z ,,ujemnych cylindrów'' na ,,dodatnie cylindry''
nie uwzględnia korekty osi cylindra (90 stopni, czyli ćwierć kąta pełnego)
koniecznej w takich przekształceniach.
Pełni szczęścia ;) dodaje zapis audio poczyniony przeze mnie ukradkiem
podczas badania mego wzroku dokonanego przez tę biegłą.
Nie ma mowy o drobnym błędzie ortograficznym (niemal typograficznym)
czyli postawieniu znaku '-' zamiast (sąsiadującego na komputerowej
klawiaturze) znaku '+'.
Przekształcenie zapisu ,,ujemnych cylindrów'' na zapis ,,dodatnich cylindrów''
wymaga skorygowania (oczywiście poza samym znakiem -- '+' czy '-') dwóch
wartości (w tym ww. osi) -- biegła koryguje tylko jedną z tych wartości...
Sprawa aż nazbyt dobrze znana powszechnie -- trudno znaleźć ludzi z branży
(okulistów, optyków, fizyków itp.) którzy by nie rozumieli problemu...
W necie też bez trudu można znaleźć wyjaśnienia astygmatyzmu...
Jak na biegłą sądową -- dr Irena Bernacka jest okulistycznym zerem.
-=-
Astygmatyzm jest powszechną wadą optyczną -- jako mierzalna występuje
ponoć w każdej soczewce czy układzie soczewek, także każdej ludzkiej...
Tyle tylko, że u ludzi małego astygmatyzmu (mniejszego niż 0.5 dioptrii)
nie warto korygować z wielu powodów... (choćby dlatego, że korygująca
soczewka niekoniecznie będzie dostatecznie dobrze wykonana czy dobrana)
Astygmatyzm 4.0 dioptrii (różnica pomiędzy +2.0 dioptrie i -2.0 dioptrie)
nie tylko uniemożliwia czytanie zwykłych książek, ale także skutecznie
utrudnia (raczej -- uniemożliwia) bezpieczne poruszanie się...
O ile dalekowzroczność 4.0 dioptrii można (zwłaszcza będąc paroletnim
dzieckiem) skorygować (niezbyt szczęśliwie, bo raczej przyokazyjnie
tracąc stereoskopię) akomodacją oka, o tyle astygmatyzmu (nawet małego)
ludzkie oko nie może korygować inaczej jak tylko zewnętrzną soczewką:
okularową, kontaktową soczewką itp...
Dobrze, gdy rzeczywisty obraz powstaje dokładnie na siatkówce oka,
a dokładniej -- na tak zwanej żółtej plamce tejże siatkówki, która
ma dużą rozdzielczość optyczną...
- dalekowzroczność to powstawanie rzeczywistego obrazu ZA siatkówką
(oko jest zbyt małe -- lub układ optyczny ma za mało dioptrii;
oka nie rozciągniemy, ale możemy dostawić skupiającą soczewkę)
- krótkowzroczność to powstawanie rzeczywistego obrazu PRZED siatkówką
(oko jest zbyt duże -- lub układ optyczny ma za dużo dioptrii,
więc możemy dodać rozpraszającą soczewkę)
- astygmatyzm to niezborność -- obraz rzeczywisty nie powstaje ani na
siatkówce, ani za siatkówką, ani przed siatkówką... w **pewnym sensie**
rzeczywisty_obraz_powstaje_w_jakiejś_osi_za_siatkówk
ą, ale zarazem
w ortogonalnej_osi_rzeczywisty_obraz_powstaje_przed_tą
_siatkówką...
[zaś w jakimś punkcie na siatkówce?...]
(odsyłam do netu -- sprawa prosta, ale szkoda czasu na opisywanie;
jakby w jednej osi oko jest zbyt małe, ale zarazem w osi ortogonalnej
to samo oko jest jakby za duże -- do korekty astygmatyzmu potrzebna
jest korygująca soczewka obdarzona jakby komplementarnym astygmatyzmem,
to znaczy różnie (astygamtycznie) skupiająca światło w osiach ortogonalnych;
w jakiejś osi dodajemy dioptrie, zaś w ORTOGONALNEJ -- odejmujemy)
gdy astygmatyzm połączymy z dalekowzrocznością czy krótkowzrocznością,
trzeba po prostu nałożyć astygmatyzm na którąś z tych wad...
Dalekowzroczność nie może w jednej soczewce powstać łącznie z krótkowzrocznością.
Obie te wady potrzebują tylko jednej liczby korygujących dioptrii dla jednego oka.
Natomiast astygmatyzm pojawia się niezależnie od dalekowzroczności czy
krótkowzroczności
i jest opisywany dwiema liczbami dioptrii oraz jedną osią (druga oś jest
ortogonalna do
tej podanej ZAWSZE) dla każdego korygowanego oka, ale astygmatyzm+dalekowzroczność
(lub
astygmatyzm+krótkowzroczność) można opisać nie trzema, lecz dwiema liczbami
dioptrii...
Dzieje się tak dlatego, że znając dwie liczby dioptrii (liczbę_dioptrii_sfery oraz
liczbę_dioptrii_cylindra) znamy wartość zarówno dalekowzroczności/krótkowzroczności
jak i astygmatyzmu... Do pełni szczęścia potrzebujemy tylko wartości osi...
[w istocie czystego astygmatyzmu nie ma -- ale to inna sprawa; nie ma też
soczewek korygujących astygmatyzm rzeczywiście wadzący, nie mówiąc już
o tym, że ten astygmatyzm wcale nie jest stały w danym oku -- ani od
strony osi, ani nawet od strony wartości... ale RZECZ JASNA NIGDY te
wartości nie biegają w jednym oku od +2.0 do -2.0 -- nigdy, czyli
prawdopodobieństwo takiego zdarzenia jest małe... powiedzmy, że to
128^(-bardzo_dużo)... do wad typu dalekowzroczność czy astygmatyzm
dołączają się inne wady optyczne, ale tak sobie potrafimy je
korygować okularami, choć znamy je całkiem dobrze... do optycznych
wad wzroku dołączają się inne wady wzroku, zaś do różnych wad wzroku
dołączają się inne wady...]
-=-
Na moje oko (prawe oko -- moje lewe oko praktycznie nie widzi) biegła dr n. med.
Irena Bernacka pojmowała (podczas sporządzania wiadomej opinii) astygmatyzm
jako ,,starczą dalekowzroczność'' ,to znaczy uważała, że cylindryczne soczewki
są albo dwuogniskowymi, albo progresywnymi:
- na dole soczewki więcej dioptrii (do czytania z bliska)
- na górze tejże soczewki mniej dioptrii (do widzenia z oddali) ...
W takiej (dwuogniskowej -- nie wiem, jak jest w progresywnej) soczewce
też występują dwie liczby dioptrii -- na dole i na górze... Można by
taką soczewkę opisać wieloma ,,ekwiwalentnymi'' sposobami -- weźmy
przykładowo na górze +3.5 dioptrii a na dole o +2.5 dioptrii więcej,
czyli w sumie na dole +6.0 dioptrii:
- ogólnie +3.5 dioptrii +2.5 dioptrii na dole
(czyli na dole +3.5+2.5 -- razem +6.0 na dole)
- ogólnie +6.0 dioptrii -2.5 dioptrii na górze
(czyli na górze +6.0-2.5 -- razem +3.5 razem na górze)
- na górze łącznie +3.5 dioptrii a na dole łącznie +6.0 dioptrii
Powyższe opisywanie jest co najmniej... Trudne...
W ,,starczych'' okularach można to opisywać prościej:
- liczba P dioptrii ,,do dali'' OP
- liczba p dioptrii ,,do bliży'' OP
- liczba L dioptrii ,,do dali'' OL
- liczba l dioptrii ,,do bliży'' OL
W takiej soczewce NIE MA potrzeby podawania osi w ogóle?
Taką mniej więcej osią ;) jest tutaj linia pozioma ;)
rozdzielająca obie części soczewek na część górną i dolną.
Jeśli dana osdba nie koryguje niczego poza ową ,,starością'':
- liczba p dioptrii ,,do bliży'' OP
- liczba l dioptrii ,,do bliży'' OL
W wypadku astygmatyzmu jest inaczej -- ZUPEŁNIE inaczej.
O astygmatyzmie Polacy są uczeni już w podstawówce (za moich
czasów tak było -- dr Bernacka raczej ;) też tak była uczona)
i zazwyczaj niektórzy ;) o tej nauce zapominają...
PO PROSTU BRAK SŁÓW DO OPISANIA TEJ KURIOZALNEJ SYTUACJI!!!
-=-
Astygmatyzm też można zapisać nie dwoma sposobami (,,ujemne cylindry''
i ,,dodatnie cylindry'') ale wieloma -- w dokumentacji mojego wzroku
jest on opisany trzema... Ale... ,,ujemne cylindry'' wprowadziła tu
błędnie (majacząc) dr Bernacka -- bez zrozumienia tegoż zapisu...
Zwykle u dalekowidza (czyli u mnie) astygmatyzm jest zapisywany za
pomocą ,,dodatnich cylindrów'', ale z jakiegoś powodu pół wieku
temu zapisano me wady (wadę oka prawego i wadę oka lewego) po
prostu czterema liczbami dioptrii:
- OP w jakiejś osi i w osi ortogonalnej do tej jakiejś
- OL w jakiejś osi i w osi ortogonalnej do tej jakiejś...
W astygmatyzmie owe ortogonalne osie niekoniecznie są poziome i pionowe.
(i niekoniecznie osie OP pokrywają się z osiami OL a nawet wielkość
astygmatyzmu OP niekoniecznie jest taka jak wielkość astygmatyzmu OL;
w szczególności może być tak, że tylko jedno oko człowieka wykazuje
mierzalny astygmatyzm)
W ,,starczej dalekowzroczności'' ,,oś'' soczewki okularowej jest
okołopozioma i w OP, i w OL -- zaś w oczach te osie nie występują
w ogóle. (raczej ta ,,oś'' ;) okularowa jest krzywą -- większa
liczba dioptrii jest tam, gdzie patrzy oko podczas czytania
z bliska a mniej dioptrii jest tam, gdzie patrzy oko podczas
oglądania rzeczy odległych -- resztę niech podpowie wyobraźnia)
Astygmatyzm występuje niezależnie od dalekowzroczności czy krótkowzroczności.
,,Starcza dalekowzroczność'' jest efektem zaniku (lub raczej znaczącego
osłabienia) akomodacji oka, czyli jest efektem zaniku/osłabienia adaptacji
oka do patrzenia z bliska.
Błędnie (powszechnie, potocznie, bezmyślnie, ulicznie itp.) słabnięcie
akomodacji (bywa, że 35 lat to już tutaj starość) jest nazywane ,,starczą
dalekowzrocznością'' z uwagi na korygowanie tego słabnięcia dodatnimi
(czyli skupiającymi) soczewkami -- takimi samymi, jakimi jest korygowana
prawdziwa/rzeczywista dalekowzroczność.
-=-
Czy mnie też dopadła ,,starcza dalekowzroczność''? -- oczywiście.
Maluteńkie dziecko może akomodować ponoć ponad 10 dioptrii;
nastolatek -- raptem kilka; po 35 roku życia wiele osób sięga
po ,,okulary do czytania'' (można takowe kupić w Biedronce za
kilka czy kilkanaście pln) zaś po 60 roku życia chyba trudno
bez takich okularów czytać cokolwiek... Ale różni ludzie różnie
tracą akomodację... (zupełnie różnie?...)
-=-
Biegły sądowy dr n. med. Irena Bernacka podeszłA do mego wzroku bez
należnego nauce szacunku...
- ,,zbadała'' zwyczajne wady wzroku -- astygmatyzm i dalekowzroczność
(już wiemy, że niewiele o tych wadach wiedziała)
- powieliła wieść o zezie oraz niedowidzeniu
[bywało, że ;) okulista/optyk, szukając u mnie zeza, powiedziałO
cicho coś na kształt: ,,q... co się dzieje...'' bo to oko nieco
dziwnie zachowuje się...]
- ,,zbadała'' mnie od strony chorób typu jaskra czy zaćma
(diabli wiedzą, czy dr Bernacka wie/wiedziała, o co w tych
chorobach chadza i jaki mają związek chociażby z astmą)
- napisała, co jej kazano (że jestem zdolny...)
Astygmatyzm czy dalekowzroczność bądź zez to drobiazgi, które mają
się nijak do renty... Zaryzykowała -- nie spodziewała się niczego
strasznego w takich czymsiach... Zostało tajemnicze (niezbyt ;)
klarownie opisywane w mych dokumentach) niedowidzenie OL...
Skąd miała wiedzieć, że najzwyczajniej lekarze spisali na straty
moje OL, więc nie korygowali OL poprawnie... Jako osoba podstępna, ;)
uznała, iż padła ofiarą podstępu, zwanego ,,ujemnymi cylindrami'...
(przy dalekowzroczności zwykle nie są stosowane ,,ujemne cylindry'')
Do głowy jej nie przywędrowało, że po prostu dalekowzroczność mego
OL jest korygowana niezbyt ;) poprawnie i to, co czyta jako minus,
jest plusem... Próbowała nieudolnie poprawić coś, co już było poprawne...
Próbując ,,udodatnić'' ;) cylinder OL -- ukazała swą niewiedzę...
Ignorancja pani Bernackiej jest o tyle zdumiewająca, że ta
kobieta teoretycznie leczy masy ludzi od lat (czy dziesięcioleci)
i produkuje prace naukowe -- zaś astygmatyzm jest ponoć tak powszechną
wadą wzroku, jak powszechną chorobą jest wirusowe przeziębienie...
-=-
BTW -- właśnie przewróciło mnie przeziębienie...
Skąd wiem, że to nie CoViD19?
- 38.6°C rtęcią pod pachą
(wówczas wziąłem Ibuprom Max -- dłużej nie chciałem czekać)
- brak kaszlu
- brak duszności
- łatwa podatność na Ibuprom Max
- żółtawa, gęsta wydzielina z nosa i gardła
- saturacja od 93% do 97%
- tętno do 100/minutę
(u mnie tyle zwykle jest na luzie, gdy mam gorączkę itp.)
- krew w ślinie, ale z nosa, nie z płuc
- dreszcze i pocenie makabryczne
(ale bywałoprzed laty , że pociłem się mocniej)
- niezapowiedziane ;) zwiększenie masy ciałka o ponad 2 kg
(to jeden ze zwiastunów zbliżającego się do mnie przeziębienia)
Ponoć astmatycy są mniej narażeni na CoViD19 -- tak mówią statystyki.
Ww. przeziębienie jest moim pierwszym od niemal roku i minęło szybko...
(późnym wieczorem w niedzielę 21 bm. elektronika ukazała 38.9°C, ale we
wtorek 23 bm. w porywach miałem tylko do 37.5°C ukazywane rtęcią pod pachą,
zaś w środę już temperatura mego doczesnego ciałka była normalna... zjadłem
raptem 3 tabletki Ibuprom Max)
Przeziębienie nie powoduje gorączki? Ale powoduje ;) anginę i zapalenie
zatok... (podejrzewam, że rozpocząłem ;) obie te bakteryjne choroby)
Kiedyś przeziębiałem się permanentnie... Ponoć to typowy efekt astmy.
Moim zdaniem ,,wyleczyłem się'' szczepionką -- Broncho-Vaxom.
Przypisał mi ją lekarz podczas cyklicznej (kontrolnej) wizyty
kardiologicznej -- od tamtej pory wziąłem ją 3 razy (3 razy po
30 tabletek) i za jakiś czas chcę wziąć 30 tabletek ponownie...
Nadal nie mogę zbytnio męczyć się -- w piątek, 19 bm. odwiedziłem
kilka ;) sklepów... Ale przynajmniej mogę funkcjonować... Przed
laty niemal nie mogłem żyć z powodu ciągłych przeziębień...
-=-
Ponoć znaleziono już takie mutacje koronawirusa, których szczepionki
nie pokonają -- co do zasady nie pokonają... Nie w tym problem, że
ta czy inna szczepionka nie pomoże, ale że w ogóle nie pomogą ani
szczepionki, ani układ immunologiczny jakkolwiek stymulowany...
(potrzebne będą leki przeciwwirusowe -- coś jak antybiotyk, ale
na wirusy, a że wirusy są tak sobie żywe...)
To są efekty zabaw z chińskim wirusem? -- którego należało zatłuc
jak najszybciej, choćby metodami drastycznymi, choćby izolacją
całego świata, choćby ograniczeniami podróżowania, jakich nie
znają ludzie...
-=-
Dokładniej:
+2.0 dioptrie
to nie
-2.0 dioptrie,
Tyle sędzia (nie tylko SSA -- jakikolwiek i jakakolwiek sędzia) musiał (musiała)
wiedzieć!
Jednak uznał, że Bernacka jest dobrym biegłym, bo w innych sprawach sądowych była
dobra...
Biegła pulmonolog Dziób -- wprawdzie w innej sprawie (niesądowej) wykazała się
brakiem
elementarnej wiedzy (czy choćby doświadczenia bądź umiejętności -- uparcie myliła
nowotwór
oskrzela z wodą w opłucnej, czym naraziła na przedwczesną śmierć mego ojca -- sprawa
jest
dobrze udokumentowana medycznie) pulmonologicznej, nie została uznana za złą biegłą
przez
tegoż sędziego, gdyż innych spraw nie można brać pod uwagę... (nie można mieszać ze
sobą
różnych spraw...)
Czyli wg tego sędziego SA w Białymstoku:
- biegła Dziób jest dobrym biegłym, gdyż w innych sprawach sądowych jest dobrym
biegłym
i zarazem
- ta sama biegła Dziób nie jest złym biegłym, choć w innej sprawie wykazała swą
słabość,
gdyż innych spraw nie można brać pod uwagę przy ocenie biegłych...
(oba te stwierdzenia padły podczas tej samej rozprawy z tych samych ust)
Przypomnę jeszcze, że biegła neurolog nie wykryła swym badaniem tego, co
wykryła masa innych (niekoniecznie neurologów) lekarzy i co wykryło badanie
przeprowadzone rezonansem magnetycznym kilka godzin przed badaniem (badanie
MR już było wykonane, ale na wynik/opis tego badania trzeba było zaczekać)
przeprowadzonym przez ową biegłą i zauważyła w swej opinii, że nie są ważne
wyniki badań neuroobrazowych, ale ważne są słowa biegłej... (jakoś tak...)
Sparafrazujmy ;) to tak:
- dostarczam do sądu nagranie z kamer video ukazujące, iż zostałem
uderzony butelką (albo mierniczym tortem?) w mą głowę
- sądowy biegły twierdzi, że uderzyłem kogoś butelką/tortem...
Rejestracja video jest czytelna, jednoznaczna, ale -- słowo
decydujące ma tutaj biegły, nie jakieś bezduszne video...
Nikt nam nie wmówi, że białe jest białe a czarne jest czarne!
Neurolog mogła napisać coś na kształt:
- to, co pokazuje badanie nie zmienia mojej oceny/klasyfikacji
i byłoby ok... Mogła, ale po co?!
Równie dobrze mogła mi napluć w twarz (póki co jedynie zwracała
się do mnie per ty i ignorowała to, co do niej mówiłem oraz to,
co napisałem w procesowych pismach tamtej sprawy) czy uczynić
cokolwiek, gdyż -- była biegłą...
Mogła uznać moje słowa (bolą mnie plecy) ale po co? -- wolała
uparcie/zawzięcie twierdzić, że wg mnie boli mnie cały kręgosłup....
(gdy tymczasem mówiłem o drętwieniu nogi i ręki, wypadaniu
przedmiotów z prawej ręki, o traceniu równowagi itd...)
BTW wypadania z prawej ręki -- jeden rtęciowy termometr wypadł,
potłukł się wewnętrznie... Spadł też Mi -- mam nadzieję, że nie
będzie mi ;) miał tego upadku za złe... Był w dobrym kejsie
a długość ;) lotu nie była okazała... Inne drobiazgi też
ostatnio wyskakują z mej prawej ręki zupełnie nieoczekiwanie...
Niekoniecznie dlatego, że mam gorączkę -- tylko Mi wypadł
podczas mego ostatniego gorączkowania...
[jakże Mi daleko jest do Asusa -- któremu takich
upadków nie liczyłem, bo liczyć umiem tylko do 16...]
--
_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. .-.
(,-.`._,'( |\`-/| .'O`-' .,; o.' e...@g...com '.O_'
`-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. `\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;.p \ ;' http://www.eneuel.w.duna.pl ;\|/...
Następne wpisy z tego wątku
- 28.02.21 18:56 trybun
- 28.02.21 18:58 trybun
- 02.03.21 00:17 Eneuel Leszek Ciszewski
- 03.04.21 00:21 ii
- 03.04.21 00:45 Eneuel Leszek Ciszewski
- 27.04.21 19:52 ii
- 30.04.21 03:15 Eneuel Leszek Ciszewski
- 06.06.21 21:01 Eneuel Leszek Ciszewski
Najnowsze wątki z tej grupy
- Co nalezy do Cinkciarza, a co do Conotoxia ?
- jak tacy debile
- Konto wspólne w N26.
- Bank z archaicznym uwierzytelnianiem.
- Re: Akumulatorki...
- Usiłuję zapłacić za energetyzację...
- w Polsce jest kryzys
- mBank mKsiegowosc
- gotówkowe zjeby
- Mamy WZROST! O 50% wzrosła ilość kredytów gotówkowych
- Jutro to dziś...
- leć gołombeczku
- PUE ZUS -- administracyjna nuda...
- Prawdziwy/fałszywy bank
- Velo dał mi bezpłatny debet...
Najnowsze wątki
- 2024-12-23 Co nalezy do Cinkciarza, a co do Conotoxia ?
- 2024-12-21 jak tacy debile
- 2024-12-13 Konto wspólne w N26.
- 2024-12-09 Bank z archaicznym uwierzytelnianiem.
- 2024-12-04 Re: Akumulatorki...
- 2024-12-03 Usiłuję zapłacić za energetyzację...
- 2024-11-13 w Polsce jest kryzys
- 2024-11-12 mBank mKsiegowosc
- 2024-11-06 gotówkowe zjeby
- 2024-11-01 Mamy WZROST! O 50% wzrosła ilość kredytów gotówkowych
- 2024-11-01 Jutro to dziś...
- 2024-10-22 leć gołombeczku
- 2024-10-19 PUE ZUS -- administracyjna nuda...
- 2024-10-15 Prawdziwy/fałszywy bank
- 2024-10-13 Velo dał mi bezpłatny debet...