"Grzexs" news:hicpb3$buq$1@inews.gazeta.pl

> > 2. zostaną stworzone stanowiska komputerowe, w których wspomniany
"emeryt"
> > będzie mógł samodzielnie (albo przy pomocy pracownika banku pocztowego)
> > wykonywać operacje

> Tak - gdyby to się udało, najlepiej wzbogacone o elementy edukacji "jak
> elektronicznie obsługiwać własne konto", to byłby strzał w dziesiątkę,
> przynajmniej w oparciu o moje obserwacje ludzi starszych. Ale któżby
> miał takie stanowiska obsługiwać? Dotychczasowi pracownicy poczty
> wiecznie walczący z pocztowym systemem komputerowym, marnie opłacani i
> bez elementarnej wiedzy informatycznej? Heh...

W pocztowym (przynajmniej w dużych miastach) pracują babeczki z pocztowego
okienka?
Myślałem, że tam nie idą ludzie skażeni poprzednim systemem. Przynajmniej z
krakowskiego i szczecińskiego podwórka wiem, że w okienkach pocztowego
zasiadają młode twarzyczki :)
No ale przechodząc do sedna sprawy to takie "nauczanie" obsługi systemu
transakcyjnego zauważyłem np. w jednym z krakowskich CF mBanku oraz kilku
oddziałach BZ WBK.
Pracownik danego punktu (autentyk z CF mBanku) wprowadzał nowych klientów
(osoby w podeszłym wieku) do systemu mBanku - spokojnie, bez nerwów, itp.
Niejasne rzeczy wyjaśniał kilka razy.
Za kilka dni pojawiłem się ww. CF mBanku wpłacić kaskę we wpłatomacie i co
widzę - dwoje starszych ludzi, którzy pare dni temu mieli "przeszkolenie" z
obsługi systemu stoi przy stanowisku komputerowym w CF samodzielnie i opłaca
rachunki w systemie mBanku (zlecali przelewy)!.
Naprawdę miły obrazek dla oka bo pokazuje, że ludzie starsi też potrafią
korzystać z wygodnych rozwiązań i idzie im to całkiem sprawnie :)
Inna sytuacja z BZ WBK, którą już kilka razy zaobserwowałem. Starsze osoby
zasiadają przed kompem w oddziale i też samodzielnie robią przelewy itp. :)

IMHO jeżeli pocztowy pójdzie w tym kierunku tj. że w oddziale będzie stał
komputer, z którego bezpiecznie można się zalogować do systemu oraz, że
zawsze znajdzie się pracownik, który chętnie pomoże starszej osobie w razie
problemów to będzie to znacznie ułatwienie dla tych co nie mają komputera w
domu a chętnie by skorzystali z udogodnień jakie daje bankowość internetowa,
szczególnie kiedy ma się oddział banku pod nosem :)

> > Przy odpowiedniej promocji mają szansę na sukces.

> Ja się z grupy dowiedziałem, że w BP się coś dzieje. Miałem kiedyś
> "epizod" z nimi, jeszcze w czasach sprzed rozwoju bankowości
> internetowej, gdy w żółtych kopertach wysyłało się przelewy i było to
> wszystko z a darmochę, ale potem, głównie wskutek opóźniania
> wprowadzenia obsługi przez internet, dałem sobie spokój.

Desant byłych mBankowców to IMHO dobra wróżba na przyszłość.
Zniosą 4 PLN za debetówkę bądź też znacząco obniżą ww. prowizję (albo dadzą
jakiś nie za duży limit do wykręcenia od którego karta jest za free) to
przyciągną do siebie jeszcze więcej ludu.
W chwili obecnej dla wielu ludzi ich konto to bardzo wygodny wpłatomat :)