eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.banki(AIRPOLONIA) - odzyskac z VISA w LukasBankRe: (AIRPOLONIA) - odzyskac z VISA w LukasBank
  • Data: 2004-12-19 10:55:05
    Temat: Re: (AIRPOLONIA) - odzyskac z VISA w LukasBank
    Od: "Pio" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]



    Tutaj obowiązuje umowa pomiędzy ogranizacją płatniczą a centrum rozliczeniowym.
    Mówi ona, że w przypadku otrzymania tego typu reklamacji centrum rozliczeniowy
    musi dostarczyć
    potwierdzenie wykonania usługi lub dostarczenia towaru. Tak więc centrum prosi
    swojego klienta (sprzedawcę)
    o dostarczenie stosownych dokumentów - w przypadku np. sklepu wysyłkowego jest
    to potwierdzenie nadania lub
    odebrania przesyłki, w przypadku usługi elektronicznej - przesłania zamówionych
    treści, logów,
    itp. Tutaj jest ważna sprawa - jeśli zostanie udowodnione, że klient np. kupił
    książkę a sklep mu ją wysłał -
    reklamacja zostanie odrzucowana. Jeśli klient reklamuje transakcję bo dostał
    inną książkę - powinien
    dochodzić swoich praw od sprzedawcy. Zostanie uznana jedynie reklamacja, gdy
    klient zapłacił a nie otrzymał.

    W przpadku przedmiotowych biletów lotniczych - potwierdzeniem nie jest to, że
    klientowi zostal przesłany mailem bilet, numer
    rezerwacji, itp. Potwierdzeniem jest to, że lot za który zapłacono się odbył.
    Gdyby został przełożony na inny termin,
    klient dostał w zamian inny przelot itp. - reklamacja nie zostanie uznana. Tak
    więc w przypadku airpolonii - gdyby klient
    dostał w zamian bilet wizzair (bez dodatkowych opłat), albo lot został by
    odwołany a klient dostał mozliwość lotu np. za tydzień -
    reklamacja zostanie odrzucona, ponieważ taki przypadki reguluje (powinna) umowa
    pomiędzy airpolonia a klientem.
    W przypadku gdy linia upadła a jej klient nie otrzymał w zamian bezpłatnie
    innego biletu - reklamacja zostanie uznana.

    Tak więc jeśli sprzedawca nie udowodni lub nie prześle informacji, że zakupiona
    usługa
    została wykonana zgodnie z tym za co zapłacono - centrum rozliczeniowe przesyła
    stosowne wyjaśnienie
    do organizacji płatniczej. Ta uznaje reklamację i dokonuje zwrotu kwoty
    bankowi. Ten już oddał klientowi
    więc wszyscy są zadowoleni.

    Zgodnie z tym centrum rozliczeniowe prosi swojego klienta (sprzedawcę) o zwrot
    wypłaconej kwoty, ponieważ nie wykonał usługi. Jeśli ten nie oddaje - centrum
    rozwiązuje z nim umowę informując o tym organizację - i dany klient trafia na
    czarna listę - nie podpisze
    z nim umowy żadne inne centrum rozliczeniowe na świecie. Oczywiście sprawa
    odzyskania danej
    kwoty od sprzedawcy spoczywa na centrum rozliczeniowym - bo to jego klient
    i ono odpowiada za wszystkie transakcje - to czy odzyska (ubezpieczenie,
    depozyt) jest sprawą jedynie pomiędzy centrum rozliczeniowym a jego klientem i
    nikogo więcej to nie interesuje.
    Centrum musi oddać daną kwotę bankowi poprzez organizację płatniczą.
    Jeśli nie ma z czego - organizacja płatnicza ściągane daną kwotę z depozytu (1
    mln euro), ubezpieczyciela (o ile jest) lub zgłosi wniosek o jego upadłość.

    Mam nadzieję że wszystko jasno i czytelnie opisałem.

    Pozostaje kwestia wyjątków - w przypadku biletów lotniczych w usa klient może
    złożyć
    reklamację po czasie podanym w umowie - np. kupując bilet w styczniu na lot w
    czerwcu gdy w maju linia pada - może złożyć reklamację w maju i w większości
    przypadków zostanie ona uznana.
    Nie jest to obligatoryjne (mija termin podany w umowie) jednak bankowi zależy
    na kliencie - a organizacja płatnicza
    w umowie z bankiem dopuszcza taką sytuację. Tak więc bank uznając taką
    reklamację nie będzie poszkodowany.

    Podsumowanie: jeśli klient jest świadomy - to w przypadku takiej sytuacji jak
    zaistniała
    po prostu udaje się do banku i składa reklamację - wystarczy pisamna, odręczna
    reklamacja lub na druczku który bank da do wypełnienia.
    Nie ma możliwości, że bank powie klientowi że reklamacji nie przyjmie. Bank
    MUSI przyjąć reklamację w terminie podanym na umowie, obojętnie czy
    napiszemy że nie polecieliśmy airpolonią, czy też że jajka zapłacone kartą Visa
    były nieświeże. Jeśli zdążył w terminie - zostanie ona uznana.
    Jeśli po terminie - wszystko zależy od banku - czy zależy mu na danym kliencie
    (Citi) czy też go olewa (jak PKO SA).

    Pio


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1