Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
napisał w wiadomości news:g1hai0$q3q$1@flis.man.torun.pl...
>
> "krzysztofsf"
> 5...@y...goo
glegroups.com
>
> : Po prostu przez dziure przekladac same kable odlaczone na ta
> : okolicznosc od ktoregos z urzadzen na chwile montazu.
>
> Tak właśnie, choć niektóre osoby (któraś osoba?) uważają
> (uważa) że odłączenie przewodów skutkuje zniszczeniem terminala.

Zniszczeniem to pewnie nie, ale...

Po pierwsze, KTO ma to zrobić? Skoro terminal nie mieści się
w dziurze, to potrzeba pomocy drugiej osoby, która podejdzie
do szyby od strony klientów i wywlókłszy przewód przyniesie
pinpada na zaplecze. Nie mam pewności, czy kolei będzie się
chciało znaleźć pracownika, który na zawołanie będzie latał
z pinpadami wte i wewte dokoła budynku, aby je podłączać
i odłączać za każdym razem gdy kolejna kasa zaczyna lub
kończy zmianę (albo przerwę śniadaniową).

Po drugie (a może nawet zerowe) możliwość w miarę swobodnego
odłączania i przyłączania terminala przez kasjerkę za każdym
razem gdy zajmuje lub opuszcza miejsce pracy stwarza okazję
do łatwego podłączenia INNEGO pinpada, który wygląda całkiem
tak samo jak oryginalny, ale np. zapamiętuje sobie wszystkie
wklepane kody.........



Maciek