eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiAlior Bank czyli wyzsza kultura .... parkowaniaRe: Alior Bank czyli wyzsza kultura .... parkowania
  • Data: 2010-07-11 13:31:00
    Temat: Re: Alior Bank czyli wyzsza kultura .... parkowania
    Od: "witrak()" <w...@h...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    witek wrote:
    > witrak() wrote:
    >>>
    >>> Bo nie ma prostej odpowiedzi,a całość flejmu już raz była.
    >>
    >> Ale można ją napisać...
    >
    > nie chce mi się po raz kolejny. Od tego jest archiwum.

    Dla Ciebie - może tak. Ja zajmuję się tą konkretną dyskusją, więc
    jeżeli nie chce Ci się odpowiadać to nie pisz. W ogóle.

    >
    >>
    >>> Jeśli dokładnie nie pamiętasz komu dałeś samochód i dlatego
    >>> wskazujesz, że może temu a może temu, to dalej łamiesz art 78.4 bo
    >>> tam nie ma słowa o niepamietaniu lub wskazaniu grupy osób. Przepis
    >>> jest jasny i prosty.
    >>> Masz wiedzieć i już. Choćby to było 10 lat tamu. Przepis nie zostawia
    >>> żadnej furtki.
    >>> Jak wskażesz kilka osób, które "prawdopodobnie" mogły prowadzić, to
    >>> dalej dostaniesz propozycję mandatu z tego samego paragrafu.
    >>> Policjanta kilka osób nie interesuje.
    >>
    >> Hm, nie chcę, żebyś to uznał za próbę polemiki - nie jestem
    >> prawnikiem, a tylko potrafię logicznie rozumować, w czym prawnicy są
    >> dobrzy w specjalny sposób :-)
    >> ALE: jest cały szereg sytuacji, w których taka interpretacja wydaje
    >> się bzdurna (z czego nie wynika, że prawnicy nie mogą jej uważać za
    >> właściwą). Np. samochód jest firmowy i zarejestrowany na osobę
    >> prowadzącą dg - właściciela firmy. Ten nie kontroluje użytkowania
    >> pojazdu,
    >
    > a ma taki obowiązek.

    Stosujesz tę samą technikę, co na
    http://www.serwisprawa.pl/usenet/polska/nauki-i-spra
    wy-spoleczne/prawo,81047,sady-wysylaja-policje-039-n
    a-drzewo-039,pg,1
    Po prostu w kółko powtarzasz te same stwierdzenie, nie dodając ani
    żadnych objaśnień, ani nowej argumentacji.

    Dlatego pominę resztę Twoich powtórzeń, bo inaczej musiałby
    ponownie podawać je w wątpliwość.

    ...
    >>
    >>> Policjant nie ma wyjścia, bo wiązą go procedury, a sam się podładać
    >>> nie będzie.
    >>
    >> Aaaa! Tu się zgadzam - jeśli te procedury w takich sytuacjach
    >> pozwalają przerwać postępowanie i wystawić mandat.
    >
    > procedura jest taka, że sprawcy jakiegoś tam wykorczenia nie wykryto bo
    > właściciel nie jest wstanie wskazać komu dał samochód i sprawę się umarza.
    > Druga sprawa to ukaranie właściciela, któremu proponuje się mandat, a w
    > przypadku jego nie przyjęcia kieruje się sprawę do sądu grodzkiego tylko
    > i wyłącznie w związku z art 78.4 PORD.

    Szkoda, że nie pamiętasz jak potraktowano Twoje powtórzenia w ww.
    wątku.

    >>
    >>> Sędzia może zrobić co zechce. I bywało już tak, że policjantów posłał
    >>> do diabła i sprawę umorzył.
    >>
    >> Oczywiście, i - jak wróble ćwierkają - bywa to częściej niż się wydaje...
    >>
    >
    > nie bywa to częściej, ale bywa coraz częściej niż jakiś czas temu.
    > PORD samo w sobie nie karze. Trzeba znależć pasujący mu paragraf w KW.
    > A cześć sędziów ma wątpliwości czy jakikolwiek pasuje. W związku z tym
    > umarzają sprawę. Czyli jest przepis w PORD, ale nie ma kary do niego. Od
    > taki absurd.
    > Ale nie jest regułą, zależy od sędziego i jego inteligencji, a na tym
    > bym swojej wygranej raczej nie opierał.

    Wybacz, ale samo Twoje stwierdzenie, że ustawa nakłada na kogoś
    jako *obowiązek* posiadanie wiedzy na jakiś temat nie może tutaj
    zadziałać: po prostu jest możliwość przedstawienia licznych
    przypadków, w których będzie to sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem i
    elementarną logiką.
    Ponieważ przypuszczalnie masz coś z prawem do czynienia zawodowo
    (adwokat ? policjant? protokolant sądowy ?) przypomnę Ci, że prawo
    rzymskie, na którym opiera się bez wyjątku współczesne prawo
    europejskie, było budowane na wspomnianych przeze mnie powyżej
    dwóch podstawach :-)

    Wybacz, że znalazłem tamte Twoje wystąpienia i w związku z tym nie
    zamierzam kontynuować dyskusji w Twoim stylu.

    Pozdr.

    witrak()

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1