"Lewarek" <W...@v...net> writes:

> "Lucas" <n...@p...com> wrote in message
> news:blrbj3$159$1@sunflower.man.poznan.pl...
> > Witam,
> >
> > W mediach słyszy sie glosy, ze wraz z nadciagajaca wizja
> > wariantu argentynskiego w naszym kraju eksperci radza
> > lokowac pieniadze w zagraniczne instrumenty finansowe.
>
> Oni sobie moga radzic. Cos takiego jak w Argentynie w Polsce sie nie moze
> zdarzyc. Tam byla inna sytuacja i inne polozenie geograficzne. Polska jest w
> Europie, a wkrotce w EU i bankructwo Panstwa w takim ukladzie jest czysto
> iluzoryczne. A ekonomisci sa dobrzy, ale do gadania i straszenia, ale do
> niczego wiecej.

Hmm, co ma położenie geograficzne do bilansu płatniczego? Od wielu lat
Polska wydaje corocznie znacznie więcej niż zarabia i nie bardzo widać
by ktoś miał jakąś koncepcję na zmianę tej sytuacji (tj. jest jedna
koncepcja - 'wzrost gospodarczy' - ale osiągnęliśmy poziom
opodatkowania przy którym jakoś ten wzrost nie chce występować).
Dochodzimy do progów, przy których grozi nam już poważnie, że zbraknie
chętnych na nowe obligacje. A wtedy rządowi zabraknie kasy. I okaże
się nagle, że nie będzie z czego zapłacić rent i emerytur, opłacić
działalności szpitali, policji i wojska oraz dofinansowywać firm
będąch własnością państwa (że inne wydatki już pominę). Dalszą zadymę
przewidzieć trudno ale premier Lepper rozwiązujący kryzys przez
konfiskatę majątku 'burżujów' nie jest wykluczony. Premier masowo
drukujący coraz więcej coraz mniej wartych złotówek zresztą też nie...

To, czy jesteśmy wtedy w Europie, Azji czy Ameryce nie ma większego
znaczenia. UE nie dopłaci nam do budżetu, prędzej za karę wstrzyma
przelew funduszy które normalnie nam wysyła.


--
( Marcin Kasperski | Communication takes place between people, documents )
( http://www.mk.w.pl | are secondary. (Booch) )
(---------------------------------------------------
-------------------------)
( Sztuczki i kruczki w C++: http://www.mk.w.pl/porady/porady_cplusplus )