Użytkownik "szczurwa" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:e6f786df-9acb-48da-8d62-51d3d83c6fa3@p2
2g2000vby.googlegroups.com...

>Są jednak rekordziści: 32 karty z limitem na prawie
> milion złotych ma mieszkanka Poznania. To rekord Polski.
>
> Myślałem, że rekordzistą jest MarekZ..;-)

Hehehe, szczerze mówiąc mocno powątpiewam w wiarygodność tych danych. Po
pierwsze skoro "zadłużenie nie jest na nich obsługiwane" to przecież nie
mogą być wszystkie aktywne.

Po drugie: skąd tu wziąć 32 karty? Chyba że na jakiejś zasadzie "do każdego
zakupu na raty dodajemy kartę kredytową" oraz "bierzemy jakieś pseudo-karty
hipermarketowe". Bo takich normalnych, sensownych "bankowych" tyle chyba nie
da rady uzbierać (zakładając, że nie robi się tego jako sztuki samej w
sobie, tylko miało to jakiś obiektywnie istniejący sens), nawet gdyby brać
pod uwagę te mocno płatne, licznik stanie w okolicy 25.

Owszem, można by teoretycznie limit w mBanku, Multi czy Mille podzielić na
malutkie porcje np. po 10k i pobrać tych kart po 10 szt z każdego z tych
banków (o ile mieli/mają ich tyle rodzajów bo zazwyczaj nie da się mieć
dwóch takich samych), ale temu z kolei przeczy przeciętny limit na kartach
(okolice 30k), który dla odmiany wygląda dość realistycznie. IMO to jakaś
ściema albo niedokładność.

Tak to i ja sobie mogę napisać, że "mam 60 różnych kart", z tego
czterdzieści w przeszłości, a dwadzieścia obecnie.

"Prawie milion złotych" też nie brzmi nadmiernie imponująco jako suma
limitów.