"MK" <m...@i...pl> wrote in message news:a5gnel$kss$1@news.tpi.pl...
> Użytkownik <k...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:73cd.00002412.3c7bdbde@newsgate.onet.pl...
> >
> > Ależ przecież ja CHCE wiedziec TYLE CO BANKI! Tyle że bank dowiaduje sie
> na moj temat od BIKu WIECEJ niż ja! Ja tylko sie dowiaduje jak sie
nazywam,
> gdzie mieszkam itd. To wiem. Wiem oczywiscie tez gdzie mam kredyty, ale
NIE
> WIEM czy informacje o mojej historii kred. sa bezbledne czy moze nie.
> > JAK mam je ewentualnie poprawiac, jak mi sie ich nie udostepnia?!?
> >
>
> UODO gwarantuje tylko mozlidosc poprawiania danych osobowych. Abys mogl
> poprawiac dane dotyczace kredytow musisz najpier wykazac, ze sa one danymi
> osobowymi ;).

To się bardziej nadaje do Rzecznika praw obywatelskich..
by zbadano zgodność prawa bankowego z Konstytucją.

Art. 51.

1. Nikt nie moze byc obowiazany inaczej niz na podstawie ustawy do
ujawniania informacji dotyczacych jego osoby.

2. Wladze publiczne nie moga pozyskiwac, gromadzic i udostepniac innych
informacji o obywatelach niz niezbedne w demokratycznym panstwie prawnym.

3. Kazdy ma prawo dostepu do dotyczacych go urzedowych dokumentow i zbiorow
danych. Ograniczenie tego prawa moze okreslic ustawa.

4. Kazdy ma prawo do zadania sprostowania oraz usuniecia informacji
nieprawdziwych, niepelnych lub zebranych w sposob sprzeczny z ustawa.

5. Zasady i tryb gromadzenia oraz udostepniania informacji okresla ustawa.


Jak mamy korzystać z dobrodziejstwa Art 51.4 ?



> Jak juz pisalem, ja jestem zwolennikiem dostepu osoby zainteresowanej do
> wszystkich danych. Nie sadze jednak, ze uda sie je wydusic z tych
instytucji
> bez walki ;).
> Byc moze BIK powinien udostepniac wszystkie dane pobierajac za to jakas
> oplate.
>
Przecież pobiera od banków a te przerzucają to na kredytobiorców.

Uważam, że dostęp do danych winien byc bezpłatny,
i nie tak, że w Usrzykach w godzinach 3:00- 4:15 :-)).


BAH