Użytkownik "ES" <e...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:elrjrp$orl$1@inews.gazeta.pl...
> http://biznes.interia.pl/news?inf=846843
>
>
> Trwałe ustabilizowanie kursu złotego, przy nadwartościowym kursie, przez
> wprowadzenie złotego do ERM2 nie tylko może sprowokować trudne do
> opanowania
> ataki międzynarodowego kapitału spekulacyjnego, grającego na dewaluację
> silnego złotego, lecz również zwiększy koszty obsługi długu publicznego.
>
> W Polsce są spełnione makroekonomiczne przesłanki skutecznego stosowania
> mechanizmu dostosowawczego w postaci deprecjacji waluty krajowej. Zmiana
> kursu walutowego przez spadek realnego kursu złotego prowadzi do wzrostu
> popytu zagranicznego na polski eksport (...).
>
> Jan Sulmicki, kandydat na szefa Narodowego Banku Polskiego

Na dluzsza mete nie da sie prowadzic polityki nadmiernego zapozyczania sie
panstwa i sztucznego umacniania zlotego chociazby wyszsza stopa % niz w
Europie. W nastepnym roku panstwo pozyczy ok. 50 mld na obsluge biezacych
potrzeb i splaty zobowiazan. Kotwica budzetowa 30mld nie wiele widac daje.
Wzrost gosp. nie bedzie ciagle na taki poziomie jak obecnie, a gdy spadnie,
reformy bedzie jeszcze trudniej robic. Na razie jest euforia na rynku
dotyczaca zlotowki i moze potrwac pare lat, ale bez reform w dluzszej
perspektywie sie nie pociagnie. Dlatego madrzy politycy tak prą do EUR, bo
wiedza, ze jezeli dojdzie do "argentyny2" to bedzie juz nie tylko nasz
problem ale calego zbiurokratyzowanego Eurolandu.