Choć kaszka zimna i pielucha mokra, to nasza pociecha, Michał 'Amra'
Macierzyński, tak słodko gaworzy:

> woy <w...@a...w.sigu> wrote:
>> Zależy który. Ale za bardzo na cud bym nie liczył. Porównaj procent
>> kredytów wtopionych w BS-ach i w bankach komercyjnych.
>
> No - pamietaj, ze komercyjne to traca na firmach glownie, a nie na
> detalu :) Bo tam to spoko jest.

No ja przecież nie mówię, że komercyjne jakieś bardziej płoche, tylko że
nie ma co liczyć na taryfę ulgową w BS. Tam dochodzi jeszcze jeden
czynnik: klient "z ulicy" na starcie ma od razu minus z racji, że jest
nieznany. Dobre portfele BS-ów w dużej mierze wynikają z praktykowanej
dośc powszechnie zasady inżyniera Mamonia (podobają mi się piosenki,
które znam). Jak do tego dołożysz korzystanie z BIK-u, MIG-u i
nieformalnej informacji między BS-ami, to wszystko się rozjaśnia.
Aczkolwiek znam pojedyncze banki, które biorą wszystko jak leci,
zwłaszcza w detalu, bo mają windykację dopieszczoną do perfekcji i
programowo zarabiają na odsetkach karnych i innych profitach
wynikających ze ścigania niesolidnych dłużników. Strategia ryzykowna,
ale w przynajmniej jednym znanym mi przypadku skuteczna :)

--
woy
(pisz do mnie tu: http://tinyurl.com/6mym8 )
"Pilch dał mi swoją wizytówkę. Powiedział, żebym zadzwoniła, ale od
razu zastrzegł, że nie ma mi nic do powiedzenia" Dorota Masłowska