eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiBankomaty Pekao SA NEGATYWNIERe: Bankomaty Pekao SA NEGATYWNIE
  • Data: 2002-07-01 17:25:56
    Temat: Re: Bankomaty Pekao SA NEGATYWNIE
    Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia pewnego pięknego (Mon, 1 Jul 2002 11:19:44 +0200), "Krzysztof
    Kowalski" <kowalski@___wytnijto___bankier.pl> był(a) napisał(a):


    >No to skoro mam pecha to wyszedłem z założenia, że szczęściu trzeba pomgać i
    >zmieniłem jakieś 3 lata temu Peako na handlobank :-))) I to było wielkie
    >WOW... :-)

    Tak, rozczarowanie i porażka. Zwłaszcza w momencie przejęcia przez
    SikiBanck... Założyłem tak konto na rok przed zdechnięciem. Oddział
    Zabrze, gość-marketingowiec z plaketką Rychu, Krzychu czy inkszy
    Zdzichu. Zero nazwisk. Założyłem konto, powiedzieli, że debet i
    wypukłą kartę przyznają po 3 miesiącach regularnych wpływów z
    zadeklarowanego miejsca. Po trzech miesiącach przyszedłem i okazało
    się, że debetu i karty nie dostanę, bo zadeklarowałem wpłyty od firmy
    XXX, a przychodzą od Jan Kowalski (księgowa firmy XXX nadawała
    przelewy nazwiskiem właściciela)... Kolejne 3 miesiące czekania
    (poprosiłem księgową o przelewy jako XXX) i dostałem kartę oraz
    debet... 100zł... W Pekao dostałem po 3 miesiącach dwie wypukłe oraz
    1100zł debetu dwa/trzy lata wcześniej i to przy całkowitym braku
    regularnych wpływów.

    Potem bank zostal upadnięty przez Siki, więc musiałem się wynieść, bo
    do strony nie szło się zalogować, do infolinii dzwoniłem przez 3
    godziny i nie szło się dodzwonić... A jak już zalogowałem się do
    systemu City, wyszło, że paść nad paściami. Polazłem więc do banku
    zamknąć konto. Znów jakiś Rychu-Zdzichu bez nazwiska zamknął konto.

    Przez kolejne pół roku przychodziły wyciągi z tego zamkniętego konta
    ze wzrastającym debetem oraz pogróżkami że jak nie wpłacę stosownej
    kwoty, to mnie wpiszą na czarną listę.

    Polazłem do oddziału. Chamski szef Sebastian (o ile pamiętam) znów nie
    chciał się przyznać do nazwiska. Nie umiał też dojść do tego kto
    zamykał mi konto i dlaczego jest u nich burdel... W końcu wydał jakiś
    papierek o zamknięciu wydrukowany z drukarki. Poprosiłem o podpis
    poświadczający zamknięcie. Nie chciał go udzielić ani podać swojego
    nazwiska! Krętactwa, krętactwa i sztuczny uśmiech ,,garniturka''...

    Po wielu bojach udało się w końcu zamknąć definitywnie. Ale bank,
    gdzie nie wiadomo kto robi jakie operacje, nie chcą podać nazwiska
    pracownika, jest dla mnie jak piramidka Herbalife...

    W Pekao może są czasami mało nowoczesne metody, ale na potwierdzeniach
    mam zawsze imienne pieczątki pracowników oraz podpisy. Wiadomo co kto
    w razie problemów robił. Panie zawsze starają się pomóc.

    Co mi po sztucznym amerykańskim uśmiechu ,,garniturka'' z Handlobanka,
    jeżeli gość się durnowato uśmiecha, robi mnie w szare jajo, nie wie co
    się dzieje i w dodatku nie chce podać nazwiska. Czuję się jak w
    sekcie!

    --
    Jego Szara Eminencja Tristan hrabia Alder
    (ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1