Konrad N>S> pisze:
> Użytkownik "krzysztofsf" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:g03m5e$ei5$1@news.wp.pl...
>
>> Sadze, ze w przypadku dyskontow jednak operatorzy byliby bardziej
>> zainteresowani i odniesliby wieksze korzysci.
>
> zdroworozumowo - tak.
>
> może wychodzą z założenia, że w dyskoncie gotówkowym zakupów dokonują
> ludzie ubodzy i jednocześnie nie posiadający konta, a tym samym karty?
>

No to sie myla.
Ja np. odkad przeszedlam w 99,99% na KK juz nie zagladam nigdy do
Biedronki i Netto, ale wczesniej (pomijam okres bezrobocia, gdy bylem
wiernym klientem Biedronki) przechodzac w poblizu czesto zagladalem
sprawdzajac, czy nie ma akurat czegos atrakcyjnego. Luznej gotowki nigdy
nie nosilem przy sobie wiecej niz ze 20 zl, tak wiec czesto rezygnowalem
ze zrobienia wiekszych zakupow, jesli planujac wczesniej nie wyplacilem
pod nie pieniedzy z bankomatu.

mozliwe, ze nie moga sie dogadac, bo obie strony chca zarobic na
wpuszczeniu bankomatu do sklepu, domagajac sie dodatkowych oplat od
przeciwnika.