eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiCHF cdRe: CHF cd
  • Data: 2015-09-16 13:20:45
    Temat: Re: CHF cd
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
    W dniu 2015-09-16 o 12:44, J.F. pisze:
    >>>>> Cóż było robić? Nie brać. Bankom by szybko rura zmiękła.
    >>>> I zamiast kupic mieszkanie po 8000/m kupilby je kto inny, a ty na
    >>>> tych
    >>>> samych warunkach kredytowych kupilbys za rok placac juz 9000.
    >>>> Albo nie kupilbys wcale, bo na 9000 to nie ma pan zdolnosci.
    >>>> Przynajmniej tak sie to moglo w owych czasach wydawac :-)
    >
    >>> Błędności owych wydawań nie muszę chyba objaśniać.
    >>> No i chyba nikt nie oczekuje, że panikarze kupujący w szczycie
    >>> mieliby
    >>> to zrobić *bezboleśnie*??? Skoro już uderzyliśmy się tym młotkiem
    >>> w
    >>> palec, to *musi* boleć, nie ma innego wyjścia.
    >
    >> Teraz, po latach, to kazdy madry :-P
    >> Ciekawe czy taki madry byles na poczatku 2008, i wiedziales "8000
    >> to za
    >> drogo, wkrotce spadnie do 7000".

    >Ależ ja nie piszę, że byłem mądry. Piszę tylko to, że skoro kupiłem
    >za
    >8000, a spadło na 6000, to *musi* boleć. Nie ma fizycznej możliwości,
    >aby nie bolało.

    Ale my nie o tym czy boli, tylko o tym czy nalezalo nie brac kredytu i
    nie kupowac :-)
    Bo rownie dobrze cena sie mogla ustabilizowac na 9tys , i tez by
    bolalo, gdybys nie wzial kredytu jak byly po 7 :-)

    Zreszta zazwyczaj ten bol nie jest taki duzy - owszem, niby straciles,
    mozna bylo poczekac, kupic taniej, ale mozna sie pocieszyc, ze kto
    mogl przewidziec, a pieniadze juz i tak wydane.
    Gorzej, jak zakup byl na kredyt, i wydawac sie bedzie przez 30 lat :-)

    >>> obowiązuje zasada przyczynowości i nie wygląda na to, aby się to
    >>> miało
    >>> zmienić.
    >> Ogolnie jednak, to duzo wody musi uplynac, zanim bank przyjmie do
    >> wiadomosci, ze klienci go omijaja, bo nie godza sie na niektore
    >> zapisy
    >> umowy.
    >To już problem banku.

    Oraz klienta, ktory musi sie godzic na jedna z dostepnych ofert.

    >Poza tym nieprawdą jest jakoby każdy bank miał
    >takie same warunki.

    Nie mowie nie - ale jak to w zyciu - nawet jak ma jeden punkt, ktory
    ci sie lepiej podoba, to ma kilka innych, bardziej podejrzanych.
    No coz, trzeba wybrac najlepsza oferte dla siebie. A kazda oferta po
    kilkadziesiat stron warunkow :-)

    A na zapis np "oprocentowanie WIBOR+1.5% nie wiecej jednak niz 6%" -
    jak klient nie mial szans, tak nadal nie ma.
    No coz, nei ma obowiazku brania kredytu :-)

    J.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1