Dnia pięknego Thu, 11 Apr 2002 23:18:53 +0200, "Jamesi"
<l...@f...onet.pl> napisałbył:

>Człowieku!!! miałes niepowtarzalna i uzasadnioną okazję wyżycia sie na
>panience z okieka - gdyby mnie zadała takie durne pytanie to by się spaliła
>ze wstydu...

A co ona winna? Posadzili ją za te 500zł miesięcznie i stuka... System
jest winny... Trzeba by dotrzeć do władz, a władze mają to w dupie...

Odchodzę od tematu, ale podobny system obsługi jest w wielu dużych
firmach, np. w Prószyńskim. Ja zawsze byłem ich dobrym klientem,
kupowałem dużo książek w KKKK, prenumerowałem kilka czasopism... Ale
najpierw KKKK mnie oszukał, potem dział prenumeraty potraktował jak
szmatę i odmówił premueraty Wiedzy i Życia. W ten sposób z aktywnego
klienta stałem się aktywnym przeciwnikiem. Ale co z tego wynika? Nic!
Moloch jakim jest Prószyński ma w dupie jednego klienta więcej,
jednego mniej. Oni są nastawieni na masową obsługę, a taka generuje
masę odpadków w postaci źle potraktowanych klientów.

Podobnie jest z bankami, a zwłaszcza z SikiBankiem czy np. PKOBPSA.
Masówka, następny, następny, następny, następny, następny, następny,
następny, następny, następny, następny, następny, następny, następny,
następny, następny, następny, następny, następny, następny,
następny... I nawet jak ktoś zrezygnuje, to za czas stracony na opiekę
nad klientem, oni przetworzą 1000 innych

--
Tristan hrabia Alder
(ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)