eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiCiti - podpaduchaRe: Citi - podpaducha
  • Data: 2009-03-02 11:40:52
    Temat: Re: Citi - podpaducha
    Od: Tomasz Nowicki <t...@s...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Fri, 27 Feb 2009 22:35:59 +0100, MK napisał(a):

    > I jako staly klient mozesz zlozyc wniosek.

    Wbiosek to mogę składać gdzie bądź, nie o to chodzi.

    > Ale to chyba nie mialo wplywu na oferte? Nie wiesz moze, ze Bank Handlowy to
    > nie amerykanskie Citi. Pewnie tez nie slyszales rozpoczetym o podziale na
    > core biznes zwiazany z bankowoscia i holding w ktorym jest wszystko inne.

    Słusznie prawisz - rozpoczętym. Na razie w deklaracjach i projektach.

    > bardzo operatywnych firm udzielaly kredytow krzykaczom bez zdolnosci
    > kredytowej, a dostep do kredytu powinien byc tylko dla wyselekcjonowanych i
    > wiarygodnych jednostek. Jesli nie dostaniesz kredytu to mozesz sie obrazac

    I o to właśnie chodzi - w ramach odchodzenia od kredytów dla każdego
    wylewają dziecko z kąpielą, bo pozbywają się wypłacalnych i sprawdzonych
    klientów - a ja jestem i wypłacalny i - dla nich i przez nich - sprawdzony.
    I nie chodzi mi o to, że mi odmówli kredytu - to bym zrozumiał - ale że w
    ogóle nie chcieli mnie wysłuchać. Być może w ten sposób odmawiają każdemu,
    bo gonią w piętkę i nie mają własnych aktywów, a nikt inny im nie pożyczy
    na akcję kredytową - to prawdopodobne.

    > na bank i krzyczec, ale obowiazkiem banku jest dbanie przede wszystkim o
    > interesy depozytariuszy i akcjonariuszy.

    Nie krzyczę, tylko się dziwuję, zresztą czas już skończyć ten wątek. W
    ramach dbania o interesy akcjonariuszy należy zachęcać sprawdzonych i
    wypłacalnych klientów do dalszej współpracy, a tu mamy coś wręcz
    przeciwnego.

    > Skoro nie sznujesz ich to czemu sie czepiasz ze nie szanuja ciebie? Moze
    > gdybys zaczal ich szanowac to oni bardziej byliby zmotywowani zebys dostal
    > to czego oczekujesz?

    Nos dla tabakiery czy tabakiera dla nosa? A poza tym, żeby stwierdzić czy
    ich szanuję czy nie, pracownicy citibanku musieliby zadać sobie trud
    podjęcia rozmowy :)
    Jeśli zaś ich nie szanuję, to może troszkę dlatego, że - nie chodzi mi o
    citi, ale o wszelkiej maści naganiaczy - rutynowo rozpoczynają rozmowę od
    protekcjonalnego "Panie Tomaszu" - zwykle już po tym ich poznaję. A ja nie
    potrafię szanować ludzi, którzy nie szanują mnie. No, ale to taka dygresja
    a propos naganiaczy i ich zwyczajów

    T.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1