JaKi wrote:
> Ale to nie jest przez CitiOnline. W kazdym banku co jakis czas cos
> takiego wychodzi na jaw.

OK, poszukaj w googlach: Judd v citibank
(np stoniczka http://www.merit.edu/mail.archives/netsec/2003-02/ms
g00055.html)
chodzi o to, że dwaj studenci Mike Bond i Piotr Zielinski
udowodnili ze wystarczy srednio 15 prob by odnalezc PIN
jesli PIN jest haslem do konta a numerem konta CitiOnline jest numer karty
to ktory bank jest narażony na łatwe wlamanie?
Pozniej citi zmienil haslo na www na dluzsze, wymyslane samemu ale pierwsze
wejscie jest nadal zwyklym PINem.

A po cwaniaczki co przechwytują login i hasło rozsyłając maile niby w imieniu
citi - po to żeby mieć dostęp do kont naiwniaków. Co i rusz pojawiają się nowe
maile zachęcające do zameldowania się. Nie dalej jak dziś taki widziałem -
dopiero klikniecie na kłódeczkę pokazywało że ta strona nie ma certyfikatu.

Nie wierzę żeby z żadnego konta citi nie ubyło w taki sposób pieniędzy - być
może dla citi taniej jest ubezpieczyć się i zwracać ludziom forsę niż zrobić
porządny produkt.
*** blad ***