eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiCo ze zlotowka?Re: Co ze zlotowka?
  • Data: 2009-02-18 11:24:17
    Temat: Re: Co ze zlotowka?
    Od: Tomasz Nowicki <t...@s...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Wed, 18 Feb 2009 01:53:57 +0100, Krzysztof Halasa napisał(a):

    > Nope, to zupelnie inna sytuacja, tam nieskuteczna obrona byla do
    > przewidzenia.
    >
    >> I co z tego? Nie chodzi o rezerwy - ale dla manipulantów byłyby one
    >> dodatkową premią, gdyby NBP rzucił je na rynek w ramach ratowania kursu.
    >
    > Zrozum w koncu ze do transakcji potrzebne sa dwie strony. To nie dziala
    > tak, ze zarabiasz na kursie - owszem, zarobic mozesz na roznicach
    > kursowych, ale niestety sprzedajac wtedy gdy inni kupuja i odwrotnie.
    > Zrob to teraz nie z tlumem spanikowanych ludzi, a z bankiem centralnym.

    Nie będę się kłócił, ale liczni ekonomiści od wczoraj drą włosy ze łbów, że
    Tusk przepieprzy rezerwy usiłując aktywnie bronić złotówki (skupując
    złotówkę). W efekcie rynek odpowie pozytywnie na podaż złotego i szybko
    wypłucze NBP z dowolnej ilości walut, a kurs skoczy na chwilę, by znowu
    spaść. Jaki jest wolumen złotówek w rękach zagranicznych graczy
    finansowych? Biorąc pod uwagę wielomiesięczny trend wzrostowy PLN, to chyba
    spory, zapewne dużo większy, niż nasze rezerwy walutowe, więc spekulanci
    nie będą mieli problemu z utrzymaniem trendu spadkowego mimo akcji NBP.
    Która, jak się okazuje, na szczęście ma nie nastąpić. W efekcie spekulanci
    przestali chwilowo zyskiwać, bo złoty się umacnia - ale tylko chwilowo, jak
    przypuszczam.

    > Jak myslisz, dlaczego Soros nie powtarzal swojego ataku co chwile? Albo

    Bo przeciwnik nauczył się bronić przed spekulacją,a do tego znikł efekt
    zaskoczenia. Wpływ mogły mieć też naciski pozarynkowe.

    > dlaczego nie bylo takich problemow w czasach ECU i przed wprowadzeniem
    > euro dla ogolu? Albo, zeby juz daleko nie siegac pamiecia, dlaczego
    > Slowacji nikt nie zaatakowal? Pamietam ze byly roztrzasane takie
    > scenariusze w tej grupie, choc bylo wiadomo ze to bez sensu (mozesz
    > poczytac w archiwach).

    Bo wówczas jeszcze nie było kryzysu i znakomicie zarabiało się na ropie i
    metalach. A potem zrobiło się za późno, by mozolnie windować kurs korony, a
    potem szybko go spuszczać. Na złotówce spekulanci mieli dużo czasu i niezły
    timing z kryzysem.

    > Ja tez wiem o roznych, niezwiazanych z tematem rzeczach :-)
    > NBP ma sie do tego prawie nijak.

    Do interwencji kursowej? O czym ty do mnie rozmawiasz? :)

    > Owszem, sztywny przelicznik 1:1 byl problemem dla panstwa (niekoniecznie
    > dla kraju). "Odpompowanie z dolarow" :-) Przeciez po to je pozyczali, by
    > je (w jakis tam sposob) wydac za granica ("wypompowac"), nie?

    Teges, to chyba zapomniałeś o tych zablokowanych wypłatach oszczędności,
    demonstracjach przed bankami, kryzysie rządowym, inflacji. A może to na
    Księżycu było, nie w Argentynie?

    T.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1