eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiCo ze zlotowka? › Re: Co ze zlotowka?
  • Data: 2009-02-18 16:18:19
    Temat: Re: Co ze zlotowka?
    Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Tomasz Nowicki <t...@s...com> writes:

    > Nie będę się kłócił, ale liczni ekonomiści od wczoraj drą włosy ze
    > łbów,

    Wspolczuje.

    >> Jak myslisz, dlaczego Soros nie powtarzal swojego ataku co chwile? Albo
    >
    > Bo przeciwnik nauczył się bronić przed spekulacją,

    No jasne, a wczesniej to po prostu raczkowali w tym temacie.
    Ja rozumiem ze mozna nie miec zaufania do takiej np. osoby prezesa NBP,
    ale zeby az tak zle myslec o calym aparacie banku centralnego i rzadu,
    i to akurat "nieco" dluzej pozostajacego "na swoim" niz w przypadku
    Polski to chyba przesada.

    > a do tego znikł efekt
    > zaskoczenia.

    Przeciez wtedy nie bylo elementu zaskoczenia.

    > Wpływ mogły mieć też naciski pozarynkowe.

    Z Ksiezyca czy od Kanclerza?
    Bez zartow.
    Problemem nie byly zadne naciski ani zaskoczenie. Problemem bylo
    _powszechne_ przeswiadczenie o tym, ze funt jest warty mniej, i ze
    trzeba sie pospieszyc zeby go sprzedac nieco drozej.

    Sam Soros to by sobie mogl.

    > Bo wówczas jeszcze nie było kryzysu i znakomicie zarabiało się na ropie i
    > metalach.

    Piszesz o Slowacji? Co ma do tego kryzys?

    > A potem zrobiło się za późno, by mozolnie windować kurs korony, a
    > potem szybko go spuszczać.

    Tyle ze kurs zlotowki wcale nie byl wysoki (tym bardziej nie jest). To
    tylko opinie rozsiewane przez zwolennikow niewolnictwa. Polska byla i
    jest tanim krajem, w porownaniu do Zachodu.

    > Do interwencji kursowej? O czym ty do mnie rozmawiasz? :)

    Zrozum ze o interwencji mozna mowic dopiero wtedy, gdy sa chetni na jej
    przetestowanie.

    > Teges, to chyba zapomniałeś o tych zablokowanych wypłatach oszczędności,
    > demonstracjach przed bankami, kryzysie rządowym, inflacji. A może to na
    > Księżycu było, nie w Argentynie?

    Dlaczego mialbym zapomniec? Co to wnosi do sprawy?
    Swoja droga, akurat tam, to rozne ciekawe rzeczy dzialy sie dosc czesto
    chyba?
    --
    Krzysztof Halasa

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1