Użytkownik Wojciech Nawara napisał:
>
>>A taki amazon.com ma kody w glebokim powazaniu. Zreszta nie tylko on.
>
> Co tam amazon. W ecardzie zmyśliłem CVV i też przeszło. :-/

No coz... trudno takie rzeczy komentowac, tym bardziej ze eCard chwali
sie na lewo i prawo, ze kontroluje CVV bo tak jest lepiej i bezpieczniej.

>>Poza tym na swiecie (spotkalem sie z tym w USA i Niemczech) sklepy
>>internetowe same zbieraja dane do platnosci, a w Polsce otwiera sie
>>okienko CA. Co ciekawe, to my jestesmy trzecim swiatem, a nie oni (no
>>ale szyby pancerne w kasach polskich bankow powoli znikaja). ;-)))))
>
> Akurat istnienie znanych centrów autoryzacyjnych w internecie uważam za jak
> najbardziej pożądane.

Dla Ciebie znane, dla innych nie znane. Ja wole podac numerki amazonowi,
niz ichniemu ecardowi, ktorego nazwa nic nie bedzie mi mowila i nie bede
mial zadnej gwarancji, ze ci co chca moje numerki maja cos wspolnego z
transakcja w sklepie. W Polsce podaje numerki eCardowi i Polcardowi, bo
nie mam innegowyjscia, ale komfort dokonywania transakcji wcale mi z tej
okazji nie rosnie.

Poza tym jak to w trzecim swiecie bywa, nikt nikomu nie ufa i malo kto
poda numer karty na stronie lokalnego sklepu czy czasopisma. Ale coz
poziom zaufania "spolecznego" rosnie wprostproporcjonalnie do poziomu
rozwoju cywilizacyjnego, wiec nie mozemy w Polsce zbyt wiele wymagac.

Czy w Polsce da sie autoryzowac transakcje w necie z poziomu stron
serwisu, a nie przez okienka ecardowo/polcardowe?

Bartol