> właśnie p.Łukasiewicz w Radiu PiN opowiadał o tym nowym na naszym rynku
> produkcie. Z jego słów wynikało że będzie to karta KREDYTOWA - nazwał ją
> Visa Instant (w tym sensie że natychmiast gotowa do użycia).

Expander:

Wiadomo już z grubsza jak będzie wyglądać oferta Eurobanku. Rąbek tajemnicy
uchylili na dzisiejszej konferencji prasowej przedstawiciele, kolejnego po
Lukas Banku, dzieła Mariusza Łukasiewicza. Dokonali także prezentacji
oddziału banku. Bank ma rozpocząć działalność do końca września. Na początek
z siecią 50 oddziałów.

Sztandarowym produktem Eurobanku ma być „europożyczka na karcie
Visa”. To połączenie karty kredytowej, kredytu gotówkowego i ratalnego.
Klient dysponujący zaświadczeniem o stałych dochodach może, w ciągu 20 minut,
otrzymać w oddziale kartę Visa Electron z indywidualnym limitem kredytowym
(od 500 do /!/ 100 tys. zł).

Płacąc kartą bądź wypłacając gotówkę z bankomatu zaciągamy kredyt
ratalny, który spłacamy w równych ratach. – Tworząc ten produkt sądziliśmy,
że będzie to pierwsza tego typu oferta na świecie. Okazało się jednak, że w
kilku krajach podobne karty już funkcjonują. Możemy jednak powiedzieć, że w
naszym regionie jest to zupełna nowość – powiedział Mariusz Łukasiewicz,
przewodniczący rady nadzorczej Eurobanku.

Oprocentowanie nominalne kredytu zaczyna się od 12 proc. Nie ma –
tak jak w przypadku kart kredytowych – okresu bezodsetkowego (tzw. grace
period). Przedstawiciele Eurobanku nie ujawnili tabeli opłat i prowizji
dostępne były jednak ulotki reklamujące ów produkt. Tam znaleźliśmy
informację o rzeczywistej rocznej stopie oprocentowania. Prezentacja tej
niezwykle ważnej wartości w materiale promocyjnym pozostawia wiele do
życzenia – nie ma żadnego odsyłacza do tej informacji, a sama RRSO podana
jest słownie co znacznie utrudnia jej zauważenie.

Wysokość tej stopy to 30,06 proc. Według naszych obliczeń może to
oznaczać, że prowizja za przyznanie kredytu wynosi ok. 7,5 proc. (przy
założeniu, że pożyczamy 8 tys. zł na rok przy oprocentowaniu nominalnym 12
proc.). Jak przyznaje Piotr Zygo, odpowiedzialny za marketing w Eurobanku,
jest to „odrobinę taniej niż u konkurencji”. Przy czym za konkurencję
trzeba
uznać firmy oferujące kredyty ratalne (np. Żagiel). Jeśli porównany kartę
pożyczkową z najtańszymi kartami kredytowymi te drugie będą góra. Jeszcze
lepiej na tle oferty Eurobanku będą się prezentować kredyty odnawialne.

Co jeszcze w ofercie Eurobanku? Konta osobiste w kilku różnych
pakietach. Jak się dowiedzieliśmy, taryfy opłat i prowizji będą skonstruowane
tak jak robią to operatorzy telefonii komórkowej. Klient będzie miał pewien
limit bezpłatnych operacji. Im wyższa opłata stała tym limit wyższy. Konta
będą jednak bezpłatne dla osób korzystających z kredytu w ramach karty.

Oprocentowanie ROR-ów ma wynieść 3 proc. Eurobank chce także
oferować lokaty terminowe oprocentowane na poziomie 5 proc. - W obu
przypadkach są stawki atrakcyjne, lecz z pewnością nie najlepsze na rynku –
przyznają przedstawiciele Eurobanku.

Eurobank chce otwierać tradycyjne placówki przy głównych ulicach
miast oraz „standy” w centrach handlowych. Taki właśnie stand został
zaprezentowany dziennikarzom w sali wystawowej Biblioteki Uniwersytetu
Warszawskiego. Pracuje w nim dwóch doradców zajmujących się bezpośrednią
obsługą klienta oraz osoba pełnią funkcje recepcjonisty. Punkt wyposażony
jest w bankomat służący do wypłat oraz bankomat depozytowy. Co ciekawe standy
tego typu mają być czynne także w soboty i w niedziele tak długo jak pracują
centra handlowe, a więc często do 22:00



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/