eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

  • Data: 2022-11-25 15:52:54
    Temat: Re: Czego nie rozumiesz?
    Od: Dawid Rutkowski <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    piątek, 25 listopada 2022 o 13:20:47 UTC+1 Piotr Gałka napisał(a):

    > Odrabianie strat trwa zawsze dłużej niż ich robienie. Czyli teraz przez
    > jakieś 20 lat będziemy płacić za te 8 lat 'dobrobytu'.
    >
    > Co się musi stać, aby ludzie zrozumieli, że działania rządzących
    > przekładają się na gospodarkę z opóźnieniem około 4..8 lat?
    >
    > Wielu ludziom doświadczenie życiowe mówi, że to działa bardzo szybko -
    > dziś krzyknęliśmy "pomożemy" i już jutro w sklepach są pomarańcze.
    >
    > Też jeszcze nie pozbyłem się całkiem takiego przekonania. Po 2015 bardzo
    > się dziwiłem, że nie mamy szybkiego wzrostu inflacji. Myślałem, że to
    > już po roku powinno być widać, a tu nic. Ale po dwóch to już na pewno, a
    > tu nic. W tamtym czasie odradzałem znajomej branie kredytu, bo lada
    > chwila gwałtownie wzrosną odsetki i przez kilka lat wychodziło, że się mylę.
    > Się okazuje, że to działa wolniej niż myślałem - dopiero po 4 latach
    > inflacja (pod koniec 2019) zaczęła zachowywać się tak jak oczekiwałem od
    > kilku lat ale to wcale nie przełożyło się na wzrost odsetek - znów
    > wychodziło, że się mylę (dopiero niedawno wyszło na moje).
    >
    > Wygląda mi, że na dojście do dna potrzeba około 8 lat.
    > Tyle trwało wycyckanie całych zapasów zgromadzonych w budżecie, w
    > samorządach, zadłużenie ile się da. Jest jeszcze trochę kasy u ludzi
    > (tym się zajmuje inflacja) i u przedsiębiorców (tym się zajmuje Nowy Ład).
    > Myślę, że za rok będziemy już szorować po dnie. Ciekawe, czy się
    > odbijemy (będzie bolało), czy zaczniemy zagłębiać się w mule, czy może
    > ja znów przeceniam szybkość tych procesów i to dopiero za kilka lat?

    Akurat pisiory miały mega farta - dwa razy jak rządziły/rządzą wypadała akurat
    koniunktura - pierwsza, przy ich pierwszych nierządach 2005-2007 po wejściu
    PL do UE, druga po tym, jak 8 lat rządziło PO.
    Plus oczywiście ogólna koniunktura światowa.

    Więc na dojścia do dna trzeba było aż 8 lat (jak to mówią, ZSRR padł bo się w końcu
    skończyło carskie złoto) bo to była jak w Smoleńsku - samolot schodził w dół,
    ale odczyt z wysokościomierza RADAROWEGO był stały.
    Ale to dlatego, że właśnie lecieli nad opadającym zboczem jaru.
    Co więcej, wiedzieli, ze tam jest ten jar, rozmawiali o tym po starcie.
    Wysokościomierz baryczny zresetowany - czego absolutnie nie wolno robić - czy czegoś
    to nie przypomina, np. trybunału julki?
    No i jak się zaczęło zbocze wnoszące to się nagle zaczął wielki kłopot.
    Ale choć na polu zostały ślady kół, to jeszcze by im się udało, gdyby nie ta jedna
    brzoza - np. taki covid.

    Ja też sądzę, że zaraz zacznie się wielki smutek, pytanie tylko czy jeszcze przed,
    czy dopiero po wyborach.
    Sam się wciąż dziwię, że zrobili taki durny numer z przesunięciem wyborów
    samorządowych
    (oczywiście kompletnie bezprawny)) zamiast zrobić szybsze parlamentarne - bo już
    zaraz rozliczenia
    PIT i się okażę, jak to pinokio "obniżył" podatki.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1