Marcin Piotrkiewicz said the following on 2004-08-13 08:17:

> On 2004-08-13, Kamil Jo?ca <k...@g...pl> wrote:
>
>>Marcin Nowakowski said the following on 2004-08-13 07:36:
>>[...]
>>
>>
>>>DG jest dla Banku bardziej ryzykowna ni? umowa o prac?. Dlatego trudniej
>>>otrzymaae jakikolwiek produkt kredytowe.
>>>
>>
>>Czyli rozumiem, ?e ja, b?d?c zatrdniony w 3 osobowej firmie jestem
>>bardziej wiarygodnym klientem, ni? jej szef/w?a?ciciel.
>>Wybacz, ale ca?y czas tego nie mog? zrozumiec.
>
>
> Dyskusja zacz??a si? je?li mnie pami?ae nie myli od problemu z uzyskaniem
> kredytu przez prowadz?cego DG od kilku miesi?cy.
Roku. To jest krótko (nie wiem, serio pytam) ?

Jak na firm? to bardzo
> ma?o. Co bank mo?e powiedzieae, o szansach na utrzymanie si? tej firmy
> bez anga?owania do?ae drogich specjalistów? A statystki mówi?, ?e
> znacz?cy odsetek firm pada szybko.
Czy te statystyki obejmują stocznię Szczecińską czy nie ? :-)


>
> Pracownik nawet nowej firmy jest lepszy od jej w?a?ciciela choaeby
> dlatego, ?e stoi wy?ej ni? bank w kolejce po kas? w przyadku upad?o?ci
W przypadku upadłości to (IMHO) jest mała szansa, że po ZUS-ie i US-ie
cokolwiek dla pracownika zostanie. Choć przyznaję to może być argument.
KJ

PS. Co zrobiłeś z pliterkami ?


--
JIDs: k...@j...wpl.pl k...@j...aster.pl