Uzytkownik "vz" <v...@g...pl> napisal w wiadomosci
news:ffa98387.0403150220.20712514@posting.google.com
...

Bank i wypozyczalnia nie maja w zadnym wypadku racji. Dla obciazenia
Twojego rachunku wiazaca jest kwota, na której pobranie z karty wyraziles
zgode podpisem na obciazeniu. Jesli nawet wypozyczalni na podstawie umowy
przysluguje faktycznie wyzsza naleznosc, niz pobrana, to nie ma prawa ona
przerabiac podpisanych przez Ciebie dokumentów czy inaczej zmieniac Twojej
woli, bo to podwaza kardynalne zasady bezpieczenstwa obrotu pieniadzem
wirtualnym. Oczywiscie decydujace znaczenie maja przepisy prawa tamtego
kraju, ale nie wierze, by taki czyn nie stanowil w jakimkolwiek
cywilizowanym kraju przestepstwa i byl dozwolony.

Wypozyczalnia samochodów po stwierdzeniu swojego bledu (bo moim zdaniem w
takich jedynie kategoriach nalezalo by to traktowac zakladajac, ze nie
bylo to celowe oszustwo) powinna dochodzic na Tobie uzupelnienia oplaty.
Moze Cie wezwac do jej uregulowania. Moze Cie pozwac, z tym ze wlasciwosc
miejscowa, to moze byc temat na mala prace doktorska i nie podejmuje sie
teraz tego rozstrzygac. Ale w kazdym razie na pewno moze.

Biore pod uwage, ze ewentualnie prawo miejscowe moze dopuszczac obciazenie
Twojej karty bez Twojego podpisu po dopelnieniu jakis tam warunków. No i
wówczas mogli by obciazyc róznica, ale na pewno nie poprzez przerobienie
dokumentu, tylko poprzez dodatkowe obciazenie zalózmy w oparciu o umowe.
Czyli drugie obciazenie. Cos takiego jest mozliwe na pewno, bo przeciez
mozesz w sieci placic karta, a podpisu wówczas nie skladasz.

Tak wiec ja bym od razu, poza realizacja porady GLENN'a, która wydaje mi
sie sensowna, dodatkowo zlozyl zawiadomienie o przestepstwie, albowiem
zgodnie z art. 110 kk "ustawe karna polska stosuje sie do cudzoziemca,
który popelnil za granica przestepstwo skierowane przeciwko interesom
Rzeczypospolitej Polskiej, *obywatela polskiego*, polskiej osoby prawnej
lub polskiej jednostki organizacyjnej nie majacej osobowosci prawnej.
Zreszta i na terytorium polski doszlo do przestepstwa, bowiem w skutek
przestepczych zabiegów to tutaj nastapil skutek przestepczy spowodowania
strat poprzez bezprawne pobranie srodków z Twojego konta.

Tak wiec zawiadomienie, najlepiej pisemne, skladasz w najblizszej
prokuraturze. Wez pod uwage, ze bardzo, ale to bardzo nie beda Cie tam za
to lubic. Nie chcial bym takiej sprawy dostac do prowadzenia i nikomu tego
nie zycze. Ale spotkalem sie juz z takimi sprawami i daje sie to jak
najbardziej w praktyce zrealizowac. Tylko roboty przy tym jest strasznie
duzo. Skutek ostateczny Twojego zawiadomienia bedzie taki, ze prokuratura
po zebraniu materialów tutaj na miejscu przesle je do kraju miejsca
popelnienia, a tam zgodnie z tamtejszym prawem sprawca, o ile zostanie
ustalony, to bedzie sadzony. Wiekszosc krajów nie dopuszcza ekstradycji
wlasnych obywateli, wiec osadzenie dowcipnisia w Polsce nie wchodzi raczej
w rachube, chyba ze bedzie mial pecha i sie okaze, ze jest obcokrajowcem w
kraju miejsca popelnienia czynu. Wówczas, to nawet moze dojsc do jego
ekstradycji i osadzenia w Polsce. No ale to Ciebie juz zalózmy malo
dotyczy, bo nie wiadomo za ile to lat nastapi. Z przyczyn proceduralnych,
taka sprawa toczy sie z reguly kilka lat.

Korzyc dla Ciebie - poza zaspokojeniem naturalnej checi ukarania sprawcy
Twoich klopotów - powinna byc taka, ze bank powinien sie zastanowic, czy
aby na pewno dobrze robi upierajac sie przy tym obciazeniu Twojego konta.
Moim zdaniem nie ma takiego prawa. Na moja znajomosc obowiazujacych
procedur, to w razie stwierdzenia, ze kwota obciazenia jest rozbiezna z
kwota, na która klient wyrazil zgode, obciazyc nalezy do kwoty bezspornej,
pozostawiajac stronom czyli klientowi i wypozyczalni (w tym wypadku)
otwarta droge cywilna. Po za tym szanujace sie centrum rozliczeniowe
tamtego panstwa po uzyskaniu informacji, iz przedstawiono im
najprawdopodobniej sfalszowane dokumenty powinno samo zlozyc zawiadomienie
o przestepstwie do organów scigania tamtego panstwa.